Abstrakt
Przestępstwo oszustwa popełnione zostaje w chwili dokonania niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez pokrzywdzonego, przy czym rozporządzenie to musi być podjęte w następstwie wprowadzenia w błąd przez sprawcę i musi mieć na celu osiągnięcie przez niego korzyści majątkowej. Jak wynika z powyższego, wprowadzenie w błąd poprzedzać musi rozporządzenie mieniem dokonane przez pokrzywdzonego. Ostatecznie zaś droga pochodu przestępstwa oszustwa kończy się z chwilą dokonania przez pokrzywdzonego rozporządzenia mieniem. Do skutku przestępstwa oszustwa nie należy faktyczne osiągnięcie przez sprawcę korzyści majątkowej w wyniku niekorzystnego rozporządzenia mieniem.
Przestępstwo oszustwa popełnione zostało zatem w chwili, gdy pokrzywdzony bank dokonał rozporządzenia swoim mieniem, a więc postawił środki pieniężne do dyspozycji oskarżonego, nie zaś w czasie, gdy ten fi zycznie po nie „sięgnął” dokonując wypłat za pomocą bankomatów, czy przeprowadzając transakcje bezgotówkowe. Co nie mniej istotne, wprowadzenie w błąd pokrzywdzonego polegało na złożeniu nieprawdziwego oświadczenia co do możliwości fi nansowych oskarżonego – podanie nieprawdziwych danych o zatrudnieniu, wysokości osiąganych dochodów i deklarowanej wpłaty na konto, nie zaś, na „wprowadzeniu w błąd pracowników banku co do zamiaru wywiązania się z warunków podpisanej umowy o prowadzenie rachunku oraz regulaminu spłaty powstałego zadłużenia”.
Praktyka orzekania w sprawach o czyny z art. 286 KK wskazuje na to, że w znacznej części przypadków skutków tego przestępstwa można by uniknąć lub je istotnie zminimalizować, gdyby nie łatwowierność i nieprofesjonalna postawa pokrzywdzonych. Zwłaszcza ta ostatnia, została w niniejszej sprawie zaprezentowana przez pokrzywdzonych. Nie jest to jednak w stanie wyłączyć odpowiedzialności sprawcy.