Monitor Prawniczy

nr 2/2019

Śpieszmy się kochać spółki bo tak szybko odchodzą – kilka refleksji o regulacji spółki przyszłości

DOI: 10.32027/MOP.19.2.4
Michał Romanowski
Profesor Uniwersytetu Warszawskiego, wspólnik w Kancelarii Romanowski i Wspólnicy, w latach 2006–2015 członek Komisji Kodyfi kacyjnej Prawa Cywilnego, w tym przewodniczący podkomisji KKPC ds. prawa spółek.
Abstrakt

Rozważania dotyczą przyszłej regulacji prawa spółek. Przyszła regulacja prawa spółek determinuje spółkę przyszłości. Spółka jako instytucja – przy wszystkich kontrowersjach jakie wywołuje – jest kluczowa dla przedsiębiorczości. Jej użyteczność zależy od metody regulacji wychodzącej od identyfikacji dlaczego spółka jest tak ważna dla człowieka. Od przyszłej regulacji należy oczekiwać zastosowania kryterium funkcjonalnego, tj. wyodrębnienia spółek zamkniętych, otwartych i na wpółotwartych, a nie koncentrowania się na punktowych zmianach w ramach istniejących typów spółek. Prawo spółek powinno być elastyczne funkcjonalnie i neutralne technologicznie. Prawo spółek jest niepozytywistyczne.