Abstrakt
Od kilku lat zauważalne jest stopniowe zaostrzanie warunków umów przewozowych, w szczególności poprzez zastrzeganie coraz większej liczby różnego rodzaju kar umownych jako sankcji związanych z uchybieniami, do których może dojść podczas wykonywania umowy przewozu przez przewoźnika. Można powiedzieć, że kara umowna wpisała się już na stałe w reżim odpowiedzialności kontraktowej przewoźnika. Zastrzeganie kar umownych w umowach przewozu nie powinno budzić negatywnego ich odbioru przez dłużnika umownego, czyli przewoźnika, mając na uwadze przede wszystkim to, że przewoźnik jest podmiotem zawodowo zajmującym się wykonywaniem usług przewozowych (przedsiębiorcą), który powinien posiadać Certyfikat Kompetencji Zawodowych Przewoźnika (jego uzyskanie wymaga wykazania się szeroką wiedzą branżową, jak i wiedzą z zakresu ekonomii, finansów i prawa). Uznając przewoźnika za podmiot znający mechanizmy rynkowe i aspekty prawne należałoby przyjąć, że zrozumiała jest dla niego idea oraz potrzeba stosowania kar umownych w zawieranych umowach przewozu. Wachlarz kar umownych stosowanych przez podmiot zlecający przewóz (stronę niejednokrotnie dominującą w umowie przewozu) jest bardzo szeroki i często zastrzegane są kary za uchybienia, które nie są bezpośrednio związane z wykonywanym przewozem. Jest to możliwe w granicach swobody kształtowania stosunku umownego (art. 3531 KC), ponieważ ani przepisy krajowego prawa przewozowego, ani normy międzynarodowe nie regulują instytucji kary umownej.