Studia Prawa Prywatnego

nr 3/2017

Wynalazczość pracownicza i komercjalizacja własności przemysłowej

Andrzej Szewc
Autor był profesorem Uniwersytetu Śląskiego.
Adrian Niewęgłowski
Autor jest pracownikiem Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, członkiem Rady Nadzorującej Centrum Transferu Technologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
Abstrakt

I. Uwagi wprowadzająceWyrażenie „wynalazki pracownicze” (podobnie jak szersze przedmiotowo określenie „pracownicze projekty wynalazcze”) jest wieloznaczne. Rozumiane dosłownie oznacza dwie grupy wynalazków. Po pierwsze, odnosi się do rozwiązań, które zostały stworzone przez pracowników (bez względu na to, czyją stanowią własność). Po drugie, dotyczy dóbr niematerialnych, które stanowią „własność” pracowników, niezależnie od tego, przez kogo zostały dokonane. W zagranicznej literaturze prawa patentowego używa się określenia wynalazki pracownicze na ogół w odniesieniu do wynalazków dokonanych przez pracowników. Z tego punktu widzenia bez znaczenia jest okoliczność, do kogo wynalazek należy w sensie prawnym. Dopiero w ramach tak określonej kategorii wyróżnia się wynalazki należące do pracodawcy oraz tzw. wynalazki wolne (freie Erfindungen). Te ostatnie stanowią własność twórcy (pracownika-wynalazcy). Natomiast w polskiej tradycji terminologicznej przez „wynalazek pracowniczy” rozumie się najczęściej wynalazek dokonany przez pracownika, ale należący – przynajmniej w pewnym zakresie - do pracodawcy zatrudniającego wynalazcę.  Konwencjonalny charakter określenia „pracowniczy projekt wynalazczy” pozostawia ustawodawcy swobodę kształtowania jego treści. Dowodzi tego ewolucja omawianego pojęcia w prawie polskim. Prawo wynalazcze PRL (pod rządami PrWynal i w początkowym okresie obowiązywania WynU) traktowało pojęcie pracowniczego projektu wynalazczego w szczególny sposób. Po pierwsze, ograniczało je do wynalazków i wzorów użytkowych dokonanych przez pracowników j.g.u. Projekty wynalazcze dokonane przez pracowników nieuspołecznionych zakładów pracy nie były projektami wynalazczymi ani w rozumieniu PrWynal, ani WynU. Po drugie, charakterystyczny był szeroki zakres desygnatów omawianego pojęcia. Obejmował wynalazki i wzory dokonane „w związku z zatrudnieniem twórcy w j.g.u.”, „przy pomocy” takiej jednostki, a także projekty charakteryzujące się tylko tym, że ich twórcą lub współtwórcą był pracownik j.g.u. Na równi z nimi traktowano projekty dokonane na podstawie stosunków cywilnoprawnych. Dopiero począwszy od 16.4.1993 r. odstąpiono od tak szerokiego rozumienia pracowniczego projektu wynalazczego, nadając sens zbliżony do obecnie przyjętej terminologii. W doktrynie pojęcia, o którym mowa, używa się w znaczeniu: ścisłym, szerokim oraz bardzo szerokim. Projekty pracownicze sensu stricto to projekty, które zostały dokonane przez osoby świadczące pracę w ramach stosunku pracy. Stanowią one zatem bezpośredni rezultat wykonywania przez nie obowiązków pracowniczych. Taki charakter mają projekty wynalazcze, których twórcami są – mówiąc archaicznym nieco językiem F. Zolla (juniora) – „osoby najęte do pracy nad wynalazkami”. Chodzi przykładowo o inżynierów zatrudnionych w działach i departamentach innowacji, pracowniach konstrukcyjnych, laboratoriach technologicznych i w instytutach badawczych. W literaturze prawa patentowego ten rodzaj projektów określa się jako wynalazki służbowe (Diensterfindungen). Mianem projektów pracowniczych sensu largo określa się takie projekty wynalazcze, które powstały w związku z zatrudnieniem twórcy, a więc w ramach stosunku pracy, ale nie są rezultatem wykonania obowiązku pracy twórczej. Ich związek z zatrudnieniem twórcy jest „luźniejszy” i okazjonalny. Takim projektem będzie np. rozwiązanie techniczne dokonane w związku z wykonywaniem przez twórcę robót montażowych, remontowych czy konserwacyjnych. Może nim być również wynalazek zainspirowany zdobytą w trakcie zatrudnienia wiedzą o stosowanych technologiach, czy projekt dokonany przy pomocy przedsiębiorcy. W najszerszym znaczeniu do projektów pracowniczych zalicza się projekty dokonane na zamówienie (Auftragserfindungen), jak również tzw. projekty odstąpione, tj. wynalazki, wzory użytkowe, wzory przemysłowe i topografie układów scalonych przekazane przedsiębiorcy do korzystania na zasadach określonych w art. 20 i 21 PrWłPrzem. Ich reżim prawny został bowiem w znacznym stopniu zrównany z reżimem pracowniczych projektów wynalazczych. Generalnie rzecz biorąc można przyjąć, że pracownicze projekty wynalazcze wyróżnia źródło ich powstania – a więc stosunek pracy lub służby. Rozszerzanie granic omawianego pojęcia na pozapracownicze podstawy opracowania projektów wynalazczych czyni je niepraktycznym. De lege lata pojęcie projektów wynalazczych obejmuje pięć grup rozwiązań: wynalazki, wzory użytkowe, wzory przemysłowe, topografie układów scalonych i projekty racjonalizatorskie. W obowiązującym stanie prawnym nie powinno się dzielić rozwiązań pracowniczych na projekty wynalazcze i racjonalizatorskie. Te ostatnie wchodzą w skład projektów wynalazczych (zob. art. 3 ust. 6 ­PrWłPrzem). Niemniej poszczególne projekty wynalazcze różnią się od siebie. Mają również niejednakowe znaczenie gospodarcze i praktyczne. Dostrzegając to, można wyodrębnić w ramach projektów wynalazczych – po pierwsze, pracownicze wynalazki i wzory (użytkowe i przemysłowe). W dzisiejszej dobie stanowią one najcenniejsze aktywa pracownicze przedsiębiorcy. Z tego powodu poświęcono im najwięcej uwagi w niniejszym rozdziale. Po drugie, można mówić o pracowniczych topografiach układów scalonych. Te dobra niematerialne nie odgrywają jednak istotnej roli jako źródło praw wyłącznych do projektów pracowniczych. Z tego powodu ograniczono się niżej do uczynienia o tych dobrach niematerialnych wzmianki. Po trzecie, należy wyodrębnić pracownicze projekty racjonalizatorskie. Te rozwiązania nadal funkcjonują w obrocie gospodarczym. Mimo to nie są chronione prawami wyłącznymi i bezwzględnymi. Ze względu na ich cechy specyficzne poświęcono im odrębną uwagę. Ciężar wywodów spoczywa na pracowniczych wynalazkach i wzorach.