Studia Prawa Prywatnego

nr 3/2009

Ochrona prawna odmian roślin

Małgorzata Korzycka-Iwanow
Autorka jest doktorem habilitowanym nauk prawnych, profesorem w Zakładzie Prawa Rolnego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, kierownikiem Pracowni Prawa Żywnościowego. Ma w swoim dorobku wiele prac z zakresu prawa rolnego, własności intelektualnej w rolnictwie, prawa żywnościowego. Jest członkiem Polskiego Stowarzyszenia Prawników Agrarystów, a także Europejskiego Stowarzyszenia Prawa Rolnego.
Paweł Gała
Autor jest doktorem nauk prawnych, adiunktem w Katedrze Prawa Rolnego i Gospodarki Gruntami Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Jest autorem artykułów z zakresu prawa rolnego oraz własności intelektualnej w rolnictwie, członkiem Polskiego Stowarzyszenia Prawników Agrarystów, Europejskiego Stowarzyszenia Prawa Rolnego, stale współpracuje z Polską Izbą Nasienną, jest członkiem Komitetu Prawa Własności Intelektualnej przy International Seed Federation.
Abstrakt

§ 1. Geneza wyodrębnienia wyłącznego prawa do odmianI. „Wynalazek biologiczny”  Rozwój regulacji prawnych odnoszących się do ochrony dóbr niematerialnych doprowadził do ukształtowania się dwóch zasadniczych nurtów normatywnych: prawa autorskiego1 oraz prawa patentowego2.   System ten uzupełniło, wyodrębnione znacznie później, wyłączne prawo do odmian roślin. W procesie genezy wyłącznego prawa do odmian roślin szczególną rolę odgrywały regulacje z zakresu prawa patentowego. Uzasadniony wydaje się pogląd, iż konstrukcyjnie wyłączne prawo do odmian roślin jest najbardziej zbliżone właśnie do patentu, a nawet może być postrzegane jako ten zespół regulacji, z którego wyłączne prawo do odmian roślin się wywodzi3.   Mniejsze znaczenie w procesie kształtowania wyłącznego prawa do odmian roślin przypisać należy prawu autorskiemu. Wynika to z faktu, iż utwór stanowiący przedmiot ochrony prawa autorskiego, mimo iż zdefiniowany zarówno w prawie polskim, jak i większości ustawodawstw obcych w sposób szeroki, nie mieści w swoim zakresie odmian roślin. Na przeszkodzie temu stoi przede wszystkim konieczność posiadania przez utwór indywidualnego charakteru stanowiącego swoiste „piętno” twórcy. W przypadku odmian roślin, jeśli nawet przyjąć indywidualny charakter odmiany, co nie jest oczywiste, to ów indywidualny charakter osiągnięty zostanie nie tylko ze względu na osobę twórcy, ale również na udział sił przyrody, w znacznej mierze niezależnych od woli człowieka.  Początki ochrony prawnej odmian roślin przypadają na lata 20. XX w. W pierwszej fazie tego procesu hodowcy nowych odmian roślin uprawnych domagali się przyznania im takiej samej ochrony, jaka przysługiwała wynalazcom.  Ustawy patentowe wydawane w różnych krajach nie zawierały w zasadzie definicji wynalazku, a jedynie określały przesłanki udzielenia patentu na wynalazek. Dopiero po II wojnie światowej podjęto w Europie zachodniej prace poświęcone ujednoliceniu prawa patentowego. Zwieńczeniem tych prac było przyjęcie 19.6.1970 r. w Waszyngtonie Układu o współpracy patentowej4 oraz zawarcie 5.10.1973 r. w Monachium Konwencji o patencie europejskim. Poszczególne prawodawstwa narodowe stopniowo dostosowywały swoje regulacje wewnętrzne do przyjętych standardów międzynarodowych.   Istotne, że w procesie ewolucji poglądów doktryny na temat zdolności patentowej wynalazków, ich techniczny charakter nie zawsze był stanowczo wymagany. Sytuacja taka miała miejsce również w praktyce stosowania prawa. Tego rodzaju podejście stwarzało możliwość obejmowania nowych odmian roślin systemem ochrony patentowej.   W doktrynie polskiego prawa cywilnego także miała miejsce ożywiona dyskusja dotycząca możliwości uzyskiwania ochrony patentowej dla nowych odmian roślin uprawnych. Jeszcze pod rządami WynU, S. Grzybowski, zastrzegając, że nie wypowiada się co do postulatów de lege ferenda, zwracał uwagę na dwa aspekty tego zagadnienia5. Po pierwsze, wskazywał, iż mimo biologicznego charakteru materii nie byłoby rzeczą przezorną wykluczenie możliwości spełnienia przez nową odmianę rośliny wymogów ogólnej konstrukcji wynalazku. W takim wypadku odmiana rośliny stanowiłaby wynalazek, co miałoby z kolei doniosłe konsekwencje w sferze obrotu prawnego. Po drugie zwracał uwagę, iż wyłączenie zawarte w art. 2 pkt 2 WynU odnosi się do odmian i gatunków roślin, nie zaś do sposobów ich uzyskiwania. Tym samym, zasadna jest interpretacja, że sposoby uzyskiwania nowych odmian i gatunków roślin mogą podlegać patentowaniu.  Z kolei S. Sołtysiński zaznaczył, że chociaż granice wynalazku biologicznego nie są jeszcze ostatecznie ustalone, to jednak w krajach rozwiniętych pojawia się tendencja do rozszerzania pojęcia „rozwiązanie zagadnienia technicznego”, które stanowi jedną z przesłanek zdolności patentowej wynalazku. Pojęciem tym zaczyna się bowiem obejmować również rozwiązania z dziedziny agrotechniki i zootechniki. Obserwuje się tendencje do poszerzania pojęcia „wynalazku” na nowe metody uprawy, nawożenia, zwiększania siły kiełkowania ziarna itp. Zdaniem S. Sołtysińskiego również nowe odmiany roślin powinny w przyszłości uzyskać ochronę prawną zbliżoną do ochrony wynalazku6.  Od samego początku jednak w toczących się dyskusjach gremiów naukowych i praktyków powstawały liczne wątpliwości w związku z możliwością udzielania patentu na nowe odmiany roślin, a mianowicie zastanawiano się, czy można udzielać ochrony patentowej organizmom żyjącym oraz w jaki sposób można precyzyjnie opisać rośliny czy też odmiany roślin, a także jak można odtworzyć w sposób szczegółowy sam proces prowadzący do otrzymania nowej odmiany. Nawet jeśli w niektórych porządkach prawnych przezwyciężano te trudności, sami hodowcy nie byli do końca zadowoleni z zakresu uzyskanej ochrony. Wynikało to z faktu, że konstrukcja patentu przemysłowego nie w pełni odpowiadała potrzebom związanym z ochroną dóbr niematerialnych dotyczących organizmów żywych.  Wskazane wyżej podobieństwa pomiędzy przedmiotem ochrony prawa patentowego a pojęciem odmiany rośliny jako dobra niematerialnego powstającego w procesie twórczej hodowli, jak również oczekiwania hodowców odmian297 roślin co do stworzenia odpowiedniego modelu ochrony, stały się źródłem debaty na szczeblu Międzynarodowego Stowarzyszenia Ochrony Własności Przemysłowej (AIPPI). Podczas Kongresu wiedeńskiego w 1952 r. opowiedziano się za koniecznością ochrony nowych odmian roślin za pomocą patentu lub jakiegoś innego prawnego środka ochrony. Kontynuacją tego kierunku rozważań były ustalenia poczynione na Kongresie Międzynarodowego Stowarzyszenia Hodowców Roślin dla Ochrony Odmian Roślin (ASSINSEL), który odbył się w 1956 r. w Semmering. Uznano, że w pełni uzasadnione jest zwołanie konferencji międzynarodowej, której celem byłoby wypracowanie głównych założeń konwencji międzynarodowej dotyczącej problematyki ochrony prawnej odmian roślin. Zaznaczyć należy, że do prac ASSINSEL włączyła się również FAO. Podjęta w ten sposób inicjatywa zaowocowała uzgodnieniem i przyjęciem 2.12.1961 r. w Paryżu Międzynarodowej konwencji o ochronie nowych odmian roślin7, która przesądziła, że państwa członkowskie konwencji mogą w odniesieniu do odmian roślin stosować patent lub specjalne prawo ochronne (prawo hodowcy), zastrzegając jednak zakaz stosowania podwójnej ochrony. II. Hodowla odmian i odkrycie odmiany  Potrzeba wyodrębnienia prawa hodowcy, rozumianego jako wyłączne prawo do odmiany rośliny, wynikała zatem z dwóch przyczyn: trudności w ujęciu odmiany rośliny jako przedmiotu patentu oraz konieczności objęcia ochroną elementów istotnych dla hodowcy nowej odmiany, a niemieszczących się w ramach modelu ochrony patentowej.  Zgodnie z art. 24 PrWłPrzem, przedmiotem patentu są wynalazki, zdefiniowane poprzez określenie cech, jakie powinny posiadać: nowości, poziomu wynalazczego, możliwości przemysłowego stosowania. Natomiast otrzymana w procesie hodowli8 odmiana rośliny, aby stać się przedmiotem prawa hodowcy, musi charakteryzować się odrębnością, wyrównaniem i trwałością, co składa się na odpowiednik nowości w zakresie wynalazku. Ponadto musi spełniać wymóg nowości, odmiennie rozumiany niż w odniesieniu do patentu, oraz mieć odpowiednią nazwę (na temat wyżej wymienionych cech i wymogów dotyczących odmiany szczegółowo dalej).   Nie tylko prima facie pojęcia wynalazku o charakterze technicznym i „wynalazku biologicznego” znacznie się od siebie różnią.  Pierwszą z przesłanek zdolności patentowej wynalazku jest jego nowość, rozumiana jako niestanowienie części stanu techniki, a stan techniki oznacza wszystko to, co przed datą, według której oznacza się pierwszeństwo do uzyskania patentu, zostało udostępnione do wiadomości powszechnej w formie pisemnego lub ustnego opisu, przez stosowanie, wystawienie lub ujawnienie w inny sposób9. Ujawnienie wynalazku przed tą datą, chociażby dokonane przez samego wynalazcę, jest zatem niedopuszczalne i niweczy jego „nowość”. Na gruncie wyłącznego prawa do odmiany rośliny, cecha nowości odnosi się do sprzedaży lub innego sposobu udostępnienia do wykorzystania w celach handlowych materiału siewnego lub materiału ze zbioru odmiany z określeniem okresów zakazu handlu przed dniem złożenia wniosku. Dopuszcza się zatem, by odmiana została ujawniona przed datą złożenia wniosku o przyznanie wyłącznego prawa10. Przedstawiona różnica wynika z samej istoty przedmiotu ochrony. Ujawniony wynalazek może zostać niezwłocznie zbadany, wykorzystany i precyzyjnie opisany, co z kolei może stanowić źródło wątpliwości co do podmiotu, któremu należy udzielić patentu. W przypadku odmian roślin zagrożenie takie nie istnieje. Nie jest bowiem możliwe szybkie pozyskanie materiału siewnego odmiany, czyli „ucieleśnionej” postaci odmiany rośliny, na podstawie informacji o jej cechach lub sposobie wytworzenia11.   Kolejną z przesłanek zdolności patentowej wynalazku jest poziom wynalazczy. Wynalazek uważa się za posiadający poziom wynalazczy, jeżeli nie wynika on dla znawcy, w sposób oczywisty, ze stanu techniki. Tymczasem zdolność do uzyskania ochrony przez odmianę rośliny opiera się na kryterium odrębności. Odmiana rośliny jest zaś odrębna, jeżeli w dniu złożenia wniosku o przyznanie wyłącznego prawa różni się ona w sposób wyraźny co najmniej jedną właściwością od innej odmiany powszechnie znanej. Zatem dla uzyskania ochrony dla odmiany konieczne298 jest porównanie tej nowej odmiany z innymi, aktualnie istniejącymi. Jeśli w wyniku porównania odmian stwierdzone zostanie, że wszystkie cechy danej nowej odmiany już występują w innych, znanych, a nawet podlegających ochronie odmianach, lecz nie występują łącznie w jednej z takich odmian, uznać należy, że charakteryzuje się ona przymiotem odrębności. Stwierdzić zatem można, że twórcza hodowla odmian roślin koncentruje się wokół prac zmierzających do osiągnięcia w konkretnej odmianie specyficznego zestawienia pożądanych cech, oryginalnego dla tej odmiany, przy czym żadna z tych cech nie musi stanowić „nowej jakości”, nie musi być cechą, która wcześniej nie występowała w innych odmianach. Przy tym nowe, korzystne zestawienie cech wytworzonej odmiany może być oczywiste dla przeciętnego specjalisty z dziedziny hodowli roślin. Udzielenie ochrony na odmianę jest zatem niezależne od tego, czy osiągnięty rezultat był dla znawcy materii oczywisty bądź nieoczywisty. Ratio legis takiego rozwiązania stanowi konieczność udzielenia ochrony na nową, wartościową dla rolnictwa odmianę, niezależnie od tego, czy „pomysł” na tę odmianę był „nowy” i „nieoczywisty” dla znawcy materii, czy też nie miał takich przymiotów.   Trzecią istotną cechą stanowiącą o zdolności patentowej wynalazku jest możliwość jego przemysłowego stosowania. Wynalazek uważany jest za nadający się do przemysłowego stosowania, jeżeli według wynalazku może być uzyskiwany wytwór lub wykorzystywany sposób, w rozumieniu technicznym, w jakiejkolwiek działalności przemysłowej, nie wykluczając rolnictwa. Przesłanka ta oznacza zatem przede wszystkim to, że wynalazek podlega opatentowaniu wtedy tylko, gdy może być stosowany z identycznym skutkiem w sposób powtarzalny12. Wynalazca jest zobowiązany ujawnić w opisie wynalazku jego istotę na tyle jasno i wyczerpująco, aby znawca mógł wynalazek zrealizować. Inaczej sytuacja przedstawia się w przypadku odmiany będącej „wynalazkiem biologicznym”. Hodowca ujawnia odmianę, która nadaje się do wykorzystania poprzez rozmnażanie przy użyciu powszechnie znanych metod biologicznych. W przypadku realizacji wynalazku konieczne jest w zasadzie pełne zastosowanie opisu, według którego można wynalazek realizować. Powtarzanie procesu twórczej hodowli, który doprowadził do wytworzenia nowej odmiany, jest zupełnie bezzasadne, a przy tym niejednokrotnie niezwykle trudne czy nawet niemożliwe do przeprowadzenia. Korzystanie z nowej odmiany jest warunkowane możliwością rozmnażania jej materiału siewnego. Istotę prawa hodowcy można zatem określić jako wyłączność korzystania w zakresie handlowej eksploatacji ze zdolności rozmnażania odmiany13. Hodowca zobowiązany jest zapewnić możliwość korzystania z odmiany w takim zakresie, jednocześnie gwarantując, że odmiana odpowiadała będzie cechom nieznanym prawu wynalazczemu, tj. będzie wyrównana i trwała14.   Niezwykle istotnym aspektem odróżniającym wyłączne prawo do odmiany od patentu na wynalazek jest możliwość uzyskania ochrony dla odkrycia odmiany. Prawo własności przemysłowej nie przyznaje zdolności patentowej odkryciom, zaprzeczyłoby to bowiem istocie wynalazku, rozumianej jako rozwiązanie przez człowieka określonego problemu technicznego. Wyłączenie ze zdolności patentowej odkrycia uwypukla aspekt twórczości określonej osoby lub grupy osób, wynalazek bowiem nie może istnieć w gotowej postaci15.   Zasadniczo możliwość uzyskania ochrony przez odmianę rośliny uzyskaną w wyniku odkrycia nigdy nie budziła większych wątpliwości16, czego wyrazem był m.in. art. 6 ust. 1 konwencji UPOV w brzmieniu z 1961 r., przyznający hodowcy możliwość korzystania z ochrony, „niezależnie od tego, czy materiał wyjściowy, z którego powstała odmiana, jest pochodzenia sztucznego lub naturalnego”. Zrewidowany tekst konwencji w art. 1 wprost posługuje się pojęciem odkrycia odmiany, które zostało recypowane w porządkach prawnych poszczególnych krajów członkowskich konwencji, a następnie zostało przyjęte przez prawodawcę wspólnotowego. W taki m.in. właśnie sposób przepisy prawa premiują zasługi hodowców, którzy udostępniają ogółowi wartościowe odmiany. Pamiętać należy, że odkrycie (rozpoznanie) odmiany rośliny zasadniczo nie jest wystarczające dla możliwości korzystania z materiału siewnego tej odmiany przez podmioty zainteresowane, konieczne jest jeszcze „wyprowadzenie„ tej odmiany, tj. podjęcie szeregu działań, zmierzających do nadania odkrytej odmianie cech niezbędnych do uzyskania przez nią cech trwałości i wyrównania. Zgodnie z nowymi koncepcjami doktryny, przez odkrycie odmiany rozumieć należy nie tylko jej rozpoznanie w stanie dzikim, ale również rozpoznanie „nowego zestawu cech” roślin poddanych mutacji w warunkach hodowlanych (sztucznych), które powstały w sposób niezamierzony przez hodowcę, niezależny od jego wysiłku intelektualnego17.III. Wyłączenie od opatentowania odmian roślin  Zważywszy na przedstawione wyżej problemy, organizmy żywe w praktyce bardzo często uznawano za nienadające się do opatentowania18. Europejskie organy patentowe299 odmawiały wynalazkom biologicznym technicznego charakteru, zaś w USA odmowę udzielenia patentu uzasadniano tym, że odmiany roślin stanowią produkt natury, nie zaś człowieka, niezależnie od tego, w jakim stopniu cechy odmiany stanowią rezultat ludzkich działań19.  Przytoczone wyżej względy zadecydowały, że na gruncie prawa międzynarodowego20 wyłączono odmiany roślin spod ochrony patentowej. Zgodnie z art. 53 KPE nie udziela się patentów europejskich m.in. na odmiany roślin albo rasy zwierząt lub czysto biologiczne sposoby hodowli roślin lub zwierząt. Tym samym, konwencja wyznaczyła kierunek ochrony dóbr niematerialnych w hodowli odmian roślin zmierzający do wyodrębnienia prawa do odmiany jako nowego, szczególnego prawa wyłącznego. Przypomnieć należy, że model takiego prawa wprowadziła w 1961 r. konwencja UPOV.  Działanie takie zapoczątkowało proces stopniowego wprowadzania do prawodawstwa narodowego poszczególnych krajów wyłącznego prawa do odmiany oraz jednocześnie statuowania wyłączenia patentowania odmian. Proces ten postępował stosunkowo wolno ze względu na obawę przed rozbiciem systemu patentowego oraz niebezpieczeństwo niezamierzonego wprowadzenia systemu podwójnej ochrony dla nowych odmian roślin, co byłoby sprzeczne z założeniami konwencji UPOV.   Pierwsze, ograniczone wyłączenia patentowe zastosowano we Francji, Hiszpanii oraz RFN. Polegały one na odmowie patentowania odmian roślin objętych regulacjami wyłącznego prawa do odmian. W związku z rozwijającą się tendencją do poszerzania listy rodzajów i gatunków roślin objętych nowym, szczególnym prawem ochrony, patentowanie odmian roślin traciło stopniowo na znaczeniu.   Z czasem niemal wszystkie kraje europejskie wyłączyły w ramach swoich regulacji patentowych możliwość uzyskania patentu na nową odmianę rośliny uprawnej, opierając w całości ochronę wyników twórczej pracy hodowców na „prawie hodowcy”. Wyjątkiem w skali Europy są Węgry, które zmodyfikowały w sposób szczególny swoje prawo patentowe w taki sposób, aby można było jego zakresem objąć również odmiany roślin uprawnych. Podwójną ochronę – patentową oraz opartą na prawie hodowcy – stosuje się USA.   Polska PrWłPrzem zawiera wyłączenie od patentowania odmian roślin, podążając za wspomnianymi wyżej konwencjami międzynarodowymi, których jest sygnatariuszem. Zgodnie z przepisem art. 29 ust. 1 pkt 2 PrWłPrzem, patentu nie udziela się na odmiany roślin lub rasy zwierząt oraz czysto biologiczne sposoby hodowli roślin lub zwierząt. Przedmiotem patentu mogą być natomiast mikrobiologiczne sposoby hodowli oraz wytwory uzyskiwane takimi sposobami. Ustawodawca krajowy sprecyzował pojęcie „czysto biologicznego sposobu hodowli”, a mianowicie określił, iż mamy z nim do czynienia wówczas, gdy proces hodowli składa się w całości ze zjawisk naturalnych, takich jak krzyżowanie lub selekcjonowanie (art. 29 ust. 2 PrWłPrzem).   W polskim porządku prawnym możliwe jest zatem patentowanie innych sposobów hodowli nowych odmian roślin, co nie oznacza automatycznie, iż odmiana wyhodowana przy zastosowaniu opatentowanej metody może stanowić przedmiot patentu. Wyjątkowa sytuacja zaistnieje, gdy odmiana rośliny uzyskana zostanie w wyniku hodowli metodami mikrobiologicznymi (które nie są tożsame z metodami modyfikacji genetycznej). Nie zyskuje wówczas ochrony, lecz opatentowany proces czyni ją w istocie pośrednio chronioną prawem z patentu. IV. Ochrona prawna odmian roślin a wynalazek biotechnologiczny  Upowszechniony konwencją UPOV szczególny system ochrony prawnej odmian roślin spotkał się z krytyką zwłaszcza w USA21. Zarzucano mu, że wiele rozwiązań w odniesieniu do odmian roślin o znacznej wartości ekonomicznej nie spełnia w świetle konwencji wymogów do objęcia systemem PVP (Plant Variety Protection)22, np. ze względu na brak trwałości lub wyrównania, a jednocześnie w związku z wyłączeniami wprowadzonymi regulacjami międzynarodowymi w dziedzinie ochrony wynalazków nie może uzyskać dla takich rozwiązań ochrony patentowej. Dodatkowo podkreślano, że szczególna ochrona odmian roślin przewiduje węższy zakres ochrony niż gwarantowany prawem patentowym, przede wszystkim na skutek funkcjonowania w ramach PVP instytucji przywileju farmera (fss), o czym szczegółowo w § 3.   Problem wyłączenia patentowania odmian roślin stawał się coraz bardziej istotny wraz z rozwojem biotechnologii. Zdobycie umiejętności pozwalających na kształtowanie cech organizmów żywych, w tym roślin, poprzez bezpośrednią ingerencję w ich genom wyeliminowało najpoważniejszą dotychczas przeszkodę uznania zdolności300 patentowej odmian roślin: powtarzalność wyników pracy intelektualnej oraz możliwość szczegółowego opisu i ujawnienia odmiany.   Rozwój biotechnologii jako...