Studia Prawa Prywatnego

nr 3/2006

Holenderska klauzula rozsądku i słuszności na tle innych uregulowań prawnych (wzór dla polskiego ustawodawcy?)

Ewa Rott-Pietrzyk
Abstrakt

§ 1. WprowadzenieI. Uwagi ogólne Bez cienia zbytniej przesady można rzec, że w ostatnich kilkunastu latach "duch rozsądku" przetacza się przez Europę w związku ze znacznym wzrostem częstotliwości i zakresu występowania klauzul nawiązujących do rozsądku w aktach prawa europejskiego o różnym charakterze prawnym1 . Tendencje takie są też zresztą widoczne w aktach o zasięgu globalnym. W sposób szczególny dają temu wyraz Zasady Europejskiego Prawa Umów, mające stanowić trzon Europejskiego Kodeksu Cywilnego2, a także Reguły Międzynarodowych Umów Handlowych UNIDROIT i Konwencja wiedeńska z 1980 r. o umowach międzynarodowej sprzedaży towarów. Klauzule rozsądku wkroczyły do systemów prawnych państw Europy kontynentalnej za pośrednictwem prawa europejskiego i Konwencji wiedeńskiej. Z tego też powodu mogą być one postrzegane jako nie dość mocno zakorzenione w kulturze prawnej państw europejskich.  Kryterium rozsądku ma natomiast głębokie tradycje w systemach prawa angloamerykańskiego i przenika wszystkie jego dziedziny3. Z oczywistych względów nie pełni jednak w tych systemach funkcji klauzuli generalnej4. Nie oznacza to jednak, że rozpatrując "rozsądek" jako klauzulę, zbędne są odwołania do systemów common law. Rozumienie i wykorzystanie owego kryterium w tych systemach może być pouczające. Należy zważyć jednak na inne mechanizmy stosowania prawa, które sprawiają, że do wszelkich analogii należy podchodzić z ostrożnością. W systemach prawnych państw Europy kontynentalnej klauzula generalna rozsądku największą "karierę" zrobiła w prawie holenderskim z uwagi na szeroki zakres zastosowania (pełnione funkcje), a także częstotliwość występowania. Z tego też względu warto więcej uwagi poświęcić regulacjom holenderskim, wprowadzającym klauzulę "rozsądku i słuszności" (redelijkheid en billijkheid5), i przy tej okazji rozważyć stan klauzul generalnych w polskim prawie prywatnym.II. Kryterium rozsądku w prawie holenderskim W systemie prawa holenderskiego termin "rozsądek i słuszność", odgrywa bardzo istotną rolę, którą można rozpatrywać na trzech płaszczyznach6. Jest on wykorzystany przy stanowieniu prawa (prawo powinno mieć przymiot rozsądnego i słusznego)7, przy wykładni prawa (rozsądna i słuszna interpretacja)8 oraz przy stosowaniu prawa (rozstrzygnięcie powinno być rozsądne i słuszne). Cały holenderski system prawny i kultura prawna stanowią przyjazny grunt do realizacji zasady rozsądku i słuszności na wszystkich trzech płaszczyznach. Mimo tego, że termin redelijkheid en billijkheid, zastępując klauzulę dobrej wiary (goede trouw), w sensie obiektywnym, zagościł na dobre w prawie holenderskim dopiero z chwilą wejścia w życie holenderskiego kodeksu cywilnego z 1992 r. (NBW), przed wejściem w życie tego kodeksu również odgrywał istotną rolę przy stanowieniu, wykładni i stosowaniu prawa. Organy stosujące prawo, orzekając na podstawie przepisów zawierających klauzulę dobrej wiary (art. 1374 ust. 39 i art. 137510 KC z 1838 r.), także powoływały się na zasadę rozsądku i słuszności, choć przepis expressis verbis do niej nie nawiązywał. Uznawano powszechnie, że standardy dobrej wiary powinny być rozpatrywane z uwzględnieniem tego co rozsądne i słuszne11.  Holenderski system prawny, podobnie jak inne systemy prawne Europy kontynentalnej, należy do systemów, w którym prawo stanowione ma prymat. W literaturze podkreśla się jednak istotną rolę tzw. prawa sędziowskiego12. Z pewnością nie można powiedzieć o holenderskich sędziach tego, że są "ustami ustawy" (la bouche de la loi), tj. "biernymi lektorami ustawy". Chcąc zadośćuczynić wymogom pewności, równości wobec prawa i jednolitości w jego stosowaniu, sądy przywiązują dużą wagę do wcześniejszych orzeczeń, mimo że w Holandii nie obowiązuje zasada stare decisis. W szczególności dotyczy to orzeczeń holenderskiego Sądu Najwyższego (Hoge Raad), który cieszy się w Holandii wielkim autorytetem. Orzekanie, w sposób daleki od zachowawczego, zgodnie z zasadą dobrej wiary pod rządami kodeksu cywilnego z 1838 r. – a obecnie – pod rządami nowego KC, zgodnie z zasadą "rozsądku i słuszności", zaowocowało zbiorem bardzo wielu orzeczeń, które przy stosowaniu klauzuli redelijkheid en billijkheid, a zatem ocenie tego co rozsądne i słuszne, mogą być wykorzystane. Watro dodać, że orzeczenia wydawane na podstawie przepisów KC z 1838 r., obejmujących klauzulę dobrej wiary (jako kryterium obiektywnego), są powoływane także dzisiaj. Orzeczenia zapadłe pod rządami dawnego KC i fragmenty ich uzasadnień są też często przytaczane przez komentatorów obecnie obowiązujących przepisów13. W doktrynie podkreśla się, że dzięki tej klauzuli sędzia, orzekając w indywidualnych sprawach, może – nie czekając na zmiany legislacyjne – w sposób kreatywny reagować na nowe zjawiska zachodzące w społeczeństwie i gospodarce14. Warto jeszcze zwrócić uwagę na to, że w Holandii bardzo dużą wagę przywiązuje się do "rozsądnej wykładni ustaw". Rozsądna wykładnia oznacza, w szczególności, że jeśli wykładnia językowa przepisu jest sprzeczna z celem ustawy, decydujące znaczenie ma cel ustawy15. W każdym jednak razie przepisy ustawy powinny być interpretowane tak, aby wynik interpretacji nie prowadził do wydania rozstrzygnięcia, które jako niesprawiedliwe nie jest możliwe do zaakceptowania (o kryteriach tej oceny będzie mowa niżej)16. Klauzula rozsądku nie jest powszechnie stosowana w systemach prawnych państw Europy zachodniej. Wkroczyła jednak do tych systemów głównie za pośrednictwem acquis17 i Konwencji wiedeńskiej18. Podobną rolę do klauzuli rozsądku odgrywają w tych systemach klauzule inaczej brzmiące. W szczególności szeroko wykorzystywana jest tam klauzula dobrej wiary (w ujęciu obiektywnym)19, dobre obyczaje20, słuszność21, zasady uczciwości22 i porządek publiczny23 czy zasady współżycia społecznego24. Klauzula rozsądku zyskała sobie natomiast sympatię w systemach prawnych niektórych państw Europy środkowej i wschodniej, w szczególności w państwach byłego Związku Radzieckiego (bliżej zob. § 7). III. Rozsądek w systemach angloamerykańskich Inne podejście do "rozsądku" występuje tradycyjnie w systemach common law. Jak już wspomniano, kryterium to występuje powszechnie w systemach angloamerykańskich, przenikając wiele instytucji prawnych należących do różnych dziedzin prawa25. Nie chodzi tu jednak o klauzulę generalną jako instytucję służącą "otwarciu" prawa stanowionego, z uwagi na prymat prawa precedensowego26. W doktrynie podkreślono, że w systemach tych klauzule generalne (np. dobra wiara), czyniące prawo bardziej elastycznym, są zbędne, gdyż na etapie stosowania prawa istnieją mechanizmy umożliwiające rewizję reguł wynikających z prawa precedensowego i zastąpienie ich nowymi27. Ponadto, występują tam instytucje szczególne (tzw. picemeal solutions), z którymi jest związana tzw. słuszność kontraktowa, i za pomocą których można osiągnąć rezultaty podobne do osiąganych przy wykorzystaniu klauzuli dobrej wiary, bądź rozsądku i słuszności w systemach prawnych państw Europy kontynentalnej (np. mistake, misrepresentation, duress, undue influence, estoppel, concept of unconscionability, implied terms)28. Nie można zatem mówić o "przeniesieniu" klauzuli rozsądku z systemów common law do systemów civil law w tradycyjnym ujęciu. Chodzi tu raczej o inspirację określoną konstrukcją prawną prawa precedensowego w zakresie jej nazwy i w wielu przypadkach – treści. Klauzula rozsądku w systemach prawnych państw Europy kontynentalnej, z uwagi na funkcje i zakres zastosowania (por. np. art. 6:258 KC hol.) nie jest lustrzanym odbiciem standardu rozsądku (reasonableness) w systemach common law.  Kryterium rozsądku w systemach common law jest podstawowym standardem służącym ocenie zachowania wszystkich uczestników obrotu, którzy w relacjach z innymi powinni zadośćuczynić temu standardowi albo w wielu przypadkach ponieść odpowiedzialność na skutek działania bądź zaniechania sprzecznego z wymogami rozsądku29. Podstawowym standardem ocennym, przy wykładni oświadczeń woli i innych zachowań, jest model człowieka rozsądnego i jednocześnie uczciwego, którego zaufanie bądź oczekiwania powinny być chronione (tzw. test rozsądnej osoby)30. Test ten ma ponadto znaczenie przy wykonaniu zobowiązań, odpowiedzialności za niewykonanie zobowiązania, ustaleniu rozmiaru odszkodowania, uchyleniu uciążliwych klauzul umownych, ocenie klauzul ograniczających konkurencję31. W judykaturze i doktrynie angloamerykańskiej wzorzec człowieka rozsądnego (reasonable man) lub bezosobowo wyrażony miernik rozsądku (reasonableness) stanowi preferencyjną zasadę interpretacyjną32. Jeśli w procesie stosowania prawa pojawi się alternatywa interpretacyjna, zasada ta nakazuje przyjąć taką interpretację, która doprowadzi do rozsądnych rozstrzygnięć. Podkreśla się zresztą w doktrynie, że chodzi nie tylko o rezultat rozsądny, ale ponadto słuszny i prawy33. Rozsądek służy więc realizacji tzw. słuszności kontraktowej. Jeśli zatem w systemach common law rozsądny oznacza jednocześnie słuszny, a "rozsądny człowiek" to jednocześnie "człowiek uczciwy" – czyniący zadość normom moralnym, można przyjąć, że w zakresie tego co rozsądne, mieści się także to co słuszne34. Należy z tego wnosić, że w systemach anglo-amerykańskich rozsądek jest pojęciem szerszym niż w systemach Europy kontynentalnej.  W europejskich systemach common law rozsądek występuje także w postaci klauzuli generalnej, i to nie tylko za sprawą acquis i Konwencji wiedeńskiej. Funkcje klauzuli rozsądek spełnia, np. w przepisach dotyczących rozwodu35. Kryterium rozsądku wkroczyło także do prawa publicznego. W angielskim prawie publicznym uznanie zyskała zasada, zgodnie z którą władza publiczna nie może być wykonywana w sposób nierozsądny36. W orzecznictwie już na początku XIX w. przyjęto, że podmioty prawa publicznego, działające w zakresie imperium, powinny działać zgodnie z wymogami rozsądku i dobrej wiary37. IV. Holenderska klauzula redelijkheid en billijkheid a angloamerykańskie kryterium reasonableness Holenderska klauzula mimo podobieństw nie stanowi kopii angloamerykańskiego standardu rozsądku. "Rozsądek" występuje w prawie holenderskim zasadniczo obok "słuszności". Te dwa terminy należy ujmować łącznie. Ujmowane oddzielnie tracą swój sens. Wywierają one na siebie wzajemnie wpływ, a siła całego zwrotu, tkwi właśnie w połączeniu obu terminów. Redelijkheid en billijkheid jest zatem fenomenem językowym, który – odwołując się do greki – określa się mianem "hen dia dys", co oznacza jedno pojęcie, do wyrażenia którego potrzebne są dwa wyrazy. Holenderską klauzulę należy zatem traktować jako jedną całość, której części (rozsądek i słuszność) uzupełniają się nawzajem38. Wybierając właśnie tak brzmiącą klauzulę, Holendrzy nawiązali do pojmowania rozsądku i słuszności przez Arystotelesa, z którego pism można wyprowadzić wniosek, że kryteriów tych nie należy rozdzielać, gdyż przenikają się one wzajemnie ("(...) rozsądek dotyczy tego, co sprawiedliwe i moralnie piękne, i dobre dla człowieka")39. Brzmienie holenderskiej klauzuli wskazuje na to, że jedno kryterium – rozsądek, co do zasady, nie spełni należycie swoich funkcji jako klauzula generalna. Przyjęte rozwiązanie wynika, jak się wydaje, z różnicy w pojmowaniu tego kryterium w systemach civil law i common law. Jak już wspomniano, w tych ostatnich reasonableness obejmuje także słuszność. Konsekwencją wąskiego rozumienia rozsądku w Holandii (nieobejmującego ex definitione odniesień do tego co moralne, zgodne z etyką) było uzupełnienie owego kryterium o słuszność. Jest to holenderski sposób na stworzenie "idealnej" klauzuli generalnej o charakterze uniwersalnym, umożliwiającym jej szerokie zastosowanie.§ 2. „Dobra wiara” a „rozsądek i słuszność”I. Rozsądek i słuszność zamiast dobrej wiary w prawie holenderskim Przed wejściem w życie nowego kodeksu cywilnego z 1992 r. klauzula rozsądku i słuszności nie występowała w przepisach w takim ujęciu jak obecnie. Wówczas zasadnicze znaczenie miała zasada dobrej wiary (goede trouw)40. Dopiero w nowym kodeksie ustawodawca holenderski dostarczył niezmiernie interesującego sposobu wykorzystania klauzuli rozsądku. Kodeks ten pod tym względem jest zresztą postrzegany jako wzór dla Zasad Europejskiego Prawa Umów (PECL)41. Klauzula rozsądku i słuszności (redelijkheid en billijkheid) jest dziś w holenderskim KC najważniejszą, i jak podkreślają niektórzy42, "wszechobecną", czy nawet "wszendobylską" klauzulą generalną43.  Prekursorem wykorzystania "rozsądku i słuszności" w nowym holenderskim kodeksie cywilnym był E. M. Meijers, któremu powierzono opracowanie projektu nowego holenderskiego kodeksu cywilnego w 1947 r.44. To właśnie on wskazał na termin redelijkheid en billijkheid jako najlepszą alternatywę dla "dobrej wiary" jako kryterium obiektywnego. Powodem rozważań nad zastąpieniem w kodeksie cywilnym dobrej wiary, w sensie obiektywnym, zasadą rozsądku i słuszności była chęć wyeliminowania niejasności towarzyszących pojęciu dobrej wiary i niekonsekwencji w wykorzystaniu przez ustawodawcę klauzuli, na którą to pojęcie się składa. W dawnym holenderskim kodeksie cywilnym dobra wiara występowała w ujęciu subiektywnym i obiektywnym. Subiektywne zabarwienie nadawano dobrej wierze w prawie rzeczowym, w szczególności przy rozstrzyganiu nabycia własności od osoby nieuprawnionej. Natomiast dobra wiara o charakterze obiektywnym wykorzystywana była zasadniczo w prawie zobowiązań jako kryterium służące interpretacji i określaniu treści umowy, a także jako kryterium przy ocenie wykonania zobowiązania45. Zamiarem twórcy idei "rozsądku i słuszności" w prawie holenderskim było wyraźne oddzielenie dobrej wiary, jako kryterium o wybitnie subiektywnym zabarwieniu, od kryterium obiektywnego odgrywającego zasadniczą rolę w prawie umów46. Zamiar ten został urzeczywistniony w nowym kodeksie cywilnym z 1992 r. Początkowo propozycja wprowadzenia do KC nowej terminologii wywołała sprzeciw. Z biegiem czasu, w trakcie prac nad kodeksem, które trwały 45 lat, przekonano się do nowego terminu, jako elementu tekstu prawnego. Obecnie nie jest on już w Holandii kwestionowany47. W holenderskim KC występują zatem obok siebie: klauzula dobrej wiary (kryterium subiektywne) i klauzula rozsądku i słuszności (kryterium obiektywne). Każda z nich spełnia inne funkcje i zasadniczo spełnia je w odniesieniu do innych stosunków cywilnoprawnych. Pojęcie dobrej wiary, które pozostało w nowym kodeksie, zostało określone w art. 3:11 KC hol. Zgodnie z tą regulacją, w dobrej wierze pozostaje nie tylko osoba, która nie wiedziała o istniejącym stanie rzeczy, ale także osoba, która nie mogła się o tym stanie rzeczy dowiedzieć48. Warto zwrócić uwagę, że wielu przedstawicieli doktryny holenderskiej, ogłaszających swoje publikacje w języku angielskim, nadal używa terminu "dobra wiara" (good faith) czy bona fides zamiast "rozsądek i słuszność" (reasonableness and equity)49. Niektórzy nie wyjaśniają, że termin ten, pełniący niegdyś także funkcję kryterium obiektywnego, został w tym właśnie zakresie zastąpiony przez ustawodawcę terminem "rozsądek i słuszność". Inni wyjaśniają co prawda różnicę między redelijkheid en billijkheid i goede trouw, ale zaznaczają, że w swoim opracowaniu używają good faith i bona fides jako synonimy reasonableness and equity (ew. reasonableness and fairness)50. W piśmiennictwie wyrażono opinię, że w krajowych systemach prawnych lepiej znane jest pojęcie dobrej wiary, a termin "rozsądek i słuszność" mógłby zostać niewłaściwie odczytany51. Przyznają...