Abstrakt
§ 1. Ogólna problematyka testamentuI. Uwagi wprowadzające Każdy, kto w ciągu swojego życia nabył określony majątek, stał się podmiotem określonych praw i obowiązków majątkowych, chce mieć możność swobodnego decydowania o losach tego majątku także na wypadek swojej śmierci. Z teoretycznego punktu widzenia można uczynić temu zadość w różny sposób. Niektóre systemy prawne regulują mniej lub bardziej wyraźnie szereg instytucji służących bezpośrednio temu celowi lub nadających się do wykorzystania w tym celu. Poza testamentem dopuszcza się w tych systemach dwustronne czynności mortis causa, prowadzące do powołania do dziedziczenia lub do ustanowienia zapisów. Według prawa polskiego, zarówno pod rządami zunifikowanego prawa spadkowego z 1946 r., jak i pod rządami KC, rozrządzenie majątkiem na wypadek śmierci może być uczynione jedynie w drodze testamentu2. Powołanie do dziedziczenia wynika, więc tylko z ustawy albo z testamentu (art. 926 § 1 KC). Niedopuszczalne i jako takie nieważne są natomiast umowy o spadek po osobie żyjącej (art. 1047 KC), chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej (zob. art. 1048 i n. KC)3. Można rozważać, czy system przyjęty przez polskiego ustawodawcę w innych warunkach gospodarczych odpowiada dzisiejszym wymaganiom. Niewątpliwie polskie prawo spadkowe zostało dostosowane do potrzeb społeczeństwa w przeważającym stopniu ubogiego. System dziedziczenia majątków niewielkiej wartości mógł być uproszczony, bez negatywnych konsekwencji dla funkcjonowania porządku prawnego. W zmienionej rzeczywistości społecznej i w warunkach bogacącego się społeczeństwa wzrasta też zapotrzebowanie na możliwość korzystania z różnych instytucji prawnych, pozwalających na uwzględnienie różnorodnych sytuacji spadkobiercy i innych osób. System, dopuszczający umowy o spadek ze spadkobiercą, a przynajmniej dopuszczający testamenty wzajemne, ma również swoje uzasadnienie etyczne. W pewnych wypadkach układu stosunków rodzinnych, swoboda testowania i zmiany dotychczasowych rozrządzeń może być oceniana jako nadużycie ze strony spadkobiercy. Umowy spadkowe, czy testamenty wzajemne chronią przed podjęciem przez spadkodawcę rozstrzygnięć, podjętych pod wpływem chwilowych emocji, a niemających uzasadnienia w przebiegu dotychczasowego życia i charakteru istniejących związków między osobami mu bliskimi. Mając na uwadze również korzyści, które dla spadkodawcy wynikają z systemu, pozwalającego na nieograniczoną modyfikację podjętych rozrządzeń swoim majątkiem, należy de lege ferenda mieć na uwadze konieczność uwzględniania różnych potrzeb dotyczących instytucji regulujących następstwo majątkowe mortis causa, co mogłoby wiązać się z przywróceniem do polskiego porządku prawnego w jakimś stopniu dopuszczalności innych czynności mortis causa, prowadzących do ustanowienia spadkobiercy, niż tylko testamentu, zawierającego w myśl art. 942 rozrządzenie tylko jednego spadkobiercy4. II. Swoboda testowania i jej ograniczenia1. Swoboda testowania – kwestie ogólne Przez swobodę testowania rozumie się możliwość dokonywania przez jednostkę (testatora), w drodze testamentu, prawnie skutecznych rozrządzeń swoim majątkiem na wypadek śmierci. Rozrządzenia te mogą być różne, np. ustanowienie spadkobiercy (art. 959 i n. KC), ustanowienie zapisu lub polecenia (art. 968 i n. KC), wydziedziczenie (art. 1008 i n. KC), wykluczenie niektórych potencjalnych spadkobierców ustawowych od dziedziczenia ustawowego, bez równoczesnego ustanowienia spadkobiercą innych osób (tzw. testament negatywny). Swoboda testowania jest prawem gwarantowanym konstytucyjnie. Wynika ona z konstytucyjnej zasady ochrony "prawa do dziedziczenia". To tradycyjne sformułowanie, nieuzasadnione systemem pojęć prawa cywilnego5, ma wyrażać, m.in. prawo spadkodawcy do rozstrzygnięcia o losach przysługującego mu majątku po śmierci. Ustawowy porządek dziedziczenia uwzględnia jedynie sytuacje typowe, opiera się na sztywnym schemacie. Z tego punktu widzenia i w ten sposób, ustawodawca określa zarówno krąg spadkobierców ustawowych, jak i kolejność ich dziedziczenia oraz wielkość udziału w spadku. W wielu wypadkach zasady dziedziczenia odpowiadają woli spadkodawcy, a przynajmniej nie są z tą wolą wyraźnie sprzeczne i wtedy80 spadkodawca nie sporządza testamentu6. Nie zawsze jednak tak jest. W konkretnych sytuacjach może się bowiem okazać, że ustawowy porządek dziedziczenia prowadzi do skutków, których spadkodawca nie chce lub wolałby uniknąć. Spadkodawca uwzględniając rzeczywisty stan rzeczy, a więc np. warunki materialne osób jemu bliskich, więź uczuciową, jaka go łączy z oznaczonymi osobami, swoje zobowiązania wobec nich, może dojść do przekonania, że w tym wypadku ustawowy porządek dziedziczenia doprowadzi do pokrzywdzenia jednych i niesłusznego uprzywilejowania drugich. Kierując się więc względami słuszności i nie naruszając ani panujących ocen moralnych, ani zasad współżycia społecznego, spadkodawca decyduje się na dokonanie rozrządzeń testamentowych, prowadzących do konsekwencji mniej lub bardziej odmiennych od tych, jakie wynikałyby ze sztywnych reguł dziedziczenia ustawowego. Mając to na uwadze, trudno krępować spadkodawcę i odmawiać mu uprawnienia do dokonywania rozrządzeń jego majątkiem w testamencie, w sposób odbiegający od zasad ustawowego porządku dziedziczenia. Przemawia za tym wielowiekowa tradycja swobody testowania oraz doświadczenia dnia dzisiejszego; okazuje się bowiem, że rozrządzenia testamentowe spadkodawcy prowadzą często do następstw także społecznie bardziej korzystnych, a więc i pożądanych, niż te, które wynikają z powołania do dziedziczenia przez ustawę. Z drugiej strony pełna, niczym nieograniczona swoboda testowania kryje w sobie różne niebezpieczeństwa. Mogłaby ona prowadzić do następstw, godzących w więzi rodzinne, naruszać cele społeczno-gospodarcze, do których dąży ustawodawca tworząc określony porządek dziedziczenia. Stąd też swoboda testowania nie jest nieograniczona. Ograniczenia te mogą mieć różną naturę. Mogą być wynikiem potrzeby ochrony interesów osób najbliższych spadkodawcy, chęcią ochrony całości lub części majątku wchodzącego w skład spadku, preferencjami ustawodawcy odnośnie obywatelstwa potencjalnych spadkobierców, czy w końcu założeniami techniki legislacyjnej7.2. Ograniczenia ze względu na potrzebę ochrony interesów osób najbliższych spadkodawcy Spadkodawca pozostaje z reguły w określonych stosunkach prawnorodzinnych z innymi osobami. Z tej racji może mieć obowiązki rodzinne, zwłaszcza wobec swoich najbliższych krewnych lub małżonka. Ochrona interesów tych osób oraz wynikających stąd uprawnień jest rzeczą naturalną. Za życia spadkodawcy ochronę tę realizuje się głównie przez niektóre instytucje prawa rodzinnego (np. przez alimentację). Z chwilą śmierci spadkodawcy ta prawnorodzinna ochrona interesów tych osób przestaje działać. Funkcję tą w pewnym zakresie przejmuje prawo spadkowe. Ze względu na interes najbliższych krewnych spadkodawcy lub jego małżonka, w systemach prawnych ogranicza się w różny sposób swobodę dokonywania rozrządzeń testamentowych, przyznając tym osobom skuteczne mortis causa prawa, bez względu na wolę testatora. Do tego celu mogą być wykorzystywane różne konstrukcje prawne. W jednych systemach prawnych czyni się to przez system tzw. rezerwy (części obowiązkowej), w innych poprzez system tzw. zachowku8. Należy dodać, że zróżnicowanie systemów prawnych w tej dziedzinie (systemy romańskie na ogół przewidują system rezerwy, natomiast systemy germańskie zachowku) powoduje trudności w harmonizacji i unifikacji systemów prawnych w ramach Wspólnoty Europejskiej. Jest to, np. jedna z poważnych przeszkód na drodze do stworzenia tzw. małej europejskiej spółki kapitałowej. Polskie ustawodawstwo przyjęło system zachowku. Są do tego uprawnieni zstępni, małżonek oraz rodzice spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy; służy im roszczenie o otrzymanie określonej wartości tego udziału spadkowego, jaki by im przypadł przy dziedziczeniu ustawowym (art. 991 i n. KC). System zachowku, inaczej niż system rezerwy – stwarza nie tyle prawne, ile raczej gospodarcze ograniczenie swobody testowania. Przy systemie zachowku spadkodawca może rozrządzić w testamencie całym swoim majątkiem na rzecz jakiejkolwiek osoby lub osób, nawet nienależących do kręgu spadkobierców ustawowych. Taki testament jest ważny, rozrządzenia testamentowe są w pełni skuteczne9, a osobom uprawnionym do zachowku służy jedynie wierzytelność pieniężna w stosunku do powołanych w testamencie spadkobierców. Na marginesie należy zauważyć, że w czasach współczesnych zmieniły się w pewnym stopniu warunki, które uzasadniały takie ukształtowanie systemu zachowku. Koncepcja przeznaczenia części majątku dla określonej grupy najbliższych osób, przede wszystkim dzieci spadkodawcy, była uzasadniona faktem, że z uwagi na znacznie krótszą przeciętną długość życia, rodzice umierali w czasie, w którym81 ich dzieci nie osiągały jeszcze samodzielności finansowej i gospodarczej. W typowej sytuacji również małżonek zmarłego nie mógł się utrzymać samodzielnie. Racje te obecnie nie przeminęły, ale bogacenie się społeczeństwa, przy jednoczesnym przedłużeniu przeciętnej długości życia, pozwala zastanawiać się na przyszłość, czy tak szeroki zachowek, jaki przyznaje polski ustawodawca uprawnionym osobom, nie jest zbyt dalekim ograniczeniem konstytucyjnie zagwarantowanej wolności testowania (zawartej we wspomnianej formule "prawa do dziedziczenia), nieznajdującym już dostatecznego uzasadnienia w obecnych, czy istniejących w niedalekiej przyszłości stosunkach społecznych. Można prognozować, że przepisy dotyczące zachowku nie będą mogły ujść uwadze ustawodawcy, myślącemu nad nowelizacją prawa cywilnego. Podobnej natury ograniczeniem swobody testowania jest wynikające z art. 966 KC uprawnienie dziadków, przysługujące w stosunku do nieobciążonego ustawowym obowiązkiem alimentacyjnych wobec nich. Również tego uprawnienia spadkodawca nie może wyłączyć w ramach kompetencji wynikającej ze swobody testowania. Do tej samej grupy ograniczeń należy zaliczyć uprawnienia, osób wymienionych w art. 923 § 1 KC, do korzystania w ciągu trzech miesięcy od otwarcia spadku z mieszkania i urządzenia domowego, należącego do spadku. 3. Ograniczenie wolności testowania w celu ochrony całości bądź części majątku spadkowego Ustawodawca polski przez długie lata10 starał się chronić gospodarstwa rolne przed nadmiernym rozdrobnieniem, spowodowanym zbyt liberalnym porządkiem dziedziczenia. Było to rozstrzygnięcie uzasadnione doświadczeniami wyniesionymi z porównania stanu rolnictwa terenów Polski, poddanych różnym ustawodawstwom porozbiorowym – w szczególności dotyczyło to zestawienia rozdrobnionego rolnictwa małopolskiego (obszar obowiązywania liberalnego w zakresie swobody testowania prawa austriackiego) z rolnictwem wielkopolskim (obszar obowiązywania prawa niemieckiego, uprzywilejowującego najstarszych męskich zstępnych spadkodawcy). Z tego powodu, aż do czasu noweli lipcowej Kodeksu cywilnego z 28.7.1990 r.11, ustawodawca z różną intensywnością ograniczał swobodę testowania, jeżeli chodziło o dziedziczenie gospodarstw rolnych oraz o dziedziczenie wkładu gruntowego w rolniczej spółdzielni produkcyjnej12. Oczywiście ze względu na przepisy międzyczasowe, kwestia obowiązujących w prawie polskim ograniczeń, dotyczących dziedzicznie gospodarstw rolnych będzie jeszcze długo miała doniosłość prawną, jako że zgodnie z art. LI PWKC do spraw spadkowych stosuje się prawo obowiązujące w chwili śmierci spadkodawcy13. Obecnie ograniczenia te zostały zniesione14. Swoboda testowania, również w przypadku gospodarstwa rolnego, pozostaje bez ograniczeń15. Nie jest bezsporne, czy liberalizm ustawodawcy w tym przypadku nie poszedł zbyt daleko16. Należy wskazać, że Konstytucja RP obejmuje szczególną ochroną rodzinne gospodarstwa rolne. System, który zezwala na faktyczne znoszenie tego typu gospodarstw, przez ich pogłębiającą się parcelację, może być uznany za niezgodny, przynajmniej z duchem tak sformułowanej normy konstytucyjnej. Należy również zauważyć, że polskie ustawodawstwo nie jest również w pełni przygotowane do ochrony przedsiębiorstwa, przed jego gospodarczym unicestwieniem w drodze dziedziczenia. Problem utrzymania przedsiębiorstwa, jako funkcjonującej całości, wykracza poza sferę interesów majątkowych spadkodawcy i spadkobierców. Funkcjonowanie przedsiębiorstwa leży bowiem, w żywotnym interesie także innych osób, jak pracownicy, czy kooperanci. Jego rozpad nie ze względu na złą sytuację finansową przedsiębiorstwa, ale jedynie ze względu na rozczłonkowanie jego składników pomiędzy spadkobierców jest, z przyczyn ogólnospołecznych, skutkiem niepożądanym. Przyszły ustawodawca będzie musiał rozważyć, czy w tych wypadkach nieograniczona swoboda testowania powinna być utrzymana, czy też nie należy wprowadzić tego rodzaju ograniczeń, które nieprowadząc do finansowego pokrzywdzenia pewnej grupy potencjalnych spadkobierców, zapewnią funkcjonowanie gospodarstwa rolnego i przedsiębiorstwa, mimo że stały się one składnikami spadku17. Należy podkreślić, że jednym z głównych argumentów Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził niekonstytucyjność istniejących ograniczeń ustawowego dziedziczenia gospodarstw rolnych18, było zwrócenie uwagi na istniejącą niekonsekwencję – ustawodawca z jednej strony zezwolił na pełną swobodę testowania, także wtedy, gdy w skład spadku wchodzi gospodarstwo rolne, z drugiej zaś – utrzymywał szczególne zasady dotyczące ustawowego porządku dziedziczenia. Nie pozbawia to ustawodawcy możliwości wprowadzenia, spójnych tym razem rozwiązań, mających82 na celu ochronę zdolności produkcyjnej gospodarstwa rolnego19. 4. Ograniczenia swobody testowania z uwagi na chęć utrzymania własności nieruchomości w rękach obywateli polskich Ustawa z 24.3.1920 r., o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców, dotknęła w związku z nowelizacją z 15.3.1996 r.20 także zakresu swobody testowania. Ustawa nie ogranicza wprawdzie wprost spadkodawcy w ustanawianiu spadkobiercami cudzoziemców, ale postanawia w art. 7 ust. 2, iż nie wymaga zezwolenia nabycie nieruchomości lub prawa użytkowania wieczystego (zob. art. 1 ust. 4 CudzNierU) w drodze dziedziczenia, jeżeli dziedziczą osoby uprawnione do dziedziczenia ustawowego21. Należy przyjąć, że spadkodawca ma swobodę powołania, bez ryzyka, że z uwagi na nieuzyskanie przez spadkobiercę – cudzoziemca – zezwolenia, zniweczy w zakresie dotyczącym nieruchomości lub prawa użytkowania wieczystego powołanie do dziedziczenia jedynie osoby, która dziedziczyłaby po nim z ustawy. Należy przyjąć, że o ile dany cudzoziemiec byłby w konkretnym wypadku powołany z ustawy, to spadkodawca nie jest już ograniczony częścią spadku, do jakiego ograniczałoby się powołanie z ustawy. Może więc powołać cudzoziemca do całego spadku, mimo że, np. z ustawy powołany byłby jedynie do 1/4. Ustawa nie rozstrzyga jednak, czy krąg spadkobierców – cudzoziemców, którzy nie wymagają zezwolenia, dotyczy wszystkich osób należących do kręgu uprawnionych do dziedziczenia z ustawy, bez względu na to, czy w konkretnym wypadku dziedziczyliby z ustawy, gdyby nie było testamentu, czy też dotyczy jedynie tych, którzy in concreto, doszliby do dziedziczenia z ustawy. Wydaje się, że poprawne jest to drugie rozumienie. Osoba, która nie byłaby w konkretnym wypadku powołana do dziedziczenia z ustawy, mimo że należałaby do kręgu potencjalnych spadkobierców ustawowych, nie jest "uprawniona do dziedziczenia z ustawy". Przeciwne rozumienie prowadziłoby do nieuzasadnionego zróżnicowania zdolności testowania spadkodawców, ze względu na przewidziany, według ich prawa ojczystego, krąg spadkobierców ustawowych. Prowadziłoby to do paradoksalnych rozstrzygnięć – obywatel polski, którego system spadkowy przewiduje stosunkowo wąski krąg spadkobierców ustawowych, miałby znacznie węższą zdolność testowania, od obywatela niemieckiego – prawo to przewiduje niezwykle szeroki, właściwie nieograniczony krąg spadkobierców ustawowych. Ustawa o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców nie zabrania jednak powołania do spadku cudzoziemca, który nie należy do kręgu osób uprawnionych do dziedziczenia z ustawy. Kwestię tę reguluje art. 7 ust. 3 CudzNierU. Zgodnie z tym przepisem, jeżeli cudzoziemiec, który nabył wchodzącą w skład spadku nieruchomość na podstawie testamentu, nie uzyska zezwolenia ministra właściwego do spraw wewnętrznych na podstawie wniosku złożonego w ciągu roku od dnia otwarcia spadku, prawo własności nieruchomości lub prawo użytkowania wieczystego nabywają osoby, które byłyby powołane do spadku z ustawy. Oznacza to, że wprawdzie cudzoziemiec dziedziczy również z chwilą otwarcia spadku wchodzące w skład spadku prawo własności nieruchomości lub prawo użytkowania wieczystego, ale nieuzyskanie zezwolenia lub niezłożenie wniosku w odpowiednim terminie, pozbawia go ze skutkiem wstecznym prawa własności nieruchomości lub użytkowania wieczystego, które będą wtedy przedmiotem dziedziczenia według samoistnych reguł art. 7 ust. 3 CudzNierU. W przypadku osób, które są obywatelami lub przedsiębiorcami państw członkowskich Europejskiego Obszaru Gospodarczego, co do zasady, nie jest wymagane uzyskanie zezwolenia (art. 8 ust. 2 CudzNierU). Wyjątki dotyczą jedynie nieruchomości rolnych i leśnych przez okres dwunastu lat od dnia 1.5.2004 r., czyli od wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, a także 5 lat w przypadku tzw. "drugich domów"22. Należy pamiętać jednak o wyjątkach od tych ograniczeń, zawartych w art. 8 ust. 2a CudzNierU. Ograniczenia swobody testowania, zawarte w CudzNierU budzą poważne wątpliwości, zarówno ze względów konstrukcyjnych, jak i ich konstytucyjności. Ograniczają one, w sposób istotny, konstytucyjne prawo swobody testowania (składające się, w myśl powyższych uwag na uregulowane w Konstytucji, prawo do dziedziczenia), nie chroniąc przy tym, żadnego konstytucyjnego dobra. Ponadto rozbijają porządek dziedziczenia, przewidując odrębne reguły dziedziczenia nieruchomości, jak również sztywne dziedziczenie z ustawy w razie nieuzyskania wymaganego zezwolenia, mimo że np. testator mógł posłużyć się konstrukcją prostego podstawienia, na wypadek niemożności dziedziczenia przez cudzoziemca.5. Ograniczenia swobody testowania ze względu na założenia techniki legislacyjnej Rozrządzenia, jakich dokonuje spadkodawca w testamencie, mogą być bardzo różne. Nie oznacza to jednak, że spadkodawca ma pełną swobodę w kształtowaniu treści testamentu. Pod tym względem spadkodawca podlega pewnym ograniczeniom, wynikającym z postanowień ustawy, które zakreślają granice dopuszczalnej treści testamentu. Postanowienia ustawy zakreślające granice dopuszczalnej treści testamentu są dwojakiej natury:1) ogólnej;2) szczególnej. Skoro testament jest czynnością prawną, to także jego treść musi czynić zadość tym wymaganiom ustawy, które odnoszą się do treści wszelkich czynności prawnych prawa83 cywilnego. W związku z tym, zgodnie z art. 58 § 1 i 2 KC, treść testamentu jest ograniczona przez ustawę oraz przez zasady współżycia społecznego. Pierwsze z tych ograniczeń polega na tym, że nieważny jest testament sprzeczny z ustawą albo mający na celu obejście ustawy (art. 58 § 1 KC). Treść testamentu, czyli zawarte w nim rozrządzenia nie mogą być sprzeczne z żadnym z bezwzględnie obowiązujących przepisów prawnych, bez względu na to, czy jest to przepis należący do prawa prywatnego, czy też spoza niego. Drugie z tych ograniczeń, dotyczące treści testamentu polega zaś na tym, że nieważny jest testament sprzeczny z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 KC). Treść testamentu, zawarte w nim rozrządzenia, nie mogą być sprzeczne z takimi szczególnymi regułami postępowania w życiu społecznym, które nie będąc regułami prawnymi ani nie wyrażając norm prawnych, wynikają z istniejących w naszym społeczeństwie określonych stosunków społecznych, kulturowych i gospodarczych23. Z faktu, że testament jest czynnością prawną prawa cywilnego, wynika m.in., że do testamentu odnosi się też szereg zasad i postanowień szczególnych z zakresu prawa spadkowego. Treść testamentu nie może być sprzeczna z tymi zasadami oraz postanowieniami szczególnymi, o ile tylko mają one charakter przepisów bezwzględnie obowiązujących. Tym samym owe postanowienia i zasady, szczególne prawa spadkowego, ograniczają również w jakiejś mierze swobodę testowania spadkodawcy. I tak np. spadkodawca nie może powołać w testamencie do dziedziczenia osoby fizycznej, która w chwili otwarcia spadku już nie żyje albo nie jest jeszcze poczęta, ani osoby prawnej, która w chwili otwarcia spadku nie istnieje (art. 927 § 1 i 2 KC). Dopuszczalne jest jednak powołanie do spadku fundacji ustanowionej w testamencie. Fundacja ta, aby dziedziczyć, musi zostać wpisana do rejestru w ciągu dwóch lat od ogłoszenia testamentu (art. 927 § 3 KC). Wskazane wyżej ograniczenia dotyczą również zapisu (art. 927 w zw. z art. 972 KC). Spadkodawca nie może zastrzec warunku lub terminu przy powołaniu spadkobiercy, jeśli ziszczenie lub nieziszczenie warunku lub nadejście terminu nastąpiłoby po otwarciu spadku (art. 962 KC); zobowiązać spadkobiercę do zachowania nabytego spadku i do pozostawienia go innej osobie (art. 964 KC); postanowić, by własność rzeczy oznaczonej co do tożsamości, a będącej przedmiotem zapisu, przeszła na zapisobiercę ipso iure z chwilą otwarcia spadku (art. 968 § 1 KC). Wskazane wyżej ograniczenia swobody testowania spadkodawcy nie są, jak się okazuje, na gruncie obowiązującego prawa polskiego zbyt liczne ani też nie sięgają zbyt daleko. Oznacza to, że polskie prawo cywilne, z niewielkimi wyjątkami, realizuje odpowiednio konstytucyjną zasadę "prawa do dziedziczenia".III. Pojęcie testamentu Nazwa "testament" jest wieloznaczna. O znaczeniu tej nazwy w konkretnym systemie prawnym decyduje ten system prawny. Na przykład według § 553 Kodeksu cywilnego austriackiego testamentem nazywa się takie rozrządzenie ostatniej woli spadkodawcy, mocą którego został ustanowiony (dziedzic) spadkobierca, natomiast rozrządzenie ostatniej woli spadkodawcy zawierające tylko inne dyspozycje, niepolegające na ustanowieniu spadkobiercy nazywa się kodycylem. Takie rozróżnienie wśród rozrządzeń ostatniej woli spadkodawcy nie jest jednak powszechne. Nie zna go większość systemów prawnych. Nie zna go też prawo polskie (zob. art. 941 i n. KC) W obowiązującym prawie polskim wieloznaczność nazwy "testament" wyraża się w czymś innym. Przez testament rozumie się tu, bowiem albo czynność prawną...