Abstrakt
Obecne usytuowanie przepisów o umowie ramowej budzi wątpliwości natury systemowej. Zostały one zamieszczone w art. 99–101 ustawy z 29.1.2004 r. – Prawo zamówień publicznych, w dziale III „Przepisy szczególne” łącznie z przepisami poświęconymi zamówieniom udzielanym przez koncesjonariuszy robót budowlanych zamówieniom w dziedzinie obronności i bezpieczeństwa oraz zamówieniom sektorowym. Takie umiejscowienie nie ma żadnego uzasadnienia z logiczno-systemowego punktu widzenia. Z kolei na gruncie projektowanego uregulowania umowy ramowej (art. 158–159) nie jest zupełnie jasny jej charakter prawny. Przepisy te zostały zlokalizowane w dziale III „Tryby i inne procedury udzielenia zamówień publicznych”. Posługując się dyrektywami wykładni systemowej można by twierdzić, że intencją projektodawcy jest, by umowa ramowa była jedną z procedur udzielenia zamówienia. Nietrudno zauważyć, że przyjęcie takiego założenia prowadzi do wniosku, że umowa ramowa miałaby być traktowana jako szczególny tryb zawarcia umowy o zamówienie publiczne odmienny od trybów uregulowanych w Kodeksie cywilnym. Wniosek ten nie jest jednak trafny. Należy bowiem zgodzić się z prezentowanym w piśmiennictwie stanowiskiem, zgodnie z którym umowa ramowa nie jest ani trybem zawarcia umowy, ani też stadium rokowań, lecz stanowi samodzielną umowę łączoną z określoną techniką konstruowania kontraktu, która polega na rozłożeniu procesu kontraktowania na dwie fazy, czyli zawarcie umowy ramowej oraz umowy jednostkowej. Ponadto fakt, iż umowa ramowa poprzedza udzielenie zamówienia publicznego, nie jest jeszcze wystarczającym argumentem, aby traktować ją jako osobny tryb lub procedurę udzielenia zamówienia. Znaczenie umowy ramowej polega jedynie na „ustaleniu warunków dotyczących zamówień, jakie mogą zostać udzielone w danym okresie, w szczególności cen i, jeżeli zachodzi taka potrzeba, przewidywanych ilości” (art. 2 pkt 9a ZamPublU i art. 12 pkt 31 projektu).