Abstrakt
Powszechnie przyjmuje się, że pewne grupy (w szczególności kobiety czy osoby po 50. roku życia) poddawane są na rynku pracy aktom dyskryminacji. Aktom, które coraz częściej mają ukryty charakter, świadomi ryzyka pracodawcy coraz lepiej bowiem potrafią kamuflować swoje rzeczywiste zamiary w sferze polityki zatrudnieniowej. Gdyby oceniać jakość rynku po treści ogłoszeń o pracy – jesteśmy bliscy osiągnięcia ideału, w którym równość przestała być nakazem i stała się potrzebą. To jednak tylko słowa. Praktyki dyskryminacyjne potwierdzają liczne badania i statystyki. To, co niemal wszyscy wyczuwamy intuicyjnie, znajduje potwierdzenie w praktyce. To z kolei staje się źródłem z jednej strony pozytywnych, z drugiej zaś groźnych stereotypów.