Monitor Prawa Pracy

nr 4/2008

Szczególna ochrona czy bezwzględna równość? – dylematy związane z dopuszczeniem kobiet do prac tradycyjnie uznanych za męskie

Krzysztof Walczak
Doradca w dziedzinie prawa pracy, adiunkt na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego. Autor licznych publikacji. Wspólnik w firmie konsultingowej.
Abstrakt

W niniejszym opracowaniu zostaną omówione dwie najczęściej wymieniane sfery ograniczeń zatrudniania kobiet, w których nastąpiło „zderzenie” interpretacji międzynarodowych i europejskich1. Mowa tutaj o pracy nocnej kobiet i pracy kobiet w kopalniach.

Uwagi wstępne

Międzynarodowe prawo pracy utożsamiane w głównej mierze z konwencjami i zaleceniami Międzynarodowej Organizacji Pracy (MOP) przyjmowało od początku tradycyjne, wręcz konserwatywne podejście do roli kobiet na rynku pracy. W efekcie uchwalano kilka konwencji, które ze względów społecznych wprowadzały szczególną ochronę kobiet na rynku pracy. W praktyce skutkowało to tym, że nie mogły one być zatrudniane nie tylko na określonych stanowiskach, ale również i branżach2.

To szczególne podejście ochronne do kobiet na rynku pracy zostało zakwestionowane przez Wspólnotę Europejską (WE) jako sprzeczne z zasadą równego traktowania ze względu na płeć3. Zdaniem TS odstępstwa od jednakowego traktowania są uzasadnione wyłącznie ze względu na ciążę i macierzyństwo4. Podejście to opiera się na bezpośredniej wykładni dyrektywy Rady 76/207/EWG z 9.2.1976 r. w sprawie wprowadzenia w życie zasady równego traktowania kobiet i mężczyzn w zakresie dostępu do zatrudnienia, kształcenia i awansu zawodowego oraz warunków pracy5. Akt ten stanowi w art. 2:

„1. Dla celów poniższych przepisów zasada równego traktowania oznacza brak dyskryminacji ze względu na płeć, zarówno bezpośredniej, jak i pośredniej, w szczególności przez odniesienie się do stanu cywilnego lub rodzinnego.

2. Niniejsza dyrektywa nie narusza prawa państw członkowskich do wyłączenia z zakresu jej stosowania dziedzin działalności zawodowej i, w odpowiednim przypadku, typu kształcenia prowadzącego do ich wykonywania, jeśli ze względu na charakter lub warunki ich wykonywania, płeć pracownika stanowi czynnik rozstrzygający.

3. Niniejsza dyrektywa nie narusza przepisów dotyczących ochrony kobiet, zwłaszcza jeśli chodzi o ciążę i macierzyństwo”.

Natomiast zgodnie z art. 3 ww. dyrektywy „stosowanie zasady równego traktowania oznacza brak dyskryminacji ze względu na płeć w zakresie warunków, włączając w to kryteria selekcji, dostępu do wszystkich prac lub stanowisk, niezależnie od sektora czy gałęzi działalności, i do wszystkich poziomów hierarchii zawodowej”.

Wejście w życie tego aktu spowodowało, że wiele państw członkowskich WE musiało zmienić swoje regulacje wewnętrzne. I tak przykładowo władze brytyjskie musiały zmienić Faktory Act z 1961 r. ograniczający normę pracy kobiet do 9 godzin dziennie i 48 tygodniowo, przewidujący przerwy w pracy wyłącznie dla kobiet, zakazujący pracy nocnej oraz w niedziele i ustalający normy pracy dodatkowej dla kobiet na 6 godzin tygodniowo i 100 godzin rocznie6.

Trzeba w tym miejscu przypomnieć, że z punktu widzenia doktrynalnego europejskie standardy wynikające z dyrektyw nie mogą być poddawane w wątpliwość aż do czasu zmiany stosownych uregulowań. Tymczasem jeżeli chodzi o konwencje międzynarodowe, istnieje możliwość zwolnienia się od obowiązków z nich wynikających poprzez ich wypowiedzenie. W przypadku konwencji MOP proces ten nie jest jednak taki prosty. Zgodnie ze standardowymi postanowieniami każde państwo członkowskie, które ratyfikowało konwencję, może ją wypowiedzieć po upływie 10 lat od daty początkowego wejścia w życie aktem przekazanym Dyrektorowi Generalnemu Międzynarodowego Biura Pracy (MBP) i przez niego zarejestrowanym. Wypowiedzenie nabiera mocy po upływie roku od daty zarejestrowania. Jeżeli państwo, które ratyfikowało konwencję, w ciągu roku po upływie 10-letniego okresu od wejścia w życie nie skorzysta z wypowiedzenia, będzie nią związane na nowy 10-letni okres.

Praca nocna kobiet

Pierwszą regulacją generalnie zabraniającą pracy kobietom jest nieratyfikowana przez Polskę konwencja Nr 89 dotycząca pracy nocnej kobiet zatrudnionych w przemyśle, przyjęta w Genewie 9.7.1948 r.7. Zgodnie z jej art. 3 kobiety niezależnie od wieku nie mogą być zatrudnione w nocy w żadnym przedsiębiorstwie przemysłowym publicznym lub prywatnym, ani w żadnym z jego oddziałów, z wyjątkiem przedsiębiorstw, w których zatrudnieni są jedynie członkowie tej samej rodziny.

Europejska Karta Społeczna Rady Europy8 (EKS), opierając się na postanowieniach tej konwencji, zobowiązała w art. 8 § 4 pkt a) państwa członkowskie, które ratyfikowały ten punkt9, do określenia zasad zatrudniania pracownic w porze nocnej w przemysłowych zakładach pracy. Jednakże jak wskazują organy kontrolne, państwa członkowskie nie zostały zobowiązane do wprowadzenia zakazu pracy kobiet w porze nocnej, a tylko do uregulowania zasad takiej pracy. Muszą bowiem mieć na uwadze, czy ustanowienie przepisów o ochronie pracy kobiet nie spowoduje kolizji z obowiązkiem równego traktowania bez względu na płeć i zakazem dyskryminacji w zatrudnieniu10.

Pierwszym krajem, którego ustawodawstwo przewidujące zakaz pracy nocnej kobiet zostało zakwestionowane przez TS, była Francja. Jak wskazuje N. Vignal11, we Francji od 2.11.1892 r. obowiązywał w przemyśle zakaz pracy w godzinach nocnych dotyczący kobiet. Zakazu tego nie zniesiono na mocy ustawy transpozycyjnej w 1983 r., gdyż został on potraktowany jako marginalny w odniesieniu do wymogów wspólnotowych. Francja przez długi okres odpierała naciski ze strony instytucji europejskich, stając na stanowisku, że obejmujący kobiety zakaz pracy nocnej wynika z konieczności ochrony płci, ponieważ zatrudnienie w przemyśle niesie ze sobą liczne niedogodności, a intencją ustawodawcy było umożliwienie kobietom łączenia życia zawodowego i rodzinnego. A zatem wg strony francuskiej zakwestionowanie tak wyrażonej zasady oznaczałoby poważny regres społeczny. W rezultacie Francja przegrała dwukrotnie przed TS w sprawach C-345/89 Stoeckel z 25.7.1991 r. oraz C-197/96 Republique Français z 13.3.1997 r. Mimo niekorzystnych wyroków Francja nie do końca wprowadziła jednak konieczne zmiany, co spowodowało, że 10.3.1999 r. Komisja Europejska zwróciła się do TS z pozwem przeciwko temu krajowi o zasądzenie kwoty 142 425 euro za każdy dzień zwłoki z wdrożeniem wyroku C-197/96. Groźba ta spowodowała, że Francja ostatecznie wprowadziła stosowne uregulowania.

Podobne wyroki, wynikające z ratyfikowania konwencji MOP Nr 89, zostały wydane przeciwko Belgii – sprawa C-13/93 Minne z 3.2.1994 r. oraz Włochom – C-207/96 Commission v Italia Republic z 4.12.1997 r.12.

Trybunał w swoim orzecznictwie nie wykazał się [...]