Abstrakt
Celem artykułu jest wykazanie, że ze względu na silne elementy osobowe w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością, przy wykładni przepisów regulujących wnoszenie dopłat do spółki należy posługiwać się zasadą in dubio pro libertate. Prowadzi to do wniosku, że w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością dopuszczalne jest wnoszenie dopłat na zasadach innych niż proporcjonalnie do zaangażowania kapitałowego w spółce. Możliwe jest również zastrzeżenie oprocentowania dopłat, pod warunkiem że sposób jego ujęcia nie będzie naruszać norm, odnoszących się do zwrotu dopłat. Poza granicę przysługującej wspólnikom swobody kontraktowej wykraczałoby natomiast kreowanie dopłat, będących de facto pożyczką zwrotną w określonym czasie, lub też dopłat bezzwrotnych, związanych ze spółką ściślej niż wkłady na kapitał zakładowy. Tego typu rozwiązania byłyby sprzeczne z naturą dopłat, jako formy finansowania działalności spółki, o charakterze pośrednim między finansowaniem dłużnym a finansowaniem kapitałowym.