Abstrakt
Niniejszy artykuł ma na celu wskazanie trudności interpretacyjnych z jakimi można się spotkać w klasyfikowaniu określonych informacji jako informacji poufnych, o jakich jest mowa w art. 154 ustawy z 29.7.2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi, w kontekście odpowiedzialności administracyjnoprawnej maklera papierów wartościowych lub doradcy inwestycyjnego. Problem ma doniosłe znaczenie praktyczne, ponieważ dotyczy odpowiedzialności maklerów i doradców. W istocie ścierają się dwa dobra. Jednym z nich jest prawidłowe funkcjonowanie rynku kapitałowego. Drugim zaś prawo maklerów i doradców do wykonywania swoich zawodów w sposób wolny od niepewności co do ich odpowiedzialności. Przepisy regulujące publiczny obrót papierami wartościowymi (w tym te zawierające normy o charakterze sankcjonującym) mają na celu ochronę uczestników tego obrotu. Chodzi o zasadę przejrzystości rynku kapitałowego, która gwarantować ma jego uczciwość i konkurencyjność. Zasada przejrzystości zapewnia równy – nie dyskryminacyjny – dostęp do informacji mających wpływ na cenę instrumentów finansowych i zapewnia prawidłowe funkcjonowanie rynku kapitałowego. Dotkliwość sankcji z tytułu naruszenia regulacji dotyczących informacji poufnych sprawia, że niezbędna jest maksymalna precyzja w ich formułowaniu (argument de lege ferenda) lub taka ich interpretacja, która wątpliwości rozstrzyga na korzyść podmiotu objętego przedmiotowymi sankcjami (argument de lege lata). Najlepszym podłożem tego rodzaju rozważań jest art. 130 ObrIstrFinU, który chroniąc m.in. przejrzystość rynku kapitałowego przewiduje sankcje w postaci skreślenia maklera lub doradcy z listy maklerów lub doradców albo zawieszenia prawa wykonywania zawodu. Jego zastosowanie może więc prowadzić do „śmierci zawodowej” konkretnego człowieka.