Abstrakt
W artykule przedstawiona została problematyka własnoręcznego podpisu będącego elementem zwykłej formy pisemnej czynności prawnych z art. 78 § 1 KC. Autor omawia potoczne i prawne rozumienie pojęcia „podpis” oraz analizuje niejednolite poglądy doktryny i judykatury dotyczące rozumienia pojęcia „podpis własnoręczny”, a także granic samodzielności jego sporządzania. Na koniec przedstawione zostało ujęcie problematyki podpisu jako elementu zwykłej formy pisemnej w projekcie Księgi I Kodeksu cywilnego.
Uwagi wstępne
Problematyka własnoręcznego podpisu będącego elementem zwykłej formy pisemnej czynności prawnych jest bardzo złożona. Była już zresztą przedmiotem odrębnej monografii1. Stąd też w artykule tym chcę zwrócić uwagę tylko na dwie kwestie z nim związane: (1) czy podpis własnoręczny musi być dla swojej skuteczności w każdym przypadku skreślony własną ręką podpisującego się; (2) problem granic samodzielności nakreślenia podpisu własnoręcznego2.
Oczywiście podejmowana problematyka jest aktualna dla każdej formy szczególnej czynności prawnych, w której pojawia się wymóg własnoręcznego podpisu, a więc np. dla kwalifikowanej formy pisemnej: formy pisemnej z urzędowym poświadczeniem podpisu, formy pisemnej z datą pewną, formy aktu notarialnego czy też dla formy testamentu holograficznego.
Omawiając problematykę podpisu na testamencie holograficznym (własnoręcznym) A. Szpunar stwierdził, iż „mogłoby się wydawać, że nie powinny występować wątpliwości co do zachowania koniecznej przesłanki, jaką jest podpisywanie testamentu własnoręcznie przez spadkodawcę. Wiemy jednak, że jest inaczej i wciąż wyłania się pytanie: co należy rozumieć przez podpis spadkodawcy. Okazuje się, że odpowiedź na pytanie dotyczące rzeczy elementarnych i podstawowych może sprawić wiele kłopotów”3.
Tak właśnie rzecz ma się z podpisem i to nie tylko, jeśli idzie o testament holograficzny. Choć podpis stanowi jeden z najpowszechniejszych elementów codziennego życia prawnego, to brak jest jego ustawowej definicji4. Pojęcie to bywa bardzo różnie rozumiane i to zarówno w doktrynie, jak i orzecznictwie. Paradoksem dla laika może wydawać się to, że w zależności od rodzaju czynności prawnej, której elementem formy jest podpis pojęcie to bywa zupełnie różnie rozumiane. Poprzestańmy na stwierdzeniu, że kłóci się to niewątpliwie z dyrektywą wykładni przepisów prawa, iż te same zwroty mają w tekście prawnym to samo znaczenie.
Z pojęciem podpisu mamy do czynienia na gruncie prawa cywilnego m.in. właśnie w przypadku zwykłej formy pisemnej, o której mowa w art. 78 § 1 KC. Zwykła forma pisemna czynności prawnej (oświadczenia woli) charakteryzuje się bowiem tym, że treść oświadczenia woli zostaje utrwalona w dokumencie i opatrzona własnoręcznym podpisem.
W artykule niniejszym, jak to już wcześniej wskazałem, chcę skoncentrować się tylko na tym drugim elemencie konstrukcyjnym zwykłej formy pisemnej, tj. na podpisie i to wyłącznie na tej jego cesze (jednej zresztą z kilku) jaką jest własnoręczność.
Potoczne i prawne rozumienie pojęcia „podpis”
W znaczeniu potocznym (powszechnym) najczęściej przez podpis rozumie się znak ręczny, ale przyjmuje się też, że podpis nie musi koniecznie stanowić odwzorowania ruchu dłoni, jako że dana osoba może go złożyć za pomocą narzędzi trzymanych ustami czy np. palcami stóp (np. z powodu choroby czy kalectwa), ale idzie się też nawet dalej dopuszczając złożenie podpisu za pomocą urządzeń, które nie pozwalają na identyfikację osoby podpisującej się, a więc np. za pomocą maszyny do pisania czy komputera5.
Jeśli chodzi o pojęcie podpisu w znaczeniu prawnym, to wskazać należy na dwie kwestie:
1) żaden przepis ustawy, w tym i KC, nie zawiera legalnej definicji tego pojęcia6. Mógłby to zatem być pewien argument za tym, by przy wykładni tego pojęcia korzystać z jego potocznego rozumienia. Język prawny i prawniczy używają bowiem wprawdzie nie tylko języka naturalnego, lecz także terminów specjalistycznych, silnie sformalizowanych z woli ustawodawcy poprzez zabiegi definicyjne, ale tenże język ustawodawcy, jak i zresztą też doktryny, bliższe są językowi naturalnemu niż językowi logiki formalnej czy matematyki. Wagę języka naturalnego, w którym wysłowione są przepisy prawne wyraża się w jednej z dyrektyw wykładni językowej (gramatycznej), zgodnie z którą zwrotom i wyrażeniom użytym w tekście prawnym należy przypisywać znaczenie przyjmowane na gruncie języka powszechnego, chyba że ustawodawca dał do zrozumienia, w szczególności w definicji legalnej, iż użytym terminom nadane zostało swoiste znaczenie, właściwe dla języka prawnego. Co więcej, wykładnia językowa zgodnie z którą przyjmować należy, że prawodawca wysławia przepisy prawne w powszechnym języku etnicznym znanym adresatom norm, zgodnie z zasadami znaczeniowymi i gramatycznymi języka jest podstawową metodą interpretacji tekstu prawnego, co oznacza, że wykładnię tekstu prawnego należy rozpoczynać od zastosowania właśnie dyrektyw językowych7;
2) pojęcia podpisu w znaczeniu potocznym i prawnym nie mogą być jednak tożsame, choćby ze względu na funkcje jakie podpis ma pełnić w obrocie cywilnoprawnym. Za ugruntowany w orzecznictwie i u przeważającej części doktryny uznaje się np. pogląd – moim zdaniem w pełni słuszny – iż [...]