Monitor Prawniczy

nr 1/2011

Zakres podmiotów uprawnionych do dochodzenia wynagrodzenia szkody wyrządzonej przez niezgodne z prawem działania organu władzy publicznej (art. 77 ust. 1 Konstytucji RP)

Bogusław Banaszak
Autor jest Profesorem Uniwersytetu Wrocławskiego i PWSZ im. Witelona w Legnicy.
Abstrakt

Zgodnie z treścią art. 77 ust. 1 Konstytucji, za niezgodne z prawem działania władzy publicznej przysługuje prawo do wynagrodzenia powstałej szkody. Problematyczne jednak może być ustalenie kręgu podmiotów uprawnionych do ubiegania się o roszczenie odszkodowawcze. W niniejszym artykule, w oparciu o analizę poglądów orzecznictwa i doktryny, uargumentowano szerokie rozumienie zakresu podmiotowego art. 77 ust. 1 Konstytucji, a więc podmiotami uprawnionymi będą zarówno osoby fizyczne, jak i osoby prawne i jednostki nieposiadające osobowości prawnej, zarówno osoby bezpośrednio, jak i pośrednio poszkodowane. Autor omówił także pozostałe konstytucyjne przesłanki ubiegania się o wynagrodzenie szkody, a więc samo pojęcie szkody, działania niezgodnego z prawem oraz władzy publicznej.

Wprowadzenie

Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 23.9.2003 r.1 stoi na stanowisku, że: „Artykuł 77 ust. 1 Konstytucji kreuje prawo podmiotowe konstytucyjne po stronie osoby, której bezprawne działania władzy publicznej wyrządziły szkodę”. Podobne zdanie wyraził SN w wyroku z 9.10.2003 r.2: „Treść normatywna art. 77 ust. 1 Konstytucji ogranicza się do statuowania konstytucyjnego prawa podmiotowego do naprawienia szkody wyrządzonej przez niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej”. Poglądy te są akceptowane przez większość przedstawicieli polskiej nauki prawa. Zdarzają się jednak głosy przeciwne. Ich egzemplifikację stanowi następująca wypowiedź B. Lewaszkiewicz--Petrykowskiej3: „Możliwość naprawienia szkody jest konsekwencją naruszenia praw podmiotowych jednostki, a nie samoistnym prawem podmiotowym. […] Roszczenie odszkodowawcze nigdy nie stanowi samoistnego prawa, lecz zawsze konsekwencję naruszenia praw samoistnych, stanowi środek ich ochrony”..

Z przytoczonym wyżej poglądem trudno się zgodzić. Z treści art. 77 ust. 1 Konstytucji RP wywnioskować można, że gwarantuje on prawo podmiotowe do wynagrodzenia szkody za niezgodne z prawem działania władzy publicznej. Z reguł językowych wynika bez cienia wątpliwości, że „prawo do...” oznacza po prostu „uprawnienie przysługujące osobie fizycznej lub prawnej”4. Bez zwrotu „każdy ma prawo do wynagrodzenia szkody” przepis art. 77 ust. 1 Konstytucji nakładałby jedynie obowiązki „do wynagrodzenia szkody” „każdego” na władze publiczne. Byłaby to istotna zmiana właśnie jego treści normatywnej (przepis formułowałby nie prawo podmiotowe, a obowiązek władzy publicznej). I temu zapobiegł ustrojodawca wyraźnie ważąc użyte słowa.

Na marginesie warto dodać, że sądy wielu państw demokratycznych nie wydają się mieć od lat większych problemów z przypisaniem konstytucyjnej zasadzie odszkodowania za bezprawne działania władzy publicznej, sformułowanej podobnie jak w Polsce, roli podstawy prawnej uzasadniającej uprawnienia i roszczenia jednostki, nawet wtedy, gdy nie wypływają one z żadnego z praw objętych regulacją konstytucyjną. W wielu przypadkach ingerencję państwa w sferę chronioną prawami konstytucyjnymi oceniają nie w oparciu o kryteria związane z wchodzącymi w grę prawami, ale w oparciu o kryteria właściwe zasadzie odszkodowania.

Bezpośrednie stosowanie art. 77 ust. 1 Konstytucji RP

Konstytucja będąc aktem o najwyższej mocy prawnej w całym systemie prawnym zapobiega chaosowi prawnemu i spełnia rolę regulatora ogółu stosunków społecznych, rolę prawną. Stwierdzenie o jurydyczności Konstytucji sprowadza się zazwyczaj do uznania konsekwencji wypływa­jących z roli, jaką odgrywa ona w systemie źródeł prawa. Stąd wynika m.in. założenie bezpośred­niego obowiązywania jej norm. Doktryna prawa konstytucyjnego krajów demokratycznych szczegól­nie podkreśla jego znaczenie, co wiąże się z zasadą nadrzędności Konstytucji w systemie źródeł prawa. Ważnym elementem realności ustanowionej w art. 8 ust. 2 Konstytucji RP zasady bezpośredniego stosowania przepisów Konstytucji są środki ochrony wolności i praw ustanowione w przedostatniej części jej rozdziału II – w tym m.in. art. 77. Konstytucja ustanawia te środki prawne, które państwo tworzy i stosuje, aby zapewnić realizację praw i wolności człowieka i obywatela ujętych w jej normach.

Bezpośrednie stosowanie Konstytucji oznacza – naj­- prościej rzecz ujmując – sytuację, w której normy Konstytucji obowiązują w obrocie prawnym wprost – tzn. bez konieczności ich rozwinięcia aktami niższego rzędu. Pojęcie bezpośredniego stosowania Konstytucji wykracza jednak poza sytuację, w której norma Konstytucji staje się dla organów państwowych wyłączną (tzn. bez konieczności stosowania jakiejkolwiek ustawy lub bez potrzeby odwoływania się do jakichkolwiek przepisów podkonstytucyjnych) podstawą rozstrzygnięcia indywidualnego. Do sfery bezpośredniego stosowania konstytucji zaliczyć powinno się także tzw. współstosowanie Konstytucji polegające na równoczesnym stosowaniu jej norm oraz norm ustawowych. Oznacza ono, że podmiot stosujący prawo powinien, uwzględniając nadrzędną moc prawną Konstytucji w systemie prawa, dawać pierwszeństwo takim rozwiązaniom, które najlepiej realizują postanowienia Konstytucji.

Bezpośrednie stosowanie Konstytucji łączy się z problemem konkretności, czy też „samowykonalności” norm konstytucyjnych. Bez wątpienia cechę taką posiada art. 77 ust. 1 Konstytucji RP i nie przewiduje on wyłączenie zasady bezpośredniego stosowania swoich postanowień. W jego przypadku można bez trudu dokonać subsumcji do jego postanowień konkretnego stanu faktycznego, można wskazać na treść rozstrzygnięć, które należy podjąć i które mają swoje oparcie wprost w Konstytucji. Należy tu także dodać, że ustrojodawca zdecydował się na użycie w art. 77 ust. 1 Konstytucji niektórych pojęć niebędących powtórzeniem terminów występujących dotychczas w ustawodawstwie zwykłym (np. w KC). Wyraźnie świadczy to o jego zamiarze, aby nadać im autonomiczną, samodzielną treść normatywną5.

Należy dodać, że Konstytucja RP dopuszcza wyłączenie zasady bezpośredniego stosowania jej norm, ale tylko wtedy gdy sama przewiduje, że w ustawie nastąpi ograniczenie zakresu ich obowiązywania (np. art. 37 ust. 2 Konstytucji RP) lub, że ustawa określi sposób realizacji norm konstytucyjnych (np. art. 66 ust. 1 Konstytucji RP). Konstytucja odsyłając w swoich postanowieniach jakąś materię do regulacji ustawowej używa wprawdzie terminu „ustawa”, a więc liczby pojedynczej, ale oczywistym jest, że ustrojodawcy chodziło nie o konkretną, jedną ustawę, lecz o ustawę jako rodzaj aktu prawnego mającego regulować tę materię.

W Polsce bezpośredniemu stosowaniu Konstytucji towarzyszy spór o to, które podmioty powinny móc to czynić6. W praktyce orzeczniczej sądów spór o to, czy sądy mogą bezpośrednio stosować Konstytucję, czy nie, wydaje się przechylać na korzyść poglądów dopuszczających tę możliwość. Sądy zresztą jej nie nadużywają i w sprawach dotyczących większej liczby osób lub mających szersze znaczenie społeczne zamiast same rozstrzygać konkretny przypadek starają się poprzez wystąpienie z pytaniem prawnym do TK doprowadzić do trwałego wyeliminowania niekonstytucyjnej normy z systemu prawnego.

Zjawisko takie występuje w praktyce orzeczniczej NSA. „Na gruncie Konstytucji RP składy orzekające NSA odmawiają zastosowania określonego aktu podstawowego ze względu na jego niezgodność z ustawą lub Konstytucją. Przyjmuje się, że uprawnienie takie wynika z art. 178 ust. 1 Konstytucji, który jest w takich wypadkach przedmiotem bezpośredniego stosowania. Jest charakterystyczne, że postać bezpośredniego stosowania ustawy zasadniczej występuje dość często w sprawach podatkowych. […] należy dodać, że niekiedy składy orzekające NSA rezygnują z możliwości skorzystania z wspomnianego uprawnienia i występują w sprawie z pytaniem prawnym do TK […]. Powyższa praktyka dotyczy wypadków, w których »wątpliwy konstytucyjnie« akt odnosi się do szerszego kręgu adresatów i dotyczy ważnych materii”7.

Bezpośrednie stosowanie art. 77 ust. 1 Konstytucji sprzyja zwiększeniu zakresu realizacji i ochrony sformułowanego w nim prawa jednostki. Może się ona powołać przed organami władzy publicznej rozstrzygającymi jej sprawy indywidualne wprost na Konstytucję. Nie musi wgłębiać się w przepisy podkonstytucyjne, ani zapoznawać się z ich – nieraz rozbieżną – interpretacją w doktrynie prawa czy w orzecznictwie sądowym. Wystarczy, że [...]