Abstrakt
Niniejsze opracowanie ma na celu wskazanie podstaw odpowiedzialności wspólnika (akcjonariusza) za zobowiązania spółki kapitałowej w stosunku do jej wierzycieli. Podstawą rozważań stał się stan faktyczny sprawy upadłościowej, będącej przedmiotem rozpoznania Sądu Rejonowego w P.
Wprowadzenie
Polskie ustawodawstwo, podobnie do ustawodawstw wielu innych krajów, wyróżnia wśród podmiotów stosunków cywilnoprawnych trzy kategorie: osoby fizyczne, osoby prawne oraz jednostki organizacyjne „niebędące osobami prawnymi, którym ustawa przyznaje zdolność prawną” (art. 1, art. 33 i art. 331 KC). Z kolei w doktrynie dzieli się osoby prawne na podmioty typu korporacyjnego (universitates personarum) i podmioty typu zakładowego (universitates rerum, fundacje), w zależności od tego, czy podstawę istnienia i funkcjonowania tych podmiotów stanowi w przeważającej mierze substrat osobowy czy substrat majątkowy (dokładne ustalenie proporcji tych czynników z reguły nie jest możliwe). Z mocą należy tu jednak podkreślić, że również osoba prawna typu korporacyjnego (spółka kapitałowa, spółdzielnia, stowarzyszenie, związek zawodowy etc.) nie może powstać bez wyposażenia jej przez osoby ją tworzące w środki majątkowe, określone w przepisach ustaw regulujących powstanie, ustrój, działalność oraz ustanie poszczególnych osób prawnych (art. 35 KC). Chodzi zwłaszcza o to, że każda osoba prawna jest tworzona dla realizowania określonego celu, precyzowanego w samej ustawie lub w opartym na niej statucie, co zawsze wymaga posiadania odpowiednich środków majątkowych już w pierwszym okresie istnienia i funkcjonowania danej osoby prawnej (przykładem może tu służyć spółka z o.o. utworzona w celu charytatywnym – art. 151 § 1 KSH). Nie tylko jednak ta okoliczność powoduje, że osoba prawna już w momencie swego powstania musi mieć jakieś środki majątkowe, które mogą obejmować przedmioty materialne, wierzytelności i inne prawa majątkowe (aktywa). Istotne znaczenie ma także konieczność zabezpieczenia wykonania zobowiązań, które osoba prawna zaciąga w toku swojej działalności i za które – zasadniczo – ponosi wyłączną odpowiedzialność swoim majątkiem. W tym kontekście wymaga jednak wyjaśnienia co następuje.
Początki instytucji osobowości prawnej sięgają czasów wczesnego rozwoju prawa rzymskiego, ukształtowało ją zaś ostatecznie prawo justyniańskie (Corpus Iuris Civilis wydane w latach 529–534). W okresie klasycznego prawa rzymskiego sformułowane zostały przez D. Ulpiana (170–223 r.) dwie reguły, które wyrażają istotę osobowości prawnej: quod universitati debetur, singulis non debetur (co należy się wspólnocie – osobie prawnej, nie należy się jej członkom) oraz quod universitas debet, singuli non debent (co jest dłużna wspólnota – osoba prawna, nie są dłużni jej członkowie). Zasady te ugruntowane zostały w europejskim prawie kontynentalnym w XIX w., kiedy nastąpił burzliwy rozwój spółek kapitałowych, wiążący się z tzw. rewolucją przemysłową, której mechanizmy rodziły potrzebę gromadzenia wielkiego kapitału przez niejednokrotnie dużą liczbę osób, przy jednoczesnej gwarancji udziału tych osób w zyskach i ograniczeniu ryzyka działalności gospodarczej do wysokości kapitału zainwestowanego w tę działalność.
Rozwiązanie przedmiotowej kwestii, przyjęte w przepisach art. 151 § 4 i art. 301 § 5 KSH, jest w pełni zgodne z przedstawioną normatywną tradycją tworzenia wszystkich osób prawnych, przy czym odpowiada także przesłankom społeczno-gospodarczym instytucji spółek kapitałowych jako szczególnej kategorii osób prawnych. Rozwiązanie to stanowi zarazem jedną z głównych różnic, jakie dzielą konstrukcję osoby prawnej i konstrukcję jednostki organizacyjnej, która nie będąc osobą prawną ma jednak – przyznaną jej ustawą – zdolność prawną (zob. co do tego w szczególności przepisy art. 331 § 2 KC i art. 22 § 2 w zw. z art. 31 § 1 KSH). Na tej podstawie można twierdzić, że ograniczenie odpowiedzialności osoby prawnej za jej zobowiązania do należącego do tej osoby majątku stanowi fundamentalny element instytucji osobowości prawnej. Nie jest to jednak element konstytutywny w tym sensie, by niemożliwe stało się obciążenie odpowiedzialnością za zobowiązania danej osoby prawnej innych osób, w tym także osób będących jej uczestnikami. W obowiązującym obecnie porządku prawnym dotyczy to przede wszystkim samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej, za którego zobowiązania odpowiada również założyciel zakładu, w sytuacjach regulowanych przepisem art. 36b ust. 3 ustawy z 30.8.1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej1; w pewnym stopniu odnosi się to także do spółek kapitałowych, za których zobowiązania mogą ponosić odpowiedzialność członkowie zarządu (art. 291, art. 299 § 1 i art. 479 KSH oraz art. 116 i 116a ustawy z 29.8.1997 r. – ordynacja podatkowa2). W omawianej kwestii należy także przypomnieć przepis art. 47 ustawy z 19.12.1980 r. o zobowiązaniach podatkowych3, który w okresie od 24.8.1995 r. do 1.1.1998 r. stanowił podstawę odpowiedzialności za zobowiązania podatkowe spółki z o.o. także jej wspólników, co następnie TK uznał za rozwiązanie zgodne z Konstytucją i nienaruszające istoty spółki z o.o.4.
Tak więc wyłączenie odpowiedzialności wspólnika (akcjonariusza) za zobowiązania spółki kapitałowej, statuowane przepisami art. 151 § 4 i art. 301 § 5 KSH, jest wprawdzie ważnym elementem jej konstrukcji prawnej (dotyczy to zwłaszcza genezy instytucji spółki jako osoby prawnej), nie stanowi jednak o istocie tej konstrukcji, ponieważ zarówno w praktyce normatywnej, jak i w orzecznictwie i doktrynie dopuszcza się również odpowiedzialność wspólnika za przedmiotowe zobowiązania. Stanowisko judykatury i doktryny w tej kwestii zostanie szczegółowo przedstawione w dalszym toku opinii; tu natomiast należy podkreślić, że w kwestii, o której mowa, nie chodzi o powstanie odpowiedzialności wspólnika (akcjonariusza) na podstawie czynności prawnych, odrębnych od umowy spółki (np. z tytułu udzielenia poręczenia lub gwarancji albo ustanowienia hipoteki lub zastawu), w sytuacjach tych bowiem wspólnik odpowiada tak jak każda inna osoba dokonująca owych czynności z wierzycielami spółki.
Podstawa faktyczna opracowania
Tytułowe zagadnienie, skomplikowane jurydycznie, zostanie zanalizowane na kanwie okoliczności zaszłych w sprawie upadłościowej Sądu Rejonowego w P., którą można uznać za typową dla pewnego rodzaju działalności gospodarczej prowadzonej przez nierzetelnych przedsiębiorców.
Postanowieniem z 24.4.2004 r. Sąd Rejonowy w P. ogłosił upadłość w stosunku do Stanisława O. prowadzącego indywidualnie działalność gospodarczą pod firmą Biuro Handlowo-Usługowe „P.” z siedzibą w W., określając zarazem, że postępowanie upadłościowe będzie obejmować likwidację majątku upadłego. Wcześniej (15.8.2003 r.) Stanisław O. i jego córka, Kamila O., zawarli umowę spółki jawnej, do której wnieśli następnie wkłady, łącznej wartości 130 000 000 zł, obejmującej różne prawa niematerialne i usługi, a przede wszystkim prawo użytkowania wieczystego gruntu wraz z posadowionymi na tym gruncie budynkami i urządzeniami o przeznaczeniu przemysłowym, stanowiącymi przedmiot odrębnej własności (księga wieczysta Kw nr 4… Sądu Rejonowego w W.). Aktami notarialnymi z 15.12.2003 r. i 17.12.2003 r. spółka jawna została przekształcona w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością „P.” z siedzibą w W., w której Stanisław O. objął 101 582 udziały, a Kamila O. – 511 udziałów, wszystkie po 1000 zł (spółka ta została następnie wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego prowadzonego przez Sąd Rejonowy w P.). W dniu 26.3.2004 r. Stanisław O. kupił od Kamili O. należące do niej udziały, w wyniku czego stał się jedynym udziałowcem spółki z ograniczoną odpowiedzialnością „P.”; piastował w niej także funkcję jednoosobowego zarządu.
Wyrokiem z 17.2.2006 r. Sąd Apelacyjny w P., zmieniając wyrok Sądu Okręgowego w P., uznał za bezskuteczną w stosunku do masy upadłości Biura Handlowo-Usługowego „P.” w W. czynność prawną obejmującą: a) wniesienie przez Stanisława O. do spółki jawnej „P.” – tytułem wkładu – nieruchomości zapisanej w księdze wieczystej Kw nr 4…, b) oświadczenie Stanisława O. „o objęciu udziałów w spółce z o.o. w zamian za udziały w spółce jawnej”. Jako podstawę prawną swego rozstrzygnięcia Sąd Apelacyjny wskazał przepis art. 127 ust. 1 ustawy z 28.2.2003 r. – Prawo upadłościowe i naprawcze5, wyjaśniając przy tym, że: a) ze względu „na ciąg zdarzeń i związane z nim skutki prawne obie czynności (to jest wniesienie nieruchomości jako wkładu do spółki jawnej, a następnie objęcie udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością) zostały zdziałane przez upadłego z pokrzywdzeniem wierzycieli, b) przekształcenie spółki jawnej w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością spowodowało przejście na nią wszelkich praw i obowiązków (następstwo prawne z art. 553 KSH)”.
Wyrokiem Sądu Rejonowego w W. z 2.1.2009 r., utrzymanym następnie w mocy przez Sąd Okręgowy w P., Stanisław O. został skazany na karę jednego roku pozbawienia wolności za to, że „w okresie od 15.8.2003 r. do 3.10.2003 r., prowadząc działalność gospodarczą pod nazwą BHU „P.” Stanisław O. i będąc dłużnikiem wielu wierzycieli, godząc się na ograniczenie zaspokojenia ich należności, utworzył w oparciu o przepisy prawa nową jednostkę gospodarczą pod nazwą „P.” W. i J. O. spółka jawna z siedzibą w W., na którą przeniósł składniki swojego majątku wycenionego na 74 952 183 zł w formie wkładu rzeczowego w postaci użytkowania wieczystego gruntu (...) oraz prawa własności zabudowań i urządzeń z wyposażeniem usytuowanych na tym gruncie, przeznaczonych na cele przemysłowe, stanowiących odrębną nieruchomość (...), czym działał na szkodę wierzycieli z wyłączeniem hipotecznych, reprezentowanych następnie przez syndyka masy upadłości, to jest popełnienia występku z art. 301 § 1 KK”.
Podstawa prawna odpowiedzialności wspólnika (akcjonariusza) za zobowiązania spółki kapitałowej
Jak już wyjaśniono, przyjęte w przepisach art. 151 § 4 i art. 301 § 5 KSH wyłączenie odpowiedzialności wspólnika (akcjonariusza) za zobowiązania spółki kapitałowej nie ma charakteru absolutnego. Przełamanie tej zasady możliwe jest oczywiście w drodze normatywnej, co jednak – trzeba przyznać – jest bezpośrednio rzadko stosowane (oprócz wspomnianego wyżej art. 47 ZobowPodU, można by tu jeszcze przywołać przepisy francuskiego Code civil, które wszystkie spółki osobowe uznają za osoby prawne, a jednocześnie ustanawiają odpowiedzialność wspólników za ich zobowiązania). Przełamywanie zasady nieodpowiedzialności wspólników (akcjonariuszy) za zobowiązania spółki kapitałowej jest natomiast powszechnie aprobowane w orzecznictwie i piśmiennictwie, w których rozwinęła się też bogata argumentacja na rzecz tego stanowiska, eksponująca przede wszystkim pojęcie „nadużycia formy prawnej spółki”. Koncepcja ta zrodziła się i jest rozwijana w celu rozwiązywania problemów, jakie powstają przy korzystaniu z formy prawnej spółki kapitałowej w zamiarze obejścia zakazów ustawowych albo dla uniknięcia lub ograniczenia odpowiedzialności za zobowiązania w stosunku do osób trzecich, w sposób sprzeczny z prawem, zasadami współżycia społecznego lub społeczno-gospodarczym przeznaczeniem instytucji spółki. W sytuacjach tych nie uznaje się odrębnej podmiotowości prawnej spółki kapitałowej i wspólników (akcjonariuszy) oraz odrębności majątku tych osób, co w rezultacie pozwala obciążyć wspólników (akcjonariuszy) odpowiedzialnością za zobowiązania spółki. W judykaturze angloamerykańskiej koncepcję, o której mowa, określa się obrazowo jako „rozdarcie korporacyjnej zasłony” (piercing corporate veil). W prawoznawstwie niemieckim używa się najczęściej określenia Durchgriff, czego odpowiednikiem w polskim języku prawniczym jest idiom „przekłuwanie welonu”; judykatura francuska natomiast dla określenia pojęcia nadużycia formy prawnej spółki używa mniej ekspresyjnego wyrażenia gerance de fait, co w polskiej doktrynie prawniczej nazwano „sprawowaniem faktycznego kierownictwa”.
Pojęciem „nadużycie formy prawnej spółki” obejmuje się [...]