Abstrakt
Ustawą z 29.4.2010 r. o zmianie ustawy – kodeks postępowania cywilnego1 do polskiego porządku prawnego, wzorem ustawodawstw państw europejskich2, została wprowadzona nowa postać protokołu sądowego. Zgodnie z aktualnym brzmieniem przepisów zasadą jest utrwalanie przebiegu posiedzenia jawnego za pomocą urządzeń i środków technicznych umożliwiających rejestrację dźwięku albo obrazu i dźwięku. Nowela ta stanowi jedną z najbardziej radykalnych zmian w przepisach procedury cywilnej, jaka miała miejsce w ciągu ostatnich kilku lat, a można nawet zaryzykować twierdzenie w ciągu ostatnich kilku dekad. Niniejszy artykuł przedstawia istotę omawianej nowelizacji, specyfikę i zasady sporządzania protokołów elektronicznych, zasady ich udostępniania i przechowywania. Autorzy wskazują także argumenty uzasadniające wprowadzenie omawianej nowelizacji do polskiej procedury cywilnej, akcentując korzyści z tego wynikające.
Wprowadzenie
Wykorzystanie nowoczesnych rozwiązań technologicznych nie stanowi novum w polskim sądownictwie3, jednak niewątpliwie elektroniczna postać protokołu jest pierwszym tak poważnym przedsięwzięciem. W efekcie w ciągu najbliższych kilku lat istotnej przemianie ulegnie sposób prowadzenia posiedzeń jawnych w sprawach cywilnych na wszystkich salach sądowych, których stałym elementem staną się kamery, mikrofony oraz ekrany, czyli sprzęt niezbędny do rejestracji przebiegu posiedzenia, przeprowadzania dowodu na odległość, a w przyszłości także rozprawy na odległość4.
W doktrynie przyjęło się, żeby nowy sposób utrwalania przebiegu posiedzenia sądowego nazywać „protokołem elektronicznym”. Pojęcie to nie jest jednak w pełni adekwatne, gdyż rejestracja w postaci zapisu fonicznego lub audiowizualnego, nie stanowi nowej formy utrwalania przebiegu postępowania. Jak już wskazano, zmianie ulega jedynie postać protokołu. Tym samym wyróżnienie protokołu elektronicznego, jako odrębnej instytucji w prawie cywilnym procesowym, wprowadziłoby chaos terminologiczny oraz zaburzyłoby jednolitość konstrukcji systemu prawa cywilnego procesowego. Poszczególne czynności procesowe zostają skutecznie dokonane, jeżeli spełnione są wymogi określone na gruncie przepisów postępowania cywilnego, bez względu na sposób ich zainicjowania bądź utrwalenia. Brak jest podstaw uzasadniających wyróżnienie elektronicznej czynności procesowej istniejącej niejako obok czynności procesowej rozumianej tradycyjnie, a tym bardziej wyróżnianie elektronicznego protokołu obok dotychczasowego. W przypadku protokołu nie ma bowiem znaczenia, czy zapis ma charakter pisemny, foniczny czy audiowizualny, gdyż w każdym przypadku jego funkcja, polegająca na wiernym odtworzeniu przebiegu postępowania, zostaje spełniona. W konsekwencji protokół, bez względu na sposób jego utrwalenia, jako szczególny składnik akt sądowych, stanowi dokument5 o szczególnej mocy prawnej stwierdzający przebieg posiedzenia sądowego6. Należy zgodzić się z wyrażonym już w literaturze poglądem, dotyczącym akurat pism procesowych, że ustawodawca – obok tradycyjnych – wprowadził także zupełnie nowe sposoby ich sporządzania, zachowując przy tym dotychczasową nomenklaturę pojęciową. Pismem procesowym nadal określane są nie tylko pisemne wnioski i oświadczenia stron składane poza rozprawą, ale również te, które są sporządzane i wnoszone na urzędowych formularzach, za pomocą środków komunikacji elektronicznej, systemu teleinformatycznego (drogą elektroniczną) czy na informatycznych nośnikach danych7.
Należy zatem stanowczo opowiedzieć się za brakiem konieczności wyróżniania „elektronicznych czynności procesowych”, „elektronicznych pism procesowych”, „elektronicznych orzeczeń sądowych”, czy „elektronicznego protokołu”. Oczywiście nazwy te będą funkcjonować w języku potocznym jako swego rodzaju skróty myślowe, oznaczające odpowiednio – czynności procesowe dokonane drogą elektroniczną, pisma procesowe wniesione drogą elektroniczną, wyroki sądowe utrwalone w systemie teleinformatycznym czy protokół sporządzony za pomocą urządzeń technicznych utrwalających dźwięk albo obraz i dźwięk.
Prawo powinno jednak pozostawać technologicznie neutralne, a czynność procesową należy móc dokonać pisemnie bądź za pomocą systemu teleinformatycznego (drogą elektroniczną) z takim samym skutkiem prawnym, jaki wywoła dokonanie tej czynności na piśmie8.
Sporządzenie protokołu w świetle ZmKPC10
Zgodnie z art. 157 § 1 KPC, w brzmieniu sprzed nowelizacji istniał obowiązek sporządzenia protokołu pisemnego z przebiegu posiedzenia jawnego przez protokolanta pod kierunkiem przewodniczącego. Z posiedzeń niejawnych należało sporządzić jedynie notatkę urzędową, o ile nie wydano orzeczenia. Dopuszczalne było utrwalenie przebiegu czynności protokołowanych za pomocą aparatury dźwiękowej, o czym należało przed jej uruchomieniem uprzedzić wszystkie osoby uczestniczące w czynności. Z redakcji tego przepisu nie wynikało jednak, że utrwalenie czynności procesowych w postaci zapisu dźwiękowego wyłączało sporządzenie protokołu pisemnego, co potwierdził SN w uchwale z 3.12.1971 r.9, zgodnie z treścią której sporządzenie protokołu bez udziału protokolanta jest niedopuszczalne także wtedy, gdy przebieg czynności protokołowanych zostaje utrwalony za pomocą aparatury dźwiękowej. Takie rozwiązanie powodowało, że w praktyce zapis dźwiękowy nie był stosowany, ponieważ nie przyczyniał się ani do usprawnienia przebiegu czynności sądowych, ani tym bardziej do przyspieszenia toku postępowania.
W prawie polskim dyktowanie treści pisemnego protokołu przez sędziego wydawało się koniecznością. Niezbędne było zatem przerywanie przesłuchiwanemu swobodnej i spontanicznej wypowiedzi. Sędzia dokonując selekcji materiału dowodowego, jakim są zeznania świadka czy wypowiedzi stron, często musiał dokonywać modyfikacji, co mogło prowadzić do istotnej zmiany wypowiedzi osoby przesłuchiwanej. Osobną kwestią była rzetelność sporządzonego zapisu i stopień jego przydatności dla oceny wiarygodności zeznań czy oświadczeń. Często spójne, uporządkowane i na pozór spontaniczne zeznania były wynikiem ingerencji przewodniczącego, a nie rzeczywistej postawy świadka10. Ponadto, dyktowanie protokołu, nawet przez osobę o bardzo podzielnej uwadze, było wysoce absorbujące i ograniczało możliwość pełnej percepcji. Utrudniało też konfrontowanie na bieżąco przez sędziego informacji uzyskiwanych w toku przesłuchania z pozostałym materiałem dowodowym11.
Istniejące mankamenty protokołu sądowego, w dotychczasowej postaci, w kontekście dynamicznie rozwijających się nowoczesnych technologii wpłynęły na intensyfikację badań zmierzających do zapewnienia efektywniejszych rozwiązań. Prace nad wprowadzeniem tzw. elektronicznego protokołu trwają w Polsce, zwłaszcza w ośrodku wrocławskim, już od kilku lat. Pierwszą próbą badania problematyki tworzenia zapisów audiowizualnych z przebiegu posiedzenia jawnego i ich wykorzystania w pracy sędziów był realizowany przez Sąd Okręgowy we Wrocławiu projekt „Elektroniczny sąd – Administracja sądowa w oparciu o technologie informatyczne” (zwany dalej: e-Court)12. W projekcie tym uczestniczyło Ministerstwo Sprawiedliwości Rzeczypospolitej Polskiej, Ministerstwo Sprawiedliwości Włoch, Uniwersytet w Amsterdamie i Uniwersytet Paula Sabatier w Tuluzie. Jak wynika z uzasadnienia do ZmKPC1013, głównym celem tego projektu było stworzenie instrumentów służących harmonizacji systemów informatycznych używanych w krajach członkowskich Unii Europejskiej dla umożliwienia automatycznej wymiany danych między tymi systemami, a także umożliwienia obywatelom dostępu do publicznej informacji sądowej poprzez portal internetowy. Projekt e-Court w zakresie multimedialnego zapisu przebiegu rozprawy polegał na nagraniu autentycznych rozpraw sądowych, transkrypcji, a następnie synchronizacji tekstu z obrazem i dźwiękiem. Prototyp systemu, który powstał w ramach projektu, dotyczyły gromadzenia i archiwizacji multimedialnego zapisu czynności sądowych oraz przeszukiwanych danych przez uprawnione podmioty, przy użyciu języków używanych w poszczególnych krajach. Prototyp systemu e-Court był wdrożony i testowany w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu. Eksperyment obejmował rejestrację przebiegu rozprawy sporządzanie adnotacji i transkrypcji.
Tematyka tzw. elektronicznych protokołów była także [...]