Monitor Prawniczy

nr 18/2010

Zarząd spadku nieobjętego w ujęciu przepisów KPC – cz. I

Andrzej Stempniak
Autor jest sędzią sądu okręgowego w Sądzie Rejonowym w Turku.
Abstrakt

Wdrożenie w Polsce na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku nowego ustroju ekonomicznego opartego na gospodarce wolnorynkowej doprowadziło do ożywienia zapomnianych lub znajdujących niewielkie zastosowanie w przeszłości regulacji prawnych. Zaliczyć do nich trzeba przede wszystkim niektóre instytucje z zakresu prawa spadkowego. Mieści się w nich niewątpliwie szeroko pojmowany zarząd spadku nieobjętego sprawowany przez sąd i kuratora spadku. Warto zauważyć, że mimo istniejących regulacji prawnych wskazujących na potrzebę ustanowienia zarządu spadku nieobjętego, sądy i inne instytucje publiczne nie wykazują właściwego zrozumienia, ani dostatecznej wrażliwości co do niezbędności sięgnięcia w oznaczonych sytuacjach do kurateli spadku1. Nadal – niesłusznie – traktuje się kuratora spadku jako instytucję wyjątkową. Zapewne najtrudniej jest zmieniać sferę mentalną i dotychczasowe nastawienie do analizowanego zjawiska. Troska o „cudzą” własność w polskiej rzeczywistości pozostawia nadal jeszcze wiele do życzenia. Należy żywić nadzieję, że spadek nieobjęty, któremu poświęcono rozważania zawarte w artykule, nie będzie traktowany w kategoriach „zła koniecznego”, ale jako jedna z wielu normalnych sytuacji wymagających podjęcia stosownych w tej mierze działań. W pierwszej części opracowania przedstawiono rys historyczny instytucji zarządu spadku nieobjętego oraz ogólne zasady co do postępowania dotyczącego zarządu spadku nieobjętego.

Wprowadzenie

Rozważania dotyczące zarządu spadku nieobjętego należy poprzedzić przedstawieniem rozwoju tej instytucji na przestrzeni wieków. Spojrzenie to pozwoli właściwie ocenić konstrukcję prawną spadku nieobjętego, wskazać przesłanki ustanowienia zarządu spadku nieobjętego, określić pozycję prawną kuratora spadku, ustalić zakres przedmiotowy sprawowanego przez sąd i kuratora spadku zarządu oraz sprecyzować sferę praw i obowiązków kuratora spadku. Ujęcie historyczne spełnia bowiem nie tylko swój walor poznawczy, ale realizuje także funkcje wykładni historycznej, przydatnej do oceny analizowanej instytucji. Refleksja historyczno-prawna wydaje się więc nieodzowna przy przedstawianiu tak istotnej dla prawa spadkowego i postępowania spadkowego regulacji prawnej normującej zarząd spadku nieobjętego.

Rys historyczny

1. Prawo rzymskie

Podwaliny konstrukcji spadku nieobjętego zostały stwo­rzone już w prawie rzymskim. Sam fakt śmierci spadkodawcy (defunctus) nie prowadził jeszcze do tego, że osoby powołane do spadku stawały się dziedzicami zmarłego (heredes). Śmierć spadkodawcy stwarzała dopiero możność nabycia spadku, bądź na mocy ustawy (ab intestato), bądź na mocy testamentu. Chwila otwarcia spadku stanowiła dopiero pierwszy etap spadkobrania (delatio hereditatis). Po fazie delatio hereditatis następował kolejny etap dziedziczenia, tj. nabycie spadku (adquisitio hereditatis). Spadkobiercy wchodzący w skład familii zmarłego, z uwagi na szczególne więzi łączące ich ze spadkodawcą, stawali się dziedzicami z mocy samego prawa. Byli to tzw. heredes domestici. Mieścili się oni w kategorii dziedziców koniecznych (heredes necessarii). Pozostali spadkobiercy (heredes extranei) nabywali spadek w wyniku dokonania aktu przyjęcia spadku (aditio hereditatis). Mieścili się oni w kategorii tzw. dziedziców dobrowolnych (heredes voluntarii). Aby dziedziczyć spadek, spadkobiercy ci zobowiązani byli zachować się w taki sposób, żeby nie było wątpliwości, że chcą oni nabyć spadek. Można było tego dokonać w trojaki sposób:

  1. przez złożenie uroczystego, ustnego oświadczenia dziedzica wobec świadków (cretio);
  2. przez złożenie jakiegokolwiek, nieformalnego oświadczenia (nuda voluntas);
  3. przez objęcie w sposób dorozumiany funkcji dziedzica (pro herede gestio)2.

Spadek przed jego nabyciem określano mianem spadku leżącego (hereditas iacens). Spadek leżący funkcjonował zatem w ściśle określonym horyzoncie czasowym. Jego ramy czasowe w prawie rzymskim wyznaczała, z jednej strony, chwila powołania dziedziców do spadku, a z drugiej strony chwila nabycia spadku przez dziedziców. W tym okresie spadek był w zasadzie bezpański. Jego wartość mogła odpowiednio wzrastać (np. w wyniku pracy niewolników) lub maleć (np. w wyniku zagarnięcia części spadku – crimen expilatae hereditatis). Sytuacje te wówczas nie należały wcale do rzadkości. Spadek leżący można było nabyć na własność w drodze zasiedzenia, będącego wynikiem posiadania trwającego jeden rok (usucapio pro herede).

Wśród jurystów starożytnego Rzymu dochodziło do rozbieżności sprowadzających się do określenia istoty (bytu prawnego) spadku leżącego. Instytucja hereditas iacens ujmowana była w różnych kategoriach. Spadek leżący traktowano, bądź jako zespół rzeczy niczyich, bądź jako samoistny byt zbliżony do konstrukcji majątku gminy (municipium), bądź jako reprezentację praw osoby spadkodawcy, bądź jako reprezentację praw osoby spadkobiercy3.

Krótki okres posiadania prowadzącego do nabycia spadku w drodze zasiedzenia, z jednej strony, miał wymusić na opieszałych spadkobiercach decyzję co do przyjęcia spadku, z drugiej jednak strony, często prowadził do bezzasadnego nabywania spadku przez osoby niepowiązane ze spadkodawcą. Zasiedzenie za dziedzica (usucapio pro herede) nie wymagało bowiem ani słusznego tytułu, ani dobrej wiary. Nabycie spadku przez zasiedzenie i stanie się w ten sposób dziedzicem nie zyskiwało aprobaty ówczesnej społeczności. Wybitny prawnik rzymski Gaius określał usucapio pro herede mianem „niegodziwego” i „zyskownego”4. Pretorowie chcąc rozwiązać praktyczny problem zarządu spadkiem leżącym powoływali osobnego, specjalnego kuratora zwanego curator hereditatis iacentis (kurator spadku leżącego).

2. Prawo Średniowiecza

Inaczej analizowane zagadnienie zostało ujęte w prawie epoki Średniowiecza. Bardzo celnie i wyraziście przedstawiła to K. Sójka-Zielińska: „Nabycie spadku przez najbliższych spadkobierców następowało przez samą śmierć spadkodawcy, który w myśl średniowiecznych przekonań sam niejako przenosił posiadanie na dziedzica. Wyrażała to paremia mortuus saisit vivum (niem. Der Todte erbt den Lebendigen, franc. le mort saisit le vif). Zasada, że spadkobierca jest wwiązany w spadek z mocy samego prawa, czerpała uzasadnienie w tradycjach wspólnoty majątkowej rodzinnej, w której dziedzic już uczestniczył za życia spadkodawcy, nie potrzebował więc osobnego wprowadzenia w posiadanie; w późniejszych czasach stała się ważnym instrumentem walki z pretensjami fiskalnymi feudałów wobec majątku zmarłych poddanych. Jednak stopniowo wykształcały się zasady formalnego obejmowania spadku w posiadanie, a z czasem także sądowe wwiązanie, czyli przyznanie spadkobiercy dziedzictwa na mocy orzeczenia sądu”5.

W okresie Średniowiecza spadkobierca nabywał zatem spadek ipso iure – nawet jeśli był nieobecny – z chwilą śmierci spadkodawcy. Nie było zatem potrzeby zgłaszania się do spadku, ani potrzeby dokonywania aktu przyjęcia spadku. Z czasem jednak zaczął upowszechniać się zwyczaj oficjalnego obejmowania spadku, w szczególności przez nieobecnego w chwili śmierci spadkodawcy dziedzica6.

Podobnie sytuacja przedstawiała się również w prawie polskim. Spadkobiercy w linii prostej wstępowali eo ipso w posiadanie spadku. U tej kategorii dziedziców nie było wymagane wwiązanie (intromissio), niezbędne przy dziedziczeniu w linii bocznej. Akt prawny wwiązania polegał na faktycznym wprowadzeniu nowego dziedzica w posiadanie dóbr spadkowych7.

3. Czasy nowożytne

a) Kodeks Napoleona (KN)

Konstrukcje prawne dotyczące spadku – w analizowanym w opracowaniu zakresie – zostały przyjęte także w czasach nowożytnych. W Kodeksie Napoleona tzw. dziedzice prawi – „porządkowi” (krewni zmarłego do XII stopnia) obejmowali spadek z mocy samego prawa (art. 724 KN). Następowało to w ramach tzw. instytucji sezyny (saisine), czyli wwiązania, wywodzącego się z dawnego prawa zwyczajowego. Spadkobiercy „nieporządkowi” (dzieci nieślubne, małżonek, Państwo) pozbawieni byli wwiązania i musieli żądać wprowadzenia w posiadanie spadku. Dochodziło do tego w drodze wniesienia odpowiedniego powództwa w sądzie, w którego okręgu doszło do otwarcia spadku8.

Kodeks Napoleona nie znał przyjętej w prawie rzymskim konstrukcji spadku leżącego opierającej się na założeniu, że do chwili objęcia spuścizny przez spadkobiercę, spadek trzymany jest przez zmarłego9. W KN przyjęto inne rozwiązanie prawne i wprowadzono instytucję spadku wakującego. Przepis art. 811 KN stanowił: „Gdy po upływie terminów do sporządzenia inwentarza i do namysłu, nikt się z roszczeniem do spadku nie zgłasza, gdy nie ma znanego spadkobiercy lub gdy spadkobiercy znani spadku się zrzekli, spadek poczytuje się za wakujący”10. W tej sytuacji sąd, w którego okręgu spadek się otworzył, mianował kuratora na żądanie osób interesowanych lub na wniosek prokuratora cesarskiego (art. 812 KN).

Zakres powinności kuratora spadku wakującego został wskazany w art. 813 i 814 KN. Stosownie do tych regulacji kuratora spadku wakującego miał przede wszystkim obowiązek wykazania stanu spadku przez spisanie jego inwentarza, wykonywania praw spadku i poszukiwania spadkobierców, odpowiadania na powództwa przeciwko spadkowi wytaczane, zarządzania spadkiem pod obowiązkiem składania do kasy poborcy administracji cesarskiej gotowizny (gotówki) znajdującej się w spadku, jak również pieniędzy, pochodzących z szacunku ruchomości lub nieruchomości sprzedanych. Za zezwoleniem sądu kurator spadku mógł sprzedać przedmioty ulegające zniszczeniu lub kosztowne do przechowania. Sprzedaży tej dopełniał urzędnik publiczny. Kurator spadku obowiązany był zdać rachunek ze swego zarządu wierzycielom i zapisobiercom. W poruczonym zarządzie kurator spadku odpowiadał tylko za ciężką winę. Ruchomości spadkowe mogły być sprzedawane w drodze licytacji, po dokonaniu zwykłych obwieszczeń i ogłoszeń, tylko za pośrednictwem urzędnika publicznego. Natomiast nieruchomości spadkowe mogły być sprzedane tylko z zachowaniem form, określonych w postępowaniu sądowym, przy czym cenę uzyskaną z ich zbycia należało przekazać wierzycielom hipotecznym, którzy ujawnili swe prawa.

b) Bürgerliches Gesetzbuch (BGB)

Podobnie jak w prawie francuskim, poruszane kwestie spadkowe – w analizowanym zakresie – zostały analogicznie unormowane w prawie niemieckim. Przepis § 1960 BGB postanawiał: „Aż do przyjęcia spadku sąd spadkowy winien starać się o zabezpieczenie spadku, o ile zachodzi tego potrzeba. Obowiązuje to również wtedy, gdy spadkobierca jest nieznany, lub gdy jest niepewnem, czy przyjął spadek. W szczególności sąd spadkowy może zarządzić opieczętowanie, zdeponowanie pieniędzy, papierów wartościowych i kosztowności, jako też spisanie wykazu spadkowego, a dla tego, kto zostanie spadkobiercą, ustanowić kuratora (kurator spadku)”.

W przypadkach określonych w przytoczonym przepisie sąd spadkowy powinien ustanowić kuratora spadku, gdy uprawniony poda wniosek o jego ustanowienie, celem wystąpienia w sądzie z roszczeniem, które odnosi się do spadku (§ 1961 BGB). Stosownie do § 2012 BGB kurator spadku obowiązany był udzielać wierzycielom spadkowym wyjaśnień o stanie spadku. Co do kurateli spadku – jak stanowił § 1962 BGB – w miejsce sądu opiekuńczego wstępował sąd spadkowy.

c) Allgemeines Bürgerliches Gesetzbuch (ABGB)

Inaczej niż w prawie francuskim (KN) i niemieckim (BGB) analizowane zagadnienie przedstawiło się w prawie austriackim (ABGB). Przejście spadku na spadkobierców nie następowało ipso iure, ale dopiero po sądowym stwierdzeniu dziedzictwa i przyznaniu spuścizny przez sąd. Przepis § 797 ABGB stanowił: „Nikt nie może samowładnie brać w posiadanie dziedzictwa. Prawo dziedziczenia sądownie rozpoznanem i przyznanie spadku, to jest oddanie onegoż w prawne posiadanie, od sądu uzyskane być winno”. Przyznanie spuścizny, według tej regulacji, było oddaniem jej w posiadanie prawne.

W ABGB przyjęto rzymską konstrukcję spadku leżącego i tezę, że do czasu przyznania spadku spadkobiercom na mocy sądowego dekretu dziedzictwa, spadek jest trzymany przez zmarłego. Stosownie bowiem do § 547 ABGB „Dziedzic, po przyjęciu dziedzictwa, wyobraża spadkodawcę pod względem tegoż spadku. Obydwaj uważani są względem trzeciego za jedną osobę. Przed przyjęciem przez dziedzica spadek tak się uważa, jak gdyby jeszcze przez zmarłego był posiadanym”. Jak zauważył S. Grodziski „w praktyce spadkobiercy bezzwłocznie obejmowali spadek, a następnie sądy oficjalnie oddawały im spadek w tymczasowe posiadanie do chwili nabycia urzędowej legitymacji do jego objęcia”11. Jeżeli zachodziła taka potrzeba powoływano kuratora spadku. Zakres praw i obowiązków kuratora spadku został uregulowany w patencie cesarskim z 9.8.1854 r. o postępowaniu w sprawach niespornych12. Kurator był zobowiązany do zarządu spadkiem, zastępowania spuścizny i poszukiwania spadkobierców (§ 139 patentu). Kurator spadku uprawniony był za przyzwoleniem sądu sprzedawać dobra i ruchomości, jeżeli czynności te były potrzebne do pokrycia kosztów choroby i pogrzebu lub innych wypłat nagłych albo w celu uniknięcia oczywistej szkody (§ 145 patentu). Kuratorowi spadku wolno było, celem wykrycia stanu długów spuścizny, żądać od wszystkich wierzycieli, aby zgłosili się ze swymi należnościami i do udowodnienia takowych wezwanymi byli (§ 813 ABGB).

Trzeba zauważyć, że omawiane instytucje prawa spadkowego i postępowania spadkowego stworzone przez zaborców (tzw. prawa dzielnicowe13) funkcjonowały w dotychczasowym kształcie także po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 r.14. Stan ten obowiązywał do 1.1.1947 r. Bez względu jednak na to, jaką konstrukcję jurydyczną przyjmował dany system prawny, czy to spadku leżącego, czy to spadku wakującego, istotne znaczenie miała dostrzeżona konieczność roztoczenia pieczy nad spadkiem nieobjętym i potrzeba ustanowienia kuratora spadku15.

4. Unifikacja prawa spadkowego

Po II wojnie światowej doszło w Polsce do unifikacji prawa spadkowego, zarówno materialnego, jak i procesowego. Z dniem 1.1.1947 r. weszły w życie: dekret z 8.10.1946 r. – prawo spadkowe16, dekret z 8.10.1946 r. – Przepisy wprowadzające prawo spadkowe17 i dekret z 8.10.1946 r. o postępowaniu spadkowym18. Efektem tych systemowych regulacji było przyjęcie – w omawianym tutaj zakresie – jednolitego modelu nabywania spadku przez spadkobierców (w ujęciu materialnym) i jednolitego modelu zarządu spadku nieobjętego (w ujęciu procesowym). Stwierdzenie praw do spadku uregulowane w PostSpD zastępowało: [...]