Abstrakt
W przypadku roszczeń o zaniechanie w sprawach z zakresu własności intelektualnej oraz czynów nieuczciwej konkurencji1 kwoty podawane w pismach procesowych na oznaczenie wartości przedmiotu sporu2 są często dość przypadkowe. Sędziowie rzadko samodzielnie decydują się na ich weryfikację. W pewnym stopniu ową wstrzemięźliwość można wytłumaczyć tym, iż również oni nie dysponują instrumentarium przydatnym przy określaniu wps w takich sprawach. Alternatywą dla oznaczenia wps jest zawarcie w piśmie wniosku o ustalenie opłaty tymczasowej, po który zresztą pełnomocnicy procesowi skwapliwie sięgają. Choć trudno im czynić z tego tytułu zarzut, nie ulega wątpliwości, że akurat to ostatnie rozwiązanie nie jest optymalne.
Wprowadzenie
Pod pojęciem braku „instrumentarium” w ustalaniu wartości przedmiotu sporu, o którym mowa powyżej, należy rozumieć nie tyle brak prawnych i faktycznych możliwości działania w tym zakresie3, ile nieistnienie wypracowanego systemu dyrektyw pomocnych w jej określaniu4. Przedmiotem zainteresowania w niniejszej publikacji są roszczenia o zaniechanie naruszeń. Występują one w art. 79 ust. 1 pkt 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych5, art. 287 ust. 1 oraz art. 296 ust. 1 Prawa własności przemysłowej6 oraz w art. 18 ust. 1 pkt 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji7. Z wielu powodów roszczenia o zaniechanie naruszeń zasługują na szczególne zainteresowanie. Po pierwsze, jak dowodzi praktyka, ocena ich wartości na użytek toczonego procesu jest szczególnie trudna. Po drugie, odgrywają one kluczową rolę w systemie ochrony praw w omawianym zakresie; zwłaszcza w przypadku naruszeń zasad uczciwej konkurencji akcentuje się ich dominujące znaczenie8.
Wypowiedzi przedstawicieli doktryny w omawianym zakresie są nieliczne9. Podobnie orzecznictwo nie dostarcza jasnych kryteriów przydatnych do określania wps. W świetle tak mizernego dorobku rodzimego rynku prawniczego warto ponowić próbę sięgnięcia po dorobek niemieckiej myśli prawniczej w tym zakresie.
Wartość przedmiotu sporu – aspekty praktyczne
Obowiązek oznaczenia kwotą pieniężną wartości przedmiotu sporu w sprawach o prawa majątkowe jest jednym z warunków prawidłowego pisma procesowego. Funkcje wps są wielorakie. Określenie wps jest istotne przede wszystkim dla wskazania sądu rzeczowo właściwego dla rozstrzygnięcia sporu, chociaż w zakresie omawianych roszczeń akurat ten aspekt nie będzie miał znaczenia10. Wps będzie także determinowała dopuszczalność złożenia skargi kasacyjnej. W przypadkach zaskarżenia rozstrzygnięć sądowych wartość przedmiotu zaskarżenia oznacza się przy odpowiednim wykorzystaniu art. 19–24 oraz art. 25 § 1 KPC11. Ustalenie wps ma wreszcie konstytutywne znaczenie dla oznaczenia wysokości opłaty od wnoszonego pisma procesowego. W sprawach o prawa majątkowe opłata stosunkowa wynosi 5% wartości przedmiotu sporu lub przedmiotu zaskarżenia (art. 13 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych12). Ponieważ wnoszona opłata sądowa ma charakter fiskalny, zaniżenie wps oznacza w konsekwencji zmniejszony wpływ do Skarbu Państwa. Manipulowanie jej wysokością może również stanowić element psychologicznej walki stron. Uzależniona od wps opłata stanowi element kosztów procesu, które w całości lub w części (w zależności od wyniku sporu) są zwracane stronie wygrywającej. Perspektywa zwrotu opłaty ustalonej na maksymalnym poziomie 100 000 zł może niekiedy skutecznie sparaliżować stronę pozwaną. Powyższe uwagi zachowują swoją aktualność mimo wyraźnej przestrogi Sądu Najwyższego, że „wartość przedmiotu sporu, jak też wartość przedmiotu zaskarżenia, ustala się według kryteriów ustawowych, które wyłączają dowolność obliczoną na pozyskanie doraźnych celów, takich jak obniżenie wpisu lub otwarcie drogi do zaskarżenia orzeczenia”13.
Wartość przedmiotu sporu stanowi parametr określony na potrzebę toczonego postępowania. Wyrażenie „parametr” jest szczególnie właściwe w przypadku, gdy wps stanowi wielkość niejako narzuconą przez ustawodawcę. Dzieje się tak w sytuacji wykorzystania normatywnej zawartości art. 22–24 KPC, gdzie ustawa dookreśla algorytm wyliczenia wartości, o którą toczy się spór. W przypadku sporów będących przedmiotem zainteresowania przepisy prawa nie przewidują podobnej formuły, która uprościłaby zadanie oznaczenia wps. Nie ulega jednak wątpliwości, że powinno ono nastąpić według oceny właściwej w chwili wnoszenia pisma procesowego (pozwu)14. Podana wartość powinna być określona w ten sposób, aby miała pokrycie w informacjach przytoczonych w piśmie. Mimo że podkreśla się, iż zaznaczająca się w ten sposób dowolność oceny po stronie wnoszącego pismo ma swoje granice w obiektywnej wartości dochodzonego roszczenia15, taka konstrukcja sprawia, że wps jest de facto odzwierciedleniem subiektywnej oceny wartości sporu przez wnoszącego pismo. W praktyce orzekający sąd bez (ewentualnie) korygujących informacji ze strony przeciwnika ma dość ograniczoną możliwość kwestionowania podanej wielkości16. Jednocześnie nie sposób zarzucać sądom, że nie zawsze są one w stanie ocenić zasadność podanej kwoty, ponieważ wymagałoby to zaawansowanej znajomości specyfiki rynku, którego dotyczy wysunięte żądanie. Jak się wydaje, sądy powinny w takich wypadkach odwoływać się do własnego doświadczenia, zdobytego również przy podejmowaniu wcześniejszych rozstrzygnięć. Pomocna byłaby również możliwość sięgnięcia po wartości ustalone przez inne sądy w innych sprawach o zbliżonych okolicznościach stanu faktycznego. Taka praktyka, o czym mowa poniżej, wykształciła się w sądach niemieckich.
Roszczenie o zaniechanie
Roszczenia o zaniechanie z zakresu prawa własności intelektualnej oraz czynów naruszających uczciwą konkurencję są w praktyce bardzo często kumulowane w pozwach. Pomimo dostrzegalnych rozbieżności w sposobie postrzegania natury roszczeń o zaniechanie działań stanowiących czyny nieuczciwej konkurencji17, przekonujące jest stanowisko, że mają one charakter majątkowy18.
Już na płaszczyźnie semantycznej łatwo dostrzec, że istotą tego roszczenia – niezależnie od obszaru, na którym się poruszamy – jest żądanie zaniechania określonych działań. Żądanie powinno zmierzać do przerwania stanu naruszającego prawo w celu uzyskania w przyszłości stanu zgodnego z prawem19. Roszczenie o zaniechanie (omittere) jest uzasadnione w sytuacji trwania działania naruszającego prawo (np. naruszające zasady uczciwego konkurowania oferowanie do sprzedaży produktu o identycznej postaci zewnętrznej, rozpowszechniania nieprawdziwych wiadomości o przedsiębiorstwie, bezprawne rozpowszechnianie w sieci internetowej treści chronionych prawem autorskim). W ramach roszczenia o zaniechanie możliwe jest żądanie od naruszyciela postawy pasywnej. Łatwo dostrzec, że w sytuacji, gdy zostanie ono zgłoszone odpowiednio wcześnie, możliwe staje się skuteczne zapobieżenie niekorzystnym konsekwencjom naruszenia prawa. Często jednak sytuacja jest inna; wówczas roszczenie o zaniechanie jest łączone ze środkiem restytucyjnym – żądaniem likwidacji skutków naruszenia. Sięgnięcie po roszczenie o zaniechanie jest również możliwe w przypadku działania o charakterze prewencyjnym, tj. przeciwdziałającym realnemu zagrożeniu naruszenia dobra bądź też powtórzeniu jego naruszenia (żądanie nieczynienia – non facere)20.
Mając na uwadze powyższe, roszczenie o zaniechanie jest właściwe w przypadku naruszeń trwających i przyszłych. Nie jest ono natomiast zasadne w przypadku naruszeń zakończonych, jeśli nie istnieje niebezpieczeństwo ich powtórzenia. Aby nie doszło do zdublowania roszczeń innego rodzaju, nie może ono sankcjonować tych naruszeń, które miały miejsce w przeszłości. Takie stanowisko nie stoi jednak na przeszkodzie uzyskaniu przez powoda zakazu dokonywania określonych czynności nawet w sytuacji, gdy w chwili zamykania rozprawy (a raczej: wydawania wyroku21) stan naruszenia już ustał. Mimo iż doszłoby w takiej sytuacji do zmiany faktycznych okoliczności w porównaniu z momentem wniesienia pozwu, uznanie zasadności roszczenia o zaniechanie znajdzie z reguły swoje uzasadnienie w prawdopodobieństwie powtórzenia się naruszenia w przyszłości22. Jak się wydaje, uzasadnione byłoby wręcz konstruowanie faktycznego domniemania wystąpienia takiego powtórzenia23, jakkolwiek zawsze miarodajne w tym zakresie są okoliczności konkretnego przypadku. Odmienna interpretacja może być uzasadniona np. w przypadku próby zapobieżenia pierwszemu naruszeniu, kiedy to podnoszone roszczenie ma charakter czysto prewencyjny. Stawianie nadmiernych wymagań wobec uprawdopodobnienia przez uprawnionego niebezpieczeństwa powtórzenia się naruszenia w przyszłości – w szczególności poprzez żądanie udokumentowania zamierzeń naruszyciela – sprawiłoby, że ochrona uprawnionego w tym zakresie stałaby się iluzoryczna, a w najlepszym wypadku utrudniona znacznie ponad miarę.
Dla przykładu, usunięcie bezprawnie wykorzystanego utworu w środowisku on-line przed zamknięciem rozprawy i wydaniem wyroku oraz jego późniejsze powtórne zamieszczenie jest z technicznego punktu widzenia zabiegiem dziecinnie łatwym. Uniemożliwienie powodowi obrony przed takim działaniem poprzez nakazanie mu wszczęcia nowego postępowania nie byłoby racjonalne. |
Przy ocenie prawdopodobieństwa ponowienia naruszeń dopuszczalne powinno być powołanie przez powoda wszelkich okoliczności. Szczególną uwagę należy poświęcić przede wszystkim [...]