Monitor Prawniczy

nr 16/2010

Sposób dokonywania doręczeń pism procesowych po nowelizacji KPC

Marcin Mamiński
Autor jest adwokatem w Warszawie, Partnerem Zarządzającym w spółce Mamiński & Wspólnicy sp.k.
Abstrakt

Jedną z najistotniejszych zmian Kodeksu postępowania cywilnego, na wprowadzenie której zdecydował się ustawodawca na mocy ustawy z 17.12.2009 r. o zmianie ustawy – kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw1 jest modyfikacja dotycząca sposobu dokonywania doręczeń pism procesowych. Zmiany dotyczą w szczególności trzech elementów: nałożenia na profesjonalnych pełnomocników obowiązku bezpośredniego doręczania sobie w toku sprawy niektórych pism procesowych, odpisów rozszerzenia katalogu podmiotów, przez które doręczeń dokonywać może sąd, oraz skutków odmowy przyjęcia pisma. Autor podkreśla zaletę wprowadzonego rozwiązania jaką jest zwiększenie szybkości postępowania i jego dynamiki, ale jednocześnie wskazuje na możliwe zagrożenie wynikające ze zbyt restrykcyjnej wykładni art. 132 KPC, które może prowadzić do obniżenia jakości postępowania i egzekwowania przez stronę prawa do uzyskania sprawiedliwego wyroku.

Obowiązek profesjonalnych pełnomocników doręczania sobie nawzajem bezpośrednio odpisów pism procesowych wraz z załącznikami

Do chwili wejścia w życie ZmKPCU, przymus doręczania pism bezpośrednio przeciwnikowi procesowemu nałożony był jedynie na strony reprezentowane przez profesjonalnego pełnomocnika w sprawach gospodarczych, natomiast w innych rodzajach postępowania adwokaci i radcy prawni co prawda mogli doręczać sobie pisma bezpośrednio, jednak było to jedynie ich fakultatywne uprawnienie, a nie – jak obecnie – bezwzględny obowiązek. Regulacje przewidziane na potrzeby postępowania gospodarczego najwyraźniej funkcjonowały w praktyce na tyle dobrze, że ustawodawca zdecydował się na wprowadzenie bardzo podobnych rozwiązań również do wszelkich innych postępowań, czyniąc z takiej metody doręczania – w odniesieniu do profesjonalnych pełnomocników – zasadę ogólną.

Zgodnie ze znowelizowanym art. 132 KPC w toku sprawy adwokat, radca prawny, rzecznik patentowy oraz radca Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa obowiązani są do doręczania sobie nawzajem bezpośrednio odpisów pism procesowych wraz załącznikami. W wypadku, gdy po jednej ze stron występuje mnogość podmiotów, doręczenia w omawiany sposób powinny być dokonane w stosunku do każdego z nich2. Do pisma procesowego wniesionego do sądu dołączyć należy dowód doręczenia drugiej stronie odpisu albo dowód jego wysłania przesyłką poleconą. Omawiany obowiązek nie dotyczy wniesienia pozwu wzajemnego, apelacji, skargi kasacyjnej, zażalenia, sprzeciwu od wyroku zaocznego, sprzeciwu od nakazu zapłaty, zarzutów od nakazu zapłaty, wniosku o zabezpieczenie powództwa, skargi o wznowienie postępowania, skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia i skargi na orzeczenia referendarza sądowego, które należy złożyć w sądzie z odpisami dla strony przeciwnej. Okoliczność, czy katalog ten jest wyczerpujący, może budzić wątpliwości. Po pierwsze, należy mieć na względzie, że skoro obowiązek bezpośredniego doręczania dotyczy jedynie pism „w toku sprawy”, to nie obejmuje on pisma dopiero wszczynającego postępowanie w sprawie, a więc pozwu3.

W literaturze i orzecznictwie, w odniesieniu do podobnego trybu doręczania pism w sprawach gospodarczych podnosi się ponadto, że obowiązek doręczania dla strony przeciwnej nie dotyczy także pism, które są składane wyłącznie w interesie wnoszącego, a ich treść i cel w żaden sposób nie mogą wpłynąć na sytuację procesową innych osób, np. wniosek o zwolnienie z kosztów sądowych czy wniosek o sporządzenie uzasadnienia4. Kwestia ta budzi jednak liczne spory, a argumenty przeciwników takiego poglądu nie są pozbawione rozsądnej argumentacji5.

Sankcja za naruszenie obowiązku dołączenia dowodu doręczenia (lub wysłania) pisma

Ustawodawca przewidział stosunkowo surową sankcję za naruszenie omawianego obowiązku. Brak załączenia dowodu doręczenia (lub wysłania) skutkować będzie bowiem zwrotem pisma, i to bez wzywania do usunięcia jego braków. Pomimo więc, że uchybienie to, co do zasady, stanowi brak formalny, to w tym wypadku jego uzupełnienie w trybie art. 130 KPC nie będzie już jednak możliwe.

Może mieć to szczególne znaczenie zwłaszcza przy wnoszeniu odpowiedzi na pozew w zakreślonym przez sąd terminie, gdyż w skrajnych wypadkach zwrot takiego pisma może skutkować uznaniem, że pozwany odpowiedzi w ogóle nie złożył, co z kolei stworzy warunki do wydania wyroku zaocznego. Wówczas stanowisko w sprawie pozwany będzie mógł zająć dopiero w sprzeciwie od takiego wyroku. Kolejnym przykładem surowej konsekwencji omawianej sankcji może być także sytuacja, w której strona wezwana w wyznaczonym terminie do złożenia ostatecznego stanowiska w sprawie w trybie art. 207 § 3 KPC, nie załączy dowodu doręczenia pisma pełnomocnikowi strony przeciwnej. Po zwrocie pisma i upływie terminu do jego złożenia strona taka może bezpowrotnie utracić uprawnienie do powoływania faktów i dowodów na ich poparcie w późniejszym terminie, ze względu na rygor pominięcia, przewidziany w art. 207 § 3 KPC6.

Rozważenia wymaga, czy przewidziana przez ustawodawcę sankcja jest zasadna. Wątpliwość ta dotyczy zwłaszcza sytuacji, w której strona składająca pismo doręczyła je przeciwnikowi, a jedynie przez przeoczenie nie dołączyła potwierdzenia tego faktu do oryginału skierowanego do sądu. W takim wypadku rygor zwrotu pisma wydaje się być niecelowy, albowiem wskutek niedopatrzenia pełnomocnika, interes drugiej strony, która przecież miała możliwość zapoznania się z przesłanym jej pismem, nie doznał najmniejszego nawet uszczerbku. Należy zwrócić uwagę, że ratio legis wprowadzenia omawianej regulacji, nie sprowadza się do piętrzenia kolejnych wymagań formalnych, mających na celu „złapanie” profesjonalnego pełnomocnika na uchybieniu przewidzianym wymogom, ale na zapewnieniu większej dynamiki procesu. Można więc powziąć wątpliwości, czy zasadne jest, aby zabieg zmierzający do przyspieszenia postępowania, mógł w efekcie zbyt restrykcyjnej jego wykładni nie tylko stać na przeszkodzie merytorycznemu rozpoznaniu sprawy, ale i uniemożliwić wydanie wyroku uwzględniającego stanowiska zaprezentowane przez obie strony będące w sporze. Podobne zastrzeżenia przez dłuższy czas wzbudzała instytucja prekluzji procesowej, jednak w tym wypadku, poprzez uznanie możliwości dopuszczenia sprekludowanego dowodu przez sąd z urzędu, znaleziony został sposób, aby regulacja ta nie wypaczała ostatecznych rozstrzygnięć w sprawie. Wskazane byłoby, aby i w przypadku uchybień w załączaniu dowodów doręczenia pism drugiej stronie wypracowany został sensowny kompromis pomiędzy szybkością postępowania, a jego jakością.

W literaturze spotkać można pogląd (wyrażany w odniesieniu do trybu doręczeń w postępowaniu gospodarczym), że dopuszczalne powinno być uzupełnienie braku pisma w takich wypadkach, poprzez złożenie dowodu doręczenia lub wysłania listu poleconego, w osobnej przesyłce, ale przed wydaniem przez przewodniczącego zarządzenia o zwrocie pisma7. Jak jednak słusznie zauważył M. Wyrwiński, o ile samą koncepcję uznać należy, co do zasady, za słuszną, to jej realizacja napotyka na istotne przeszkody w praktyce. W szczególności dotyczy to sytuacji, w której zarządzenie o zwrocie pisma zostanie wydane przed „dosłaniem” potwierdzenia nadania przez stronę8.

Różnice między obowiązkami wynikającymi z art. 132 i 4799 KPC

Pozostając w sferze rozważań dotyczących obowiązku bezpośredniego doręczenia sobie pism przez profesjonalnych pełnomocników, rozważyć należy relacje [...]