Abstrakt
Niniejszy artykuł dotyczy budzącego wątpliwości w praktyce orzeczniczej zagadnienia wzajemnych stosunków stron procesów o zachowek. Wielokrotnie zdarza się bowiem tak, że w praktyce sądów rejonowych wielość podmiotów uprawnionych z tytułu zachowku nie jest prawidłowo rozpoznawana jako współuczestnictwo materialne, mimo, że nie jest ono konieczne i nie ma charakteru współuczestnictwa jednolitego. Konsekwencje takiego stanu rzeczy mają wpływ na różnorodne określanie właściwości rzeczowej sądu oraz na stosowanie przepisów o kosztach postępowania sądowego.
Charakterystyka stosunku prawnego zachowku
W polskim systemie prawa przyjęto, że spadkodawca może swobodnie rozrządzać całym spadkiem na wypadek śmierci, natomiast określonym osobom najbliższym przysługuje roszczenie o świadczenie pieniężne skierowane zasadniczo do spadkobiercy powołanego do dziedziczenia1. Celem zachowku jest ochrona interesów majątkowych najbliższych członków rodziny testatora (spadkodawcy), wymienionych w art. 991 § 1 KC, przez zapewnienie im – niezależnie od woli spadkodawcy, a nawet niekiedy wbrew jego woli – roszczenia pieniężnego (zachowek) odpowiadającego określonemu w powołanym przepisie ułamkowi wartości udziału w spadku, który przypadłby im przy dziedziczeniu ustawowym2. Sama definicja zachowku nie wymaga w tym miejscu głębszych rozważań3, nie rodzi bowiem ona szczególnie większych problemów. Jedyne różnice poglądów na tle wykładni art. 991 KC dotyczą stosowania tej instytucji w przypadku dziedziczenia ustawowego4, dlatego też w tym zakresie nie ma zastosowania zasada clara non sunt interpretanda.
Główna teza artykułu postawiona została już w tytule, jednak należy wskazać w tym miejscu pewne podstawowe cechy charakteryzujące stosunek prawny zachowku od strony podmiotowej. Na potrzeby niniejszego opracowania wystarczy stwierdzić, że źródłem stosunku prawnego zachowku jest śmierć spadkodawcy jako zdarzenie prawne, z którym norma prawna wiąże powstanie praw i obowiązków określonych podmiotów. Wątpliwe, aczkolwiek możliwe jest również szukanie źródła stosunku prawnego zachowku w czynności prawnej testatora. Bowiem zazwyczaj tylko w przypadku sporządzenia testamentu, który wyłącza od dziedziczenia spadkobierców ustawowych wymienionych w art. 991 § 1 KC można mówić o podmiocie zobowiązanym i uprawnionym do zachowku. Jednak to śmierć spadkodawcy jest tym zdarzeniem, które kreuje stosunek prawny zachowku. Z tą bowiem chwilą majątkowe i cywilnoprawne prawa i obowiązki spadkodawcy nabierają innego charakteru, stają się spadkiem – odrębną masą majątkową podlegającą przepisom prawa spadkowego. Nie bez znaczenia jest fakt, że zachowek został zaliczony do długów spadkowych, a krąg osób zobowiązanych do ich wykonania ustala się według stanu istniejącego w chwili otwarcia spadku. Otwarcie spadku skutkuje powstaniem praw i obowiązków, których spadkodawca nie był podmiotem. Tak jest również w przypadku roszczenia zapisobiercy o wykonanie zapisu. Podobnie należy ocenić roszczenie osoby uprawnionej do zachowku. Powstaje ono z chwilą śmierci spadkodawcy. Natomiast wymagalność tych roszczeń jest uzależniona, co do zasady, od ogłoszenia testamentu (art. 970, art. 1007 § 1 KC). Stąd, należy przyjąć, że źródłem stosunku prawnego zachowku, zdarzeniem prawnym kreującym ten stosunek jest śmierć spadkodawcy. Testament natomiast stanowi wtórną, aczkolwiek konieczną (z wyjątkiem roszczeń mających swą podstawę w art. 1000 KC przy dziedziczeniu ustawowym) przesłankę jego powstania. Należy podkreślić, że w przypadku zachowku mamy do czynienia z jednym stosunkiem prawnym, mimo że wysokość roszczeń osób uprawnionych do zachowku może się różnić, tak jak może się różnić próg odpowiedzialności osób zobowiązanych do zapłaty zachowku, który jest długiem spadkowym.
Nie ulega jednak wątpliwości, że relacje pomiędzy przynajmniej dwiema osobami, z których jedna jest mocą normy prawnej zobowiązana do zapłaty zachowku, a druga uprawniona do jego otrzymania, są objęte jednym stosunkiem prawnym. Możliwe jest jednak pytanie, czy w przypadku większej ilości osób występujących po stronie zobowiązanej bądź uprawnionej do zachowku w dalszym ciągu będziemy mieli do czynienia z jednym stosunkiem prawnym, czy też z wieloma stosunkami prawnymi. Naszym zdaniem, zarówno w przypadku wielości podmiotów zobowiązanych, lub wielości osób uprawnionych do zachowku, będziemy mieli do czynienia tylko z jednym stosunkiem prawym. Z chwilą śmierci spadkodawcy, co do zasady5, krystalizuje się krąg osób uprawnionych (wierzycieli) oraz krąg dłużników zobowiązanych do świadczenia, możliwe jest też określenie wysokości świadczenia, co skutkuje powstaniem wszystkich elementów stosunku zobowiązaniowego, tj. co do podmiotu, co do przedmiotu oraz jego treści. Tym bardziej, że w modelowych rozważaniach teoretyków prawa cywilnego wprost wskazuje się na możliwość występowania po jednej stronie stosunku prawnego kilku podmiotów6. Przy czym podkreśla się konieczność wyodrębnienia obok elementu podmiotów stosunku prawnego elementu stron tego stosunku7. Jest to szczególnie istotne w przypadku, gdy istnieje kilku uprawnionych lub kilku zobowiązanych w ramach jednego i tego samego stosunku prawnego8. W nauce prawa cywilnego wyróżnia się kilka postaci takiego stosunku, a w szczególności taką, w której uprawnienia wynikające z norm prawnych są podzielne; wówczas owe uprawnienia dzielą się na tyle niezależnych od siebie części, ile jest podmiotów, inną postacią wielopodmiotowego stosunku prawnego jest też taki, w którym każdy z podmiotów ma udział w prawie wyrażony w postaci ułamka, co w doktrynie określane jest też łącznym mianem wspólności rozłącznej9.
Wydaje się, a priori, że stosunek prawny zachowku jest takim właśnie wielopodmiotowym stosunkiem prawnym posiadającym zawsze cechę wspólności rozłącznej po stronie osób uprawnionych. Kontrargumentem do tego twierdzenia może być sformułowane – na podstawie gramatycznej wykładni art. 379 § 1 KC – założenie, że zawsze w przypadku wielości wierzycieli, gdy świadczenie jest podzielne, wierzytelność dzieli się na tyle niezależnych od siebie części, ilu jest wierzycieli. Okoliczność ta mogłaby uzasadniać przyjęcie, że stosunek prawny wielopodmiotowy w takim przypadku dzieli się na kilka niezależnych od siebie stosunków prawnych. Taki kontrargument nie może się jednak utrzymać, albowiem prowadziłby do nigdy nie formułowanej w doktrynie prawa cywilnego tezy, że niemożliwe jest istnienie stosunków zobowiązaniowych wielopodmiotowych przy świadczeniu podzielnym. Innymi słowy, nie znajduje żadnego uzasadnienia twierdzenie, że brak jest w systemie prawa cywilnego stosunków zobowiązaniowych wielopodmiotowych ze świadczeniem podzielnym. Dodatkowo, samo pojęcie wielości wierzycieli wskazuje na wielopodmiotowość jednej strony w jednym stosunku zobowiązaniowym, a regulacja art. 379 § 1 KC jest sformułowana (jako ius dispositivi) celem uproszczenia wzajemnych rozliczeń pomiędzy wierzycielami w związku z wykonaniem zobowiązania przez dłużnika, tak żeby w razie, gdy strony tego wyraźnie inaczej nie uzgodniły, żaden z wierzycieli nie został pominięty przy spełnianiu świadczenia przez dłużnika, zmierza więc do ochrony wierzycieli.
Ponadto, należy mieć na uwadze, że zastosowanie art. 379 § 1 KC wprost do zachowku jest niemożliwe, ponieważ zarówno dług spadkobierców z tego tytułu nie ulega podziałowi zgodnie z treścią tego przepisu, jak i wysokość roszczeń wierzycieli jest zdefiniowana poprzez wskazanie udziału w przepisie szczególnym (art. 991 § 1 KC). W stosunku prawnym zachowku, po stronie osób zobowiązanych, z chwilą otwarcia spadku powstaje wspólność obowiązków (na skutek solidarnej odpowiedzialności spadkobierców), a wspólność rozłączna obowiązuje po dziale spadku, co uzasadnione jest brzmieniem art. 1034 KC. Naszym zdaniem, przepis art. 1034 KC, jako lex specialis do art. 379 § 1 KC wyłącza jego zastosowanie również w przypadku wielości wierzycieli spadkowych, ponieważ skoro dług spadkowy nie ulega podziałowi na podstawie art. 379 § 1 KC, to nieuzasadnione jest zastosowanie tego artykułu do podziału wierzytelności.
Wielopodmiotowość stosunku zachowku
Omawiając wielopodmiotowość stosunku zachowku po stronie zobowiązanych rozważania należy podzielić na dwie grupy. Trzeba mieć bowiem na względzie okoliczność, że niekiedy roszczenie o zachowek powstaje względem osoby obdarowanej, co ma miejsce w szczególności w przypadku dziedziczenia ustawowego10:
a) w przypadku wielości podmiotów uprawnionych do zachowku, należy mieć na uwadze, że w razie otwarcia spadku, roszczenia z tytułu zachowku mogą pierwotnie przysługiwać jednej osobie uprawnionej, bądź od razu kilku osobom uprawnionym (dalej zwanych wierzycielami). Możliwa jest również sytuacja, że w chwili otwarcia spadku będzie istniał tylko jeden wierzyciel uprawniony do zachowku, a następnie – wtórnie – dojdzie do zwiększenia się ilości osób, którym przysługiwać będzie roszczenie z tytułu zachowku, czy to na skutek sukcesji uniwersalnej (w granicach określonych przez art. 1002 KC11), czy to sukcesji syngularnej (cesja wierzytelności z tytułu zachowku na kilku wierzycieli wspólnie12). Jeżeli powiększenie liczby podmiotów, o którym mowa wyżej, nastąpi już po wniesieniu pozwu, będziemy mieli do czynienia ze współuczestnictwem następczym, jako formą następstwa procesowego. Niezasadne byłoby więc twierdzenie, że ilość stosunków prawnych dotyczących zachowku w przypadku śmierci jednego spadkodawcy zależy od ilości osób uprawnionych do zachowku;
b) po stronie zobowiązanej do spełnienia świadczenia z tytułu zachowku może zaistnieć wielość podmiotów (wielość spadkobierców albo obdarowanych) bądź zobowiązany do zaspokojenia roszczeń wierzycieli z tytułu zachowku będzie jeden podmiot. Wobec przyjętej tezy, że źródło stosunku prawnego zachowku jest jedno i sprowadza się do zdarzenia prawnego – śmierci spadkodawcy – należy uznać, iż kreuje ono jeden stosunek prawny z oznaczonym (co do zasady w chwili śmierci spadkodawcy) kręgiem osób uprawnionych i zobowiązanych do zachowku. W przypadku uznania, że źródłem stosunku prawnego zachowku jest czynność prawna testatora, moglibyśmy mówić o kilku stosunkach prawnych zachowku, skoro możliwe jest, by istniało kilka ważnych testamentów. Jeśli każdy z nich – zezwalając na pozostawienie w mocy poprzednich rozrządzeń testatora – wskazywałby inną osobę spadkobiercy testamentowego należałoby przyjąć, że zobowiązanym do zachowku jest każda z nich. Podmiot zobowiązany do zapłaty zachowku wyznaczony byłby bowiem przez czynność prawną. Uważamy jednak, że w każdym przypadku jest jedno źródło stosunku prawnego zachowku – śmierć spadkodawcy. Testament w kreowaniu stosunku prawnego zachowku odgrywa jedynie rolę w odniesieniu do wskazania podmiotu zobowiązanego. Krąg osób uprawnionych jest bowiem wyznaczony bezwzględnie obowiązującą normą prawną. Jednak, również po stronie dłużników może dojść do wtórnego zwiększenia się liczby podmiotów zobowiązanych, na skutek (zazwyczaj) sukcesji uniwersalnej. Trzeba też zaznaczyć, że z przepisów art. 1000 KC wynika, iż pozwanymi w sprawie o zachowek mogą być równocześnie spadkobiercy razem z osobami obdarowanymi przez spadkodawcę za jego życia. Również wówczas ich sytuacja będzie współzależna, tzn. próg odpowiedzialności za zachowek osób obdarowanych będzie zależał od wartości czystej spadku przypadającej spadkobiercom.
Wielopodmiotowość stosunku prawnego nie jest [...]