Monitor Prawniczy

nr 17/2009

Zgoda inwestora na umowę generalnego wykonawcy z podwykonawcą

Maciej Jamka
Partner w kancelarii Hogan and Hartson Jamka Sp. k.
Karol Orzechowski
Aplikant adwokacki w kancelarii Hogan and Hartson Jamka Sp. k.
Abstrakt

Regulacja zawarta w art. 6471 KC dotycząca solidarnej odpowiedzialności inwestora i wykonawcy wobec podwykonawcy została dodana do Kodeksu cywilnego ustawą z 14.2.2003 r. o zmianie ustawy – kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw1. Od samego początku swojego istnienia regulacja ta spotkała się z krytyką2. Interpretacja art. 6471 KC nastręcza bowiem w codziennej praktyce niemało trudności. Problematyka przesłanek odpowiedzialności solidarnej inwestora i wykonawcy względem podwykonawcy robót budowlanych wielokrotnie była już przedmiotem badania przedstawicieli doktryny oraz judykatury. Niestety niska jakość legislacji, ewidentna w przypadku art. 6471 KC, utrudnia proces dokonania wykładni, czego efektem są wątpliwości istniejące nawet po uchwale SN (7) z 29.4.2008 r.3. Próby dokonania rozszerzającej wykładni oraz uzupełniania treści art. 6471 KC w drodze interpretacji potwierdzają więc krytyczne uwagi, jakie nasuwają się w związku z tą regulacją4.

Źródło odpowiedzialności solidarnej inwestora

Zanim jednak przejdziemy do szczegółowych rozważań, wydaje się konieczne wyjaśnienie podstaw powstania solidarnej odpowiedzialności. W polskim systemie prawnym przyjęto rozwiązanie, w ramach którego nie domniemywa się solidarności, a tym samym do jej powstania wymagane jest formalne źródło. Wyraźnie stwierdza to art. 369 KC, w myśl którego zobowiązanie jest solidarne, jeżeli to wynika z ustawy lub z czynności prawnej. Należy więc jednoznacznie stwierdzić, że w polskim porządku prawnym o powstaniu odpowiedzialności solidarnej nie decydują ani abstrakcyjne cechy zobowiązania, ani jego cele5.

W związku z powyższym nasuwa się dość oczywiste pytanie o źródło powstania odpowiedzialności solidarnej inwestora oraz wykonawcy w przypadku umów zawieranych przez wykonawcę z podwykonawcami. Odpowiedź jedynie z pozoru jest łatwa. Nietrudno bowiem stwierdzić, że podstawa dla tego typu odpowiedzialności wynika z treści art. 6471 § 5 KC, który wyraźnie stwierdza, że zawierający umowę z podwykonawcą oraz inwestor i wykonawca ponoszą solidarną odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę6. Niemniej jednak, na co zwrócił również uwagę Sąd Najwyższy w szeregu swoich orzeczeń7, powyższą regulację należy odczytywać łącznie z art. 6471 § 2 KC. W rezultacie, do powstania odpowiedzialności solidarnej za zapłatę wynagrodzenia za prace budowlane wykonane na budowie przez podwykonawcę, konieczna jest zgoda inwestora – czy to wyrażona wprost, czy też domniemana. W omawianym zatem przypadku solidarna odpowiedzialność ma swoje źródło zarówno w ustawie, jak i w czynności prawnej, występujących łącznie.

Pierwsze proste odczytanie art. 6471 § 2 kieruje nas w stronę rozumienia treści tego przepisu, w świetle art. 63 KC, a więc zgoda inwestora jawi się nam jako przesłanka ważności umowy wykonawcy z podwykonawcą8. Jednakże nie jest to nie tylko jedyna interpretacja, ale nawet nie jest to interpretacja przeważająca. Uwzględniając powyższe uwagi dotyczące powstawania solidarności przyjąć można bowiem, że przewidziana w art. 6471 § 2 zd. 1 KC zgoda inwestora na zawarcie umowy pomiędzy wykonawcą i podwykonawcą lub podwykonawcą z dalszym podwykonawcą jest de facto zgodą na przyjęcie solidarnej odpowiedzialności przez inwestora wraz z wykonawcą za zobowiązanie tegoż wykonawcy względem podwykonawcy polegające na zapłacie wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę. Zgoda ta nie jest więc warunkiem ważności umowy wykonawcy z podwykonawcą, a raczej przesłanką powstania solidarnej odpowiedzialności inwestora. Obie te interpretacje pojawiły się zarówno w orzecznictwie, jak i literaturze.

Jak stwierdza SN w cytowanej wyżej uchwale z 29.4.2008 r.9 orzecznictwo sądowe niemal jednolicie opowiedziało się za interpretacją wąsko ujmującą uprawnienia inwestora i traktującą zgodę inwestora jako przesłankę powstania jego odpowiedzialności. Jedynie w wyroku SN z 22.12.2005 r.10 pojawił się pogląd, że zgoda inwestora jest warunkiem ważności umowy łączącej wykonawcę z podwykonawcą. W uzasadnieniu wyroku z 30.5.2006 r.11 SN stwierdził, że zgoda inwestora przewidziana w art. 6471 § 2 KC nie stanowi przesłanki skuteczności ani ważności umowy z podwykonawcą, gdyż okoliczność, czy dłużnik wykonuje zobowiązanie sam, czy też posługuje się innymi osobami, stosunkowo rzadko ma znaczenie z punktu widzenia interesu wierzyciela. Ponadto, w uchwale z 29.4.2008 r.12 SN stwierdził, że koncepcja uzależniająca ważność umowy zawartej przez wykonawcę z podwykonawcą od zgody inwestora prowadzi do trudnych do zaakceptowania konsekwencji, a przede wszystkim godzi w zasadę swobody działalności gospodarczej, która wyraża się także w swobodzie nawiązywania stosunków umownych i kształtowania ich treści. W konsekwencji SN uznał więc, że zgoda inwestora warunkuje jedynie jego solidarną odpowiedzialność z wykonawcą za zobowiązania z tytułu wynagrodzenia należnego podwykonawcy. Kolejne orzeczenia SN w przedmiocie wykładni art. 6471 KC jedynie potwierdzały powyższy pogląd13. Również uzasadnienie wyroku SN z 20.6.2007 r.14 zwraca szczególną uwagę na konstrukcję i funkcję jurydyczną zgody inwestora podkreślając, że powinna ona być ograniczona do zagadnienia ewentualnego zaktualizowania się odpowiedzialności solidarnej inwestora.

W związku z wątpliwościami odnośnie do przedmiotu zgody inwestora niezbędne staje się zastanowienie nad samą kwestią zgody, a konkretnie nad sposobem jej uzyskania, jej formą i treścią. Na potrzeby dalszego wywodu skupimy się jedynie na odpowiedzialności inwestora względem podwykonawcy z pominięciem odpowiedzialności względem dalszego podwykonawcy.

Pozyskanie zgody inwestora

Kształt procesu pozyskiwania zgody inwestora, określanego w orzecznictwie mianem „procedury wstępnej”, jest zagadnieniem, co do którego pojawiają się znaczne rozbieżności w orzecznictwie SN, mające poważne implikacje dla wykładni art. 6471 KC.

W uchwale z 28.6.2006 r.15 SN zauważa, że przedstawienie inwestorowi umowy lub projektu ma zasadnicze znaczenie dla uzyskania zgody inwestora. Dopełnienie bowiem tej czynności, jak zauważa SN, jest warunkiem prawnym powstania odpowiedzialności na podstawie art. 6471 § 5 i broni przed zarzutem nieusprawiedliwionego przerzucenia obowiązku świadczenia na podmiot niebędący stroną czynności prawnej stanowiącej podstawę zobowiązania. Co istotne, SN zwrócił uwagę, że w razie nieprzedstawienia przy żądaniu zgody inwestora umowy lub jej projektu oraz części dokumentacji, skutki wynikające z zawarcia tej umowy (również w zakresie zapłaty wynagrodzenia podwykonawcy) obowiązują tylko inter partes, natomiast nie powstaje odpowiedzialność solidarna inwestora na podstawie art. 6471 § 5 KC. Odmiennie SN argumentował w wyrokach z 30.5.2006 r.16 oraz z 20.6.2007 r.17, gdzie stwierdził m.in., że nie ma znaczenia kto „przedstawił” umowę lub jej projekt inwestorowi (wykonawca lub inny podmiot), a nawet to, czy wspomniane dokumenty zostały w ogóle „przedstawione” inwestorowi w sposób określony w art. 6471 § 2 KC. Zdaniem SN, wystarczająca może się okazać wiedza o ich treści wynikająca także z innych źródeł, jeżeli na taką wiedzę wskazują okoliczności trwającego przez dłuższy czas procesu inwestycyjnego (np. wiedza o podwykonawcy, o zakresie wykonywanych przez niego robót, udział w negocjacjach mających na celu doprowadzenie do prawidłowego rozliczenia należności podwykonawcy za dokonane roboty), a z zachowania tego inwestora w toku inwestycji wynikało, że wykonywanie określonego fragmentu robót przez zindywidualizowanego podwykonawcę było przez niego bezsprzecznie akceptowane (art. 60 KC).

Zaprezentowane powyżej rozbieżności w kontekście sposobu pozyskiwania zgody inwestora odgrywają znaczącą rolę w [...]