Monitor Prawniczy

nr 2/2008

Likwidacja majątku masy upadłości – sprzedaż przez syndyka „cudzej” rzeczy

Stanisław Gurgul
Sędzia Sądu Apelacyjnego w Poznaniu w stanie spoczynku.
Abstrakt

Niniejszy artykuł podejmuje wybrane zagadnienia likwidacji majątku masy upadłości, które zostaną przedstawione na podstawie stanu faktycznego nietypowej sprawy toczącej się przed jednym z sądów rejonowych.

Uwagi ogólne

Wśród deklarowanych przez ustawodawcę celów (funkcji) ogłoszenia upadłości w stosunku do niewypłacalnego dłużnika podstawowe znaczenie ma „zaspokojenie roszczeń wierzycieli w jak najwyższym stopniu”. Funkcja ta, wyrażona explicite w uzasadnieniu1 do projektu ustawy z 28.2.2003 r. – Prawo upadłościowe i naprawcze2 i w treści art. 2 PrUpadNapr, stanowi – historycznie rzecz biorąc – rudymentarną cechę prawnej instytucji upadłości, dopiero bowiem współczesny ustawodawca postuluje, by postępowanie upadłościowe realizowało także inne cele, w szczególności „niedopuszczenie do dalszych niewypłacalności, które są następstwem niepłacenia zobowiązań przez niewypłacalnego dłużnika (funkcja profilaktyczna)” oraz „kształcenie wśród przedsiębiorców określonych wzorców zachowań, które można określić jako postawę rzetelnego przedsiębiorcy (funkcja wychowawcza)”. Z naciskiem należy tu jednak podkreślić, że postulat ten nie może być uznany nawet za legem imperfectam, a co najwyżej za dyrektywę interpretacyjną, ze względu na zamieszczenie go nie w samej ustawie, lecz tylko w uzasadnieniu do niej.

Realizację funkcji „zaspokojenia roszczeń wierzycieli w jak najwyższym stopniu” zapewniają obecnie przede wszystkim przepisy art. 306–334 PrUpadNapr, poprzednio zaś czyniły to przepisy art. 110–121 ustawy z 24.10.1934 r. – Prawo upadłościowe3. Przepisy te, objęte zbiorczą nazwą „likwidacja (majątku) masy upadłości”, regulują bardzo podobnie przedmiotową materię, co wynika w szczególności z porównania treści art. 112 oraz art. 113 § 1 i 2 PrUp z jednej strony oraz art. 311 ust. 1, art. 316 ust. 1 i art. 317 ust. 2 PrUpadNapr – z drugiej.

Podkreśla to też wyraźnie uzasadnienie (…) w słowach: „Projekt przejmuje zasady ogólne dotyczące likwidacji masy upadłości z obecnie obowiązującego prawa upadłościowego. Uściślono jednak skutki zbycia mienia dokonanego w postępowaniu upadłościowym, dotychczasowe bowiem rozwiązanie zawarte w art. 120 PrUp wzbudza w praktyce wątpliwości i niejasności. Propozycje zawarte w projekcie w pełni zrównują zbycie w postępowaniu upadłościowym ze zbyciem w postępowaniu egzekucyjnym (…). Zasadą jest, że sprzedaż prowadzona będzie według przepisów o przetargu uregulowanym w przepisach Kodeksu cywilnego”.

Przytoczone wyżej przepisy PrUp i PrUpadNapr określają w ogólnym zarysie sposób przeprowadzenia likwidacji, a mianowicie przez:

  • sprzedaż przedsiębiorstwa (jego zorganizowanych części), nieruchomości oraz ruchomości,
  • ściągnięcie wierzytelności i wykonanie innych praw majątkowych dłużnika albo
  • zbycie tych wierzytelności i praw.

W tym kontekście celowe jest wyjaśnienie, że w przypadku wszystkich zabezpieczeń rzeczowych zasadą jest zaspokojenie wierzyciela w drodze postępowania egzekucyjnego (sądowego lub administracyjnego). Jest to zasada systemowa, od której wyjątki muszą wynikać z wyraźnego przepisu ustawy. Co warte podkreślenia, wyjątki od tej zasady ustawodawca przewiduje jedynie w odniesieniu do niektórych rodzajów zastawu (zastawu rejestrowego i tzw. hipoteki morskiej), nie dopuszcza natomiast takiej sytuacji w odniesieniu do hipoteki. Dzięki temu zabezpieczone zostają interesy nie tylko właściciela obciążonego przedmiotu (przed ryzykiem straty majątkowej, nieproporcjonalnej w stosunku do zabezpieczonej wierzytelności, oraz przed możliwym nadużyciem przez wierzyciela jego silniejszej pozycji), lecz także interesy tych wierzycieli (np. pracowników oraz osób uprawnionych do alimentacji), których wierzytelności korzystają z pierwszeństwa zaspokojenia się – zarówno w toku egzekucji, jak i upadłości – przed wierzytelnością zabezpieczoną zastawem lub hipoteką. System prawny nie może tolerować sytuacji, w której interesy tych podmiotów byłyby całkowicie pomijane, co powoduje, że w większości systemów prawnych zakazana jest tzw. lex comissoria, tj. umowa o przepadek przedmiotu zabezpieczenia na rzecz wierzyciela zastawniczego4. Dotyczy to w gruncie rzeczy również przepisów Kodeksu cywilnego, możliwość bowiem pominięcia sądowego trybu realizacji zastawu, przewidziana w art. 313 KC, nie była w ogóle wykorzystywana w praktyce, ze względu na [...]