Abstrakt
W doktrynie wątpliwości budzi przynależność do kręgu konsumentów przedstawicieli wolnych zawodów. W szczególności są one podnoszone wobec prawników. Powstaje jednak pytanie, czy statusem konsumenta nie należałoby objąć prawnika, będącego autorem dzieła pisarskiego. Chodzi przy tym w szczególności o możliwość ochrony takiego autora na podstawie przepisów KC o klauzulach abuzywnych.
Problem
Dyskusja tocząca się w doktrynie na temat pojęcia konsumenta jest na tyle szeroka, że da się z niej wyodrębnić zagadnienia szczegółowe. Dotyczą one nie tylko konkretnych stosunków prawnych, w zakresie których przewidziana jest ochrona konsumenta, wynikająca z ogólnych zasad prawa zobowiązań albo regulacji pozakodeksowych. Odnoszą się bowiem także do poszczególnych kategorii osób, rozważanych pod względem możliwości ich zaliczenia do grona konsumentów. Wśród wspomnianych zagadnień można wyróżnić np. kwestię kwalifikacji jako konsumenta stron czynności notarialnej z punktu widzenia przepisów prawa konkurencji1. W powyższej dyskusji centralne miejsce zajmuje zagadnienie pojęcia konsumenta z art. 221 KC, a zarazem jego analizy z perspektywy stosowania klauzul abuzywnych (art. 3851-3853 KC). Uwzględnia się w niej kwestię przynależności do grona konsumentów przedstawicieli zawodu prawniczego, np. adwokatów - czyni się to jednak tylko w formie wzmianki. Natomiast nie podjęto dotąd oceny możliwości przyznania statusu konsumenta prawnikowi, będącemu autorem dzieła pisarskiego. Dla rozstrzygnięcia tego problemu kluczowa jest interpretacja pojęcia działalności zawodowej autora-prawnika, a także bezpośredniego związku z taką działalnością umowy wydawniczej, jaką wspomniany autor zawiera z wydawcą. Problem ten jest doniosły w praktyce, a jego analiza pozwala odpowiedzieć na pytanie, czy autor-prawnik może powołać się na ochronę wynikającą z przepisów o klauzulach abuzywnych w celu wykazania bezskuteczności określonych postanowień umowy wydawniczej. Taka ochrona byłaby uzasadniona potrzebą wzmocnienia jego pozycji, jaką zapewnia sama ustawa z 4.2.1994 r. - Prawo autorskie2. Przepisy tego prawa nie normują wielu istotnych zagadnień dotyczących umów prawnoautorskich. Nie zabezpieczają w pełni zadawalająco interesów autora zwłaszcza przed postanowieniami umownymi, zakazującymi wydawania u innych wydawców w trakcie trwania umowy utworów podobnych, które mogłyby stanowić jakąkolwiek konkurencję dla dzieła objętego tą umową3.
Autor jako konsument
W odniesieniu do powyższej kwestii w nauce wyrażono opinię o pozbawieniu autora przymiotu konsumenta4. Należy jednak wyjaśnić, że status autora, jako twórcy w rozumieniu przepisów PrAut, może być przyznany w razie stworzenia dzieła w wyniku różnych działań. Dzieło może być bowiem efektem wykonywania działalności profesjonalnej, w tym gospodarczej lub zawodowej, może być jednak również rezultatem działalności, a raczej aktywności pozagospodarczej lub pozazawodowej. Nietrudno wskazać w obrocie takie przypadki, w których dana osoba staje się autorem niezależnie od prowadzenia swoich interesów gospodarczych czy wykonywania zawodu. Rozważany problem dotyczy oczywiście tego rodzaju sytuacji. Nie ograniczają się one do powstawania utworów prawnoautorskich jedynie na skutek aktywności hobbystycznej. W ich zakres wchodzi także tworzenie utworów w wyniku zaspokajania osobistych potrzeb finansowych w ramach dodatkowych źródeł zarobkowania. Taka autorska uboczna aktywność zarobkowa może polegać np. na projektowaniu stron internetowych, malarstwie lub rzeźbiarstwie, wyszywaniu lub zdobnictwie, pisaniu wierszy czy książek itp. Osoby wykonujące wymienioną działalność wchodzą też w stosunki umowne z przedsiębiorcami, którzy są zainteresowani skorzystaniem z umiejętności wskazanych osób. Występowanie takich sytuacji przekonuje o błędności wspomnianej wyżej opinii, przynajmniej pod względem jej znaczenia ogólnego. Również podawane w piśmiennictwie przykłady stosowania do autorów, i to nie tylko amatorów, przepisów zastrzeżonych dla konsumenta5, przemawiają za zweryfikowaniem tej opinii. Sama zarobkowość czynności prawnej, wykonywanej przez autora, nie może automatycznie pozbawiać go przymiotu konsumenta. W przeciwnym razie z grona konsumentów należałoby wykluczyć przede wszystkim każdego pracownika.
Prawnik jako konsument
Również w odniesieniu do powyższej kwestii zgłasza się w piśmiennictwie zastrzeżenie, przewidujące z reguły wyłączenie prawnika z grona konsumentów6. Nie brak jednak głosów, w świetle których takie wyłączenie jest nieprawidłowe. Wskazuje się zwłaszcza na praktykę, w odniesieniu do której prawnik, jako przedstawiciel wolnego zawodu, jest z reguły kontrahentem konsumenta, ale przecież równie często, poza ramami wykonywania swojego zawodu, sam zawiera umowy jako konsument7. Tym bardziej wspomniane wyłączenie budzi zastrzeżenie w odniesieniu do prawnika, który nie wykonuje wolnego zawodu, jak np. sędzia czy prokurator. Należy też zwrócić uwagę, że wiedza czy doświadczenie fachowe jest zawodnym kryterium ustalenia charakteru danej czynności prawnej jako czynności konsumenckiej. Jest to kryterium niepewne, gdyż każdorazowo zmuszałoby do badania występowania wspomnianych czynników, a także analizy ich znaczenia dla rozumienia treści konkretnej umowy8. Takie badanie byłoby też sprzeczne z wzorcem, według którego dokonuje się weryfikacji ogólnych przesłanek abuzywności postanowień umownych, zwłaszcza zrozumienia tych postanowień przez konsumenta. Obowiązuje tu bowiem model rozsądnego konsumenta, a więc wzorzec obiektywny, który wyłącza badanie indywidualnych możliwości percepcyjnych danego konsumenta, w tym jego szczególnych umiejętności czy kompetencji9. Gdyby odrzucić wspomniany model i przy udzielaniu ochrony konsumenckiej brać pod uwagę wiedzę prawną stron umowy, należałoby też pozbawić takiej ochrony wszystkie osoby, które zawierają umowę za pośrednictwem adwokata czy radcy prawnego. Jego wiedza uchylałaby potrzebę przyznania takiej ochrony. Przeciwko adekwatności powyższego kryterium dla oceny – z punktu widzenia zawodowości – charakteru stosunku prawnego jako konsumenckiego przemawia też jego oderwanie od najistotniejszego czynnika takiej oceny, jakim jest zdolność wpływania prawnika, w tym jako autora, na kształt (treść) umowy z przedsiębiorcą. Sama świadomość prawnika o określonych konsekwencjach, wywoływanych przez daną umowę, i odpowiednich sposobach zabezpieczenia swoich praw jako strony umowy, nie świadczy o tym, że ma on realny wpływ na ułożenie stosunku zobowiązaniowego według własnego życzenia – ani w pełni, ani nawet w większej części.
Na brak znaczenia umiejętności czy przygotowania prawnego danej osoby dla oceny jej kwalifikacji konsumenckiej wskazuje też praktyka zagraniczna. Podawane w piśmiennictwie przykłady spraw rozpatrywanych np. na gruncie prawa francuskiego, przekonują, że adwokat czy radca mogą być traktowani jako konsumenci10. Kryterium rozstrzygającym o takim traktowaniu wymienionych osób jest to, czy przedmiot zawieranej przez nich umowy ma bezpośredni związek z udzielanymi przez nich usługami prawnymi, a ostatecznie – względy aksjologiczne (zob. dalej). |
Kryterium działalności „zawodowej”
Należy zasadniczo zgodzić się z opinią, że ocena powyższego kryterium, identyfikującego konsumenta, powinna zakładać tożsamość pojęcia działalności zawodowej z art. 221 KC z takim pojęciem, określającym przedsiębiorcę (art. 431 KC)11. Definicje konsumenta i przedsiębiorcy w przepisach KC nie zostały bowiem zbudowane na zasadzie wzajemnego przeciwieństwa12. Oba przepisy wyraźnie odróżniają działalność gospodarczą od działalności zawodowej. Niemniej, działalność zawodowa, o której mowa w odniesieniu do konsumenta, nie musi [...]