Abstrakt
Zagadnienie wzajemnych relacji między stosunkami wewnętrznymi i zewnętrznymi w spółkach osobowych budzi kontrowersje. Chodzi zwłaszcza o skutki dokonania czynności prawnej bez wymaganej zgody wspólników. W celu zobrazowania problemu celowe jest posłużenie się przykładem zawarcia przez spółkę komandytową umowy kupna nieruchomości bez zgody komandytariusza. W piśmiennictwie spotyka się opinię1, zgodnie z którą do udzielenia przez komandytariusza zgody na dokonanie czynności prawnej w sprawach przekraczających zakres zwykłych czynności spółki stosuje się art. 63 KC. Komandytariusz, zgodnie z tym przepisem może wyrazić zgodę zarówno przed złożeniem oświadczenia woli przez osoby dokonujące czynności prawnej, jak i później. W tym drugim przypadku zgoda ma moc wsteczną od daty złożenia oświadczenia. Jeżeli do ważności czynności prawnej wymagana jest forma szczególna, to oświadczenie obejmujące zgodę komandytariusza powinno być złożone w tej samej formie. W konsekwencji, jeżeli spółka kupuje nieruchomość komandytariusz musi wyrazić zgodę w formie aktu notarialnego. Wedle tej opinii, w razie dokonania czynności prawnej bez zgody komandytariusza z mocy art. 2 KSH w rachubę wchodzą przepisy Kodeksu cywilnego normujące przekroczenie granic umocowania przez pełnomocnika, a więc art. 103 § 2 i 3 KC. Druga strona powinna zatem wyznaczyć spółce odpowiedni termin do potwierdzenia umowy, która po jego upływie przestaje wiązać. Wówczas komplementariusz powinien zwrócić drugiej stronie to, co otrzymał od niej w wykonaniu umowy i musi się liczyć z obowiązkiem zapłaty odszkodowania2. Przytoczone stanowisko jest błędne. Do zgody komandytariusza na dokonanie czynności prawnej przez spółkę nie znajduje zastosowania art. 63 KC; także zakup nieruchomości bez wymaganej zgody tego wspólnika nie podlega ocenie w świetle art. 103 § 2 i 3 KC. Zawarta zatem przez komplementariuszy umowa kupna nieruchomości jest ważna. Celem opracowania jest nie tylko uzasadnienie tego poglądu, ale także przedstawienie w szerszej perspektywie zagadnień dotyczących relacji między prowadzeniem spraw i reprezentacją spółki komandytowej, nie wyłączając powołania i odwołania prokury.
Prowadzenie spraw i reprezentacja spółki komandytowej
1. Zagadnienia wstępne
Przed przystąpieniem do szczegółowych rozważań celowa jest uwaga, że tradycyjnie przyjmuje się dychotomię kompetencji wspólników w spółkach osobowych. Obok reprezentacji obejmującej, jak mówią verba legis wszystkie czynności sądowe i pozasądowe (art. 29 § 2 KSH) wyróżnia się, ściśle z nimi związane, prowadzenie spraw spółki, wiążące się z przygotowaniem i wykonaniem czynności ze sfery reprezentacji. Pierwsze dotyczą stosunków zewnętrznych, czyli takich, w których wobec spółki występują osoby trzecie, drugie stosunków wewnętrznych, a więc między wspólnikami i między wspólnikami a spółką3.
Istotę podziału dobrze oddają przepisy art. 201 § 1 i art. 368 § 1 KSH określające zakres kompetencji zarządu spółek kapitałowych, które stanowią, że zarząd prowadzi sprawy spółki i reprezentuje spółkę. Jest on identyczny na gruncie spółek osobowych. Wprawdzie cezura między prowadzeniem spraw spółki (zarząd wewnętrzny) i reprezentacją (zarząd zewnętrzny) nie jest ostra, ale dla potrzeb opracowania uprawnione jest odniesienie pojęcia reprezentacji przede wszystkim do czynności prawnych wywołujących skutki na zewnątrz (pro foro externo), a prowadzenia spraw do podejmowania decyzji przygotowujących dokonanie czynności prawnej i związanych z ich wykonaniem, wywołujących skutki wewnątrz spółki (pro foro interno)4.
2. Prowadzenie spraw spółki
Ustawodawca czynności wewnętrzne w spółkach osobowych dzieli na trzy grupy:
- czynności zwykłe (art. 39 § 2 KSH),
- przekraczające zakres zwykłych czynności (art. 43 KSH),
- czynności nagłe (art. 44 KSH).
Pojęcie zwykłych czynności spółki, determinujące ustalenie katalogu czynności przekraczających ich zakres (czynności większej wagi), nie zostało zdefiniowane w kodeksie. Konieczne jest zatem odwołanie się do jurysprudencji. Orzecznictwo Sądu Najwyższego zasadnie przyjmuje na gruncie spółki cywilnej, że przy rozstrzyganiu, czy dana czynność należy, czy też nie należy do zwykłych czynności spółki cywilnej, trzeba mieć na względzie okoliczności konkretnego przypadku, a w szczególności cel i determinowany nim rodzaj działalności spółki, przynależność ocenianej czynności do tego rodzaju działalności oraz jej doniosłość z punktu widzenia rozmiaru tej działalności5. Decydujące znaczenie w tej materii doktryna przypisuje stosunkom danej spółki6. Ujmując rzecz in paucis można powiedzieć, że zwykłe czynności należą do normalnej, codziennej działalności spółki. Ocena jednak, czy w rachubę wchodzi czynność zwykła, czy przekraczająca ten zakres, stanowi questio facti. Z tego punktu widzenia istotną rolę należy przypisać rodzajowi i rozmiarom prowadzonej przez spółkę działalności gospodarczej. Wykluczyć nie można ustalenia w umowie katalogu spraw przekraczających zakres zwykłych sprawa spółki. Postanowienie tej treści ułatwia niewątpliwie funkcjonowanie spółki i pozwala uniknąć nieporozumień między wspólnikami. Zakup przez spółkę komandytową nieruchomości, zaciągnięcie kredytu czy budowa obiektu z reguły przekraczają zakres zwykłych czynności spółki.
W klasycznej postaci spółki komandytowej prowadzenie jej spraw należy do komplementariuszy, co wynika z art. 39 § 1 w zw. z art. 103 KSH, wedle którego każdy komplementariusz ma prawo i obowiązek prowadzenia spraw spółki. Stosownie zaś do [...]