Abstrakt
Kodeks spółek handlowych w nowatorski i wydawałoby się kompleksowy sposób uregulował problematykę zaskarżania uchwał zgromadzenia spółki kapitałowej. Przewidziano w tym zakresie dwa rodzaje powództw tzn. o uchylenie uchwały (
Uchwały nieistniejące na gruncie Kodeksu handlowego
Kategoria uchwał nieistniejących była wyróżniana na gruncie Kodeksu handlowego i, co od razu trzeba dodać, rodziła liczne spory doktrynalne.
Już bowiem H. Kon w oparciu o Prawo o spółkach akcyjnych podnosił, że przepisy o zaskarżaniu uchwał mają zastosowanie tylko do takich postanowień, które mogą być uznane do chwili ich unieważnienia za uchwały walnego zgromadzenia1. Podnosił on, że nie może być mowy o uchwale w rozumieniu art. 74 Prawa o spółkach akcyjnych w sytuacji, gdy nie ma uchwały w powyższym znaczeniu. Jako przykłady uchwał nieistniejących wymieniał on przypadki pozornego podjęcia uchwały z naruszeniem przepisów o głosowaniu grupami, czy przez zgromadzenie zwołane niezgodnie z przepisami prawa, bądź wreszcie gdy uchwały zgromadzenia były zaprotokołowane, ale nie przez notariusza.
M. Allerhand natomiast już na gruncie Kodeksu handlowego twierdził, że
L. Peiper komentując przepisy Kodeksu handlowego dotyczące zaskarżania uchwał także podkreślał, że „nie jest uchwałą enuncjat spólników”3. Podnosił on, podobnie jak wyżej przywoływani autorzy, że o uchwale nieistniejącej może być mowa w przypadku nieprawidłowego zwołania zgromadzenia lub w sytuacji, gdy na prawidłowo odbywającym się zgromadzeniu wspólnicy wyrazili jedynie opinię co do pewnej sprawy. Dopuszczał w tym przypadku jedynie powództwo negatywne. Podkreślał, że interes prawny w ustaleniu nieistnienia uchwały może polegać na szkodzie, jaka wynika z traktowania takiego enuncjatu jako uchwały.
Kategorię uchwał nieistniejących wyróżniali też T. Dziurzyński, Z. Fenichel, M. Honzatko4. O uchwałach nieistniejących mówili oni w przypadkach, gdy nie było w ogóle zgromadzenia wspólników, gdy kilka osób spotkało się przypadkowo bez zaproszenia, albo gdy zgromadzenie zostało zwołane np. przez wierzyciela. Autorzy ci dodawali, że w przedmiotowym przypadku „niepotrzebna jest skarga o unieważnienie”.
Warto wreszcie przywołać stanowisko E. Marszałkowskiej-Krześ, która w oparciu o normy Kodeksu handlowego podkreślała, że istotę uchwały stanowią składające się na nią oświadczenia woli wspólników (akcjonariuszy)5. Wobec powyższego zdaniem tej autorki z uchwałą nieistniejącą mamy do czynienia wówczas, gdy oświadczeń tych brak. Jako przykłady uchwał nieistniejących wymieniała ona uchwałę podjętą przez osoby nie będące wspólnikami (akcjonariuszami), czy przez kilku przypadkowo zebranych wspólników (akcjonariuszy). Wreszcie, z uwagi na brak wymaganej liczby oświadczeń woli, za uchwałę nieistniejącą uznawała ona również decyzję wspólników (akcjonariuszy) zapadłą z naruszeniem większości wymaganej przez kodeks bądź umowę (statut). Autorka sprzeciwiała się natomiast uznaniu za nieistniejącą uchwałę, która jedynie nie została zaprotokołowana, czy podjętą na zgromadzeniu zwołanym przez osobę do tego nieupoważnioną.
Uchwała nieistniejąca na gruncie Kodeksu spółek handlowych
Pomimo rozbudowania i zmian wprowadzonych Kodeksem spółek handlowych w zakresie problematyki zaskarżania uchwał, w dalszym ciągu, obok uchwał podlegających kontroli w drodze powództwa o uchylenie lub stwierdzenie nieważności, przynajmniej część doktryny wyodrębnia uchwały nieistniejące. A. Szajkowski i M. Tarska dokonują podziału uchwał zgromadzenia spółki kapitałowej na zaskarżalne i nieistniejące6.
Wnikliwą analizę co do dopuszczalności wyróżnienia uchwał nieistniejących przeprowadza J.P. Naworski7. Wskazuje on, że w uzasadnieniu do projektu Kodeksu spółek handlowych podkreśla się, że celem ustawodawcy było wprowadzenie dychotomicznego podziału wadliwych uchwał na uchwały nieważne z mocy prawa i zaskarżalne. Za takim poglądem przemawia [...]