Abstrakt
Przedmiotem poniższych rozważań jest znana i wciąż żywo dyskutowana kontrowersja streszczająca się w pytaniu, czy zajmujący pomieszczenie ponosi surową odpowiedzialność z art. 433 KC jedynie za wylanie się czegoś na zewnątrz budynku (na przechodnia), czy także za zalanie pomieszczenia niżej położonego1. Znaczenie praktyczne odpowiedzi na pytanie, czy przepis ten obejmuje również przelanie się cieczy z kondygnacji położonej wyżej, trudno przecenić, ze względu na dużą częstotliwość występowania różnego rodzaju zalań w budownictwie wielopiętrowym. Ustalenie podstawy odpowiedzialności, podmiotu odpowiedzialnego i przesłanek odpowiedzialności ma tutaj kluczowe znaczenie. Dla przykładu w najbardziej typowym wypadku zalania spowodowanego przypadkowym pęknięciem rury kanalizacyjnej zastosowanie (lub nie) art. 433 KC będzie decydowało o ewentualnym przypisaniu odpowiedzialności. Nie trzeba wyjaśniać, jak istotne może to być dla milionów mieszkańców.
Niejednolitość stanowisk orzecznictwa i doktryny
Orzecznictwo i literatura zajmują niejednolite stanowisko w interesującej nas kwestii. Bezpośrednim impulsem dla ponownego przemyślenia tego zagadnienia stał się wyrok SN z 5.3.2002 r.2, którego teza brzmi:
“Przepis art. 433 KC nie ma zastosowania do odpowiedzialności za szkody spowodowane przelaniem się wody w budynku z lokalu położonego wyżej do lokalu usytuowanego niżej”. |
Krytyczna ocena tego rozstrzygnięcia wymaga zebrania i oceny argumentów wielokrotnie powoływanych już wcześniej i sformułowania kilku uwag dodatkowych. Należy jednak zacząć od skrótowego wprowadzenia w tematykę szczególnej odpowiedzialności za wyrzucenie, spadnięcie lub wylanie przedmiotu z pomieszczenia.
Rys historyczny
Szczególna odpowiedzialność za takie szkody wykształciła się w prawie rzymskim. Nie ma tutaj miejsca ani potrzeby na przedstawianie tamtych rozwiązań. Poprzestać wypada na krótkim podsumowaniu. Rzym okresu późnej republiki i cesarstwa był miastem zabudowanym ciasno i wysoko. Budynek wielopiętrowy (insula) stanowił dominujący typ budownictwa mieszkalnego. Budynki wielokrotnie przekraczały wysokość 20 m, czego dowodem może być wprowadzony przez Oktawiana w I w p.n.e. zakaz wznoszenia budynków przekraczających wysokość 70 stóp (1 stopa = 0,2963 m)3. Z budynków tych wyrzucano niejednokrotnie coś, a zwłaszcza wylewano (nieczystości) na ulice. Poszkodowani mieli utrudnione zadanie, gdy chodzi o wskazanie sprawców, dlatego pretorowie udzielali actio de deiectis vel effusis przeciwko osobie zajmującej pomieszczenie (habitator)4. Przesłanką odpowiedzialności było wyrządzenie szkody przez wyrzucenie lub wylanie czegoś z zajmowanego pomieszczenia. Ulpian widział w tym narzędzie zapewnienia bezpieczeństwa przechodniów5. Ze względu na zakreślony zakres rozważań możemy pominąć dalsze kwestie wiążące się z tym roszczeniem6.
Ze współczesnych ustawodawstw odpowiedzialność wzorowaną bezpośrednio na actio de deiectis vel effusis przyjął austriacki [...]