Monitor Prawniczy

nr 13/2006

Po orzeczeniu Trybunału (forum)

Andrzej Michałowski
Autor jest adwokatem w Warszawie; członkiem Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej.
Abstrakt

Kiedy chłopcy na podwórku grają w piłkę nożną zwykle mecz nie kończy się wtedy kiedy upłynie czas, ale wtedy kiedy drużyna, w której gra właściciel piłki straci bramkę. Wówczas naburmuszony gracz (posiadacz piłki) zabiera ją i idzie do domu, a przeciwnicy, pomimo że lepsi na boisku, zostają w niesławie. Taki mecz rozegrał się w Trybunale Konstytucyjnym po ogłoszeniu orzeczenia uznającego za niekonstytucyjne znaczną część zmian do ustawy - Prawo o adwokaturze. Dopóki ustawodawca mógł ustanowić w głosowaniu wszystko czego tylko zapragnął gra toczyła się wartko. W momencie, w którym padł gol (mam wrażenie, że mógł być to gol samobójczy) gra się skończyła.