Abstrakt
Dążenie do ugodowego załatwiania spraw cywilnych jest jedną z podstawowych funkcji sądu. Wynika to z założenia, iż ugodowe (pojednawcze) załatwienie sprawy jest najkorzystniejsze i dlatego sąd powinien nakłaniać strony do zawarcia ugody, gdy pojawia się nadzieja ugodowego zakończenia postępowania (art. 10, 184-186, 223, 468 § 2 KPC). Ugodowe (pojednawcze1) załatwianie spraw cywilnych wynika wprost z zasady rozporządzalności (dyspozycyjności), która umożliwia stronom dysponowanie swymi prawami podmiotowymi (rozporządzalność materialna), jak i rozporządzanie przez strony czynnościami procesowymi oraz całym tokiem postępowania (rozporządzalność formalna). Możliwość dysponowania przez strony w toku postępowania sądowego swoimi prawami i obowiązkami wiąże się z zasadą swobody umów w stosunkach cywilnoprawnych (art. 3531 KC). Jeżeli więc podmioty tych stosunków mogą swobodnie decydować o swych prawach i obowiązkach, to jest naturalne, iż od ich woli winno zależeć dochodzenie praw (w wypadku ich naruszenia lub zagrożenia) na drodze sądowej2, a więc podjęcie czynności pojednania, jak i udział w takim postępowaniu.
Zadania sądu orzekającego
Sąd orzekający ma obowiązek realizacji zasady ugodowego załatwiania sporów. Stosownie bowiem do przepisu art. 10 KPC w sprawach, w których zawarcie ugody jest dopuszczalne, sąd powinien w każdym stanie sprawy dążyć do ich ugodowego załatwienia. Przewodniczący winien więc we właściwej chwili skłaniać strony do pojednania, zwłaszcza na pierwszym posiedzeniu, po wstępnym wyjaśnieniu stanowiska stron (art. 223 § 1 in principio KPC).
Zwrot „we właściwej chwili” - użyty w wymienionym art. 223 § 1 KPC - oznacza, że zawarcie ugody sądowej może mieć miejsce w każdym stadium postępowania, aż do chwili prawomocnego jego zakończenia, a więc nie tylko przed sądem I instancji. Żaden przepis ogólnie nie wyłącza (tak jak np. miało to miejsce w postępowaniu przed Sądem Najwyższym wywołanym złożeniem rewizji nadzwyczajnej - art. 423 § 2 KPC3) możliwości zawierania ugód przed sądem wyższej instancji, a więc w postępowaniu apelacyjnym czy w postępowaniu kasacyjnym.
Przewodniczący ocenia, jaką chwilę uważa za właściwą do zawarcia ugody, dlatego właściwym jest, aby przed przystąpieniem do próby pojednania sprawę wyjaśniono na tyle, by można było już ustalić warunki ważnej ugody sądowej. Od oceny sądu orzekającego zależeć więc będzie, czy podjęcie przez strony pertraktacji ugodowych można uznać za ważną i istotną przyczynę uzasadniającą odroczenie rozprawy (art. 214 in fine KPC w zw. z art. 220 i 223 KPC)4.
Zalecenie nakłaniania do zawarcia ugody sądowej już na pierwszym posiedzeniu (po wstępnym wyjaśnieniu stanowiska stron) uzasadnione jest zarówno względami ekonomicznymi, jak i społecznymi, skoro z reguły zmniejsza to koszty procesu oraz szybciej eliminuje konflikt istniejący między stronami (a często i ich rodzinami) spotęgowany wszczęciem procesu sądowego. Samo jednak zaniechanie przez sąd orzekający nakłaniania stron do ugodowego załatwienia sprawy cywilnej nie stanowi decydującego uchybienia procesowego i nie wpływa na ważność postępowania5.
Nie we wszystkich jednak sprawach sąd może skłaniać strony do zawarcia ugody sądowej, lecz tylko w takich, w których jest to dopuszczalne. Przedmiotem ugody nie mogą być przecież prawa niezbywalne (np. osobiste). Ograniczenie dopuszczalności ugody sądowej może wynikać w szczególności z prawnych ograniczeń w zakresie obrotu, z konieczności uzyskania zgody władzy opiekuńczej lub uprzedniej zgody osoby trzeciej. Niedopuszczalne jest zawarcie ugody w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych (art. 47712 KPC) czy w postępowaniu w sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone (art. 47941 in fine KPC)6. Ze szczególnych przepisów KPC można także wyprowadzić wniosek, że ugoda sądowa nie jest także dopuszczalna w tych sprawach cywilnych, w których kodeks wyklucza oparcie wyroku wyłącznie na uznaniu powództwa lub przyznaniu okoliczności faktycznych, to jest w sprawach małżeńskich oraz w sprawach ze stosunków między rodzicami a dziećmi, rozpoznawanych w odrębnych postępowaniach procesowych (art. 431, 452, 458 § 1 KPC). Nie jest jednak wyłączone dokonanie przez strony w procesie o rozwód podziału majątku wspólnego w drodze ugody sądowej, z tym tylko zastrzeżeniem, iż ugoda taka stanie się skuteczna z chwilą prawomocnego orzeczenia rozwodu i z tą chwilą może ona być zaopatrzona w klauzulę wykonalności7. Natomiast w przypadku współuczestnictwa jednolitego do zawarcia ugody potrzeba zgody wszystkich współuczestników (art. 73 § 2 in fine KPC), a ugoda co do przebiegu linii granicznej jest nieważna, jeśli nie wszyscy współwłaściciele byli uczestnikami postępowania8. Nie wchodzi w rachubę zawarcie ugody we wstępnej fazie postępowania nakazowego, jak i upominawczego, gdyż w tych postępowaniach wydawany jest nakaz zapłaty bez wzywania strony pozwanej, gdy zachodzą warunki do jego wydania (art. 491 § 3 w zw. z art. 4811 § 3 KPC oraz art. 502 w zw. z art. 4971 § 2 KPC), a w przeciwnym razie następuje odmowa jego wydania (art. 486 i art. 498 § 2 KPC)9. Ugoda sądowa nie może być również zawarta w sprawie cywilnej, która nie należy do drogi sądowej (art. 2 KPC) lub jest wyłączona z zakresu jurysdykcji krajowej sądów polskich (art. 1099 i nast. KPC). |
Wprawdzie do zakończenia sporu ugodą sądową nie jest wymagane przeprowadzenie postępowania dowodowego, to jednak nie wyklucza się [...]