Monitor Prawniczy

nr 14/2005

Jednoosobowa spółka z ograniczoną odpowiedzialnością - uwagi de lega lata oraz wnioski de lege ferenda

Radosław L. Kwaśnicki
Autor jest uczestnikiem studiów doktoranckich prowadzonych w ramach Europejskiego Kolegium Doktorskiego „Transformacja systemowa i ujednolicenie prawa w łączącej się Europie” na Wydziałach Prawa Uniwersytetów w Krakowie, Moguncji oraz Heidelbergu. Artykuł powstał dzięki kancelarii prawniczej GLEISS LUTZ HOOTZ HIRSCH (biuro w Warszawie)
Abstrakt

W niniejszym artykule autor przedstawia wybrane zagadnienia1 związane z funkcjonowaniem jednoosobowych spółek z ograniczoną odpowiedzialnością. Mało przejrzysta regulacja ustawowa tej materii budzi bowiem wiele pytań, na które trudno jest znaleźć precyzyjne odpowiedzi w Kodeksie spółek handlowych. W części ogólnej opracowania przedstawiona została geneza jednoosobowej spółki z o.o. oraz zagadnienia terminologiczne. W zagadnieniach szczegółowych zaprezentowano zaś uwagi dotyczące uchwał zgromadzenia wspólników jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością oraz czynności prawnych pomiędzy spółką z ograniczoną odpowiedzialnością sensu largo a jej jedynym wspólnikiem.

Uwagi ogólne

1. Rys historyczny

Termin „jednoosobowa spółka z ograniczoną odpowiedzialnością” wydaje się, przynajmniej prima facie, zawierać wewnętrzną sprzeczność. Pod określeniem „spółka” kryje się bowiem umowny związek dwóch lub większej liczby osób (podmiotów) kooperujących ze sobą w zamiarze osiągnięcia określonego celu. Dlatego też nie sposób polemizować z tezą, że termin „spółka jednoosobowa”, w tym w szczególności „jednoosobowa spółka z ograniczoną odpowiedzialnością”, może być uznany za pojęcie „contra naturam”2.

Mając na względzie powyższe nie dziwi więc wcale, że spółki jednoosobowe długo torowały sobie drogę w światowych porządkach prawnych. Ich dopuszczalność została usankcjonowana stosunkowo niedawno3. Ostatecznie zdecydowano się jednak na akceptację stanu, gdy wnoszony do spółki majątek wspólnika (akcjonariusza) uniezależnia się od pozostałej części tego majątku4, tj. na istnienie jednoosobowych spółek kapitałowych. Istnym kamieniem milowym była na tej płaszczyźnie dwunasta Dyrektywa Rady Wspólnot Europejskich z 21.12.1989 r. w zakresie prawa spółek, dotycząca jednoosobowych spółek z ograniczoną odpowiedzialnością5.

Na gruncie prawa polskiego o dopuszczalności tworzenia jednoosobowych spółek z ograniczoną odpowiedzialnością przesądziła ustawa z 23.12.1988 r. o zmianie Kodeksu handlowego (Dz.U. Nr 41, poz. 326). Zgodnie ze zmienionym wówczas art. 158 § 1 KH, spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością mogła założyć także jedna osoba. Jednakże także wcześniej, tj. przed wejściem w życie ww. nowelizacji KH, w doktrynie opowiadano się za dopuszczalnością skupienia przez jedną osobę wszystkich udziałów spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (tzw. wtórnego powstania jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością)6.

Pod rządami KH zakazane było, by jedynym wspólnikiem jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością była (przez cały czas jej istnienia) inna jednoosobowa spółka z ograniczoną odpowiedzialnością (art. 158 § 3 KH). Porównując ten przepis z obowiązującym obecnie art. 151 § 2 KSH, wyraźnie widać liberalizację zasad obowiązujących na tej płaszczyźnie. W obecnym stanie prawnym zakazane jest bowiem (jedynie) zawiązanie jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością przez inną (także i zagraniczną!) jednoosobową spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Oznacza to, iż obecnie dopuszczalne jest zgromadzenie przez jednoosobową spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością wszystkich udziałów innej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (wniosek z art. 151 § 2 KSH a contrario oraz z art. 2 KSH w zw. z art. 3531 KC).

2. Uwagi terminologiczne

„Spółka jednoosobowa” jest terminem legalnym. Zgodnie z art. 4 § 1 pkt 3 KSH, pod tym pojęciem kryje się „spółka kapitałowa, której wszystkie udziały albo akcje należą do jednego wspólnika albo akcjonariusza”. Przywołana definicja odpowiada koncepcji spółki jednoosobowej sensu stricto. Należy jej przeciwstawić spółkę jednoosobową sensu largo, tj. spółkę, do której udziałów albo akcji de iure (tj. formalnie) uprawniona jest więcej niż jedna osoba, jednak de facto (tj. materialnie) zakres uprawnień jednego wspólnika (akcjonariusza) pozwala mówić o dzierżeniu przez tę osobę pełni władzy w takiej spółce. Innymi więc słowy, w sensu largo jednoosobowej spółce z ograniczoną odpowiedzialnością „liczy się” tylko jeden wspólnik, pozostali zaś wspólnicy są albo figurantami (tj. działają na rzecz de facto jedynego wspólnika), albo też zakres ich uprawnień uniemożliwia im, choćby wyraźnie wbrew ich woli, jakiekolwiek przeciwstawienie się woli de facto jedynego wspólnika. W ostatnim przypadku pojawić się jednak mogą pewne wątpliwości co do zgodności takiego stanu rzeczy z naturą spółki kapitałowej oraz zasady wyrażonej w art. 20 KSH7.

Spółka jednoosobowa sensu largo określana jest także jako spółka jednoosobowa „niewłaściwa”8, pozorna spółka jednoosobowa9 lub spółka jednoosobowa faktyczna10.

Jeżeli w przepisach powszechnie obowiązującego prawa (w tym m.in. w KSH) mowa jest o spółce jednoosobowej, należy przez to rozumieć wyłącznie spółkę jednoosobową sensu stricto (por. art. 4 § 1 pkt 3 KSH oraz uwagi powyższe). Odwołania do tego pojęcia można dość często [...]