Monitor Prawniczy

nr 1/2005

Cudze chwalicie

Małgorzata Bednarek
Autorka jest radcą prawnym, praktykującym w kancelarii Dewey Ballantine.
Abstrakt

Intensyfikacja międzynarodowego obrotu gospodarczego sprzyja tendencjom unifikacyjnym w zakresie prawa umów. Rozwiązania prawne przyjęte i stosowane w różnych krajach oddziałują na siebie nawzajem. Wiodącą rolę w tym zakresie odgrywają praktyki obrotu stosowane w krajach bardziej rozwiniętych, o dłuższej tradycji rynkowej, a co za tym idzie o większym doświadczeniu. Z tego punktu widzenia znaczący wpływ praktyki obrotu ukształtowanej w ramach systemu prawnego common law, i to nie tylko w Polsce, nie budzi zdziwienia, a nawet jest pożądany jako inspirujący intelektualnie, motywujący rozwój rodzimych instytucji prawnych oraz wprowadzający do obrotu krajowego rozwiązania prawno-biznesowe nowoczesne, a zarazem sprawdzone w długotrwałej praktyce i efektywne.

Jednakże - jak zawsze - konieczne jest rozważne korzystanie z cudzego dorobku, a nie jego bezkrytyczne i bezrefleksyjne naśladowanie. Można bowiem bez uszczerbku dla jakości kontraktów, a w rezultacie i interesów biznesowych, czerpać tylko z takich „obcych” wzorów, które są możliwe do prawidłowego, bezkolizyjnego wkomponowania w istniejący system prawa rodzimego. W przeciwnym razie, zamiast spodziewanych korzyści można spowodować szkodę, a przynajmniej narazić się na długotrwałe i kosztowne spory na temat znaczenia zastosowanych w danej umowie instrumentów prawnych, w dodatku bez żadnej pewności co do ich rozstrzygnięcia po myśli autora tekstu dyskutowanego kontraktu. Zatem przed zastosowaniem „cudzego” wzorca na gruncie rodzimej praktyki należy dokładnie zbadać „środowisko prawne”, w którym wzorzec taki funkcjonuje. Trzeba bowiem wiedzieć i rozumieć, jakie są przyczyny i skutki prawne posługiwania się daną konstrukcją lub instytucją prawną w jej naturalnym środowisku prawnym, a następnie dopiero stwierdzić, czy wzorzec ów „nadaje się” do wykorzystania na gruncie danego prawa krajowego, a jeśli tak, to w jakich sytuacjach i w jakim zakresie.

Representations & warranties

Te oczywiste prawdy nie zawsze, niestety, znajdują odzwierciedlenie w praktyce. Tezę tę dobrze ilustruje przykład zaczerpnięty z polskiej praktyki transakcyjnej ukształtowanej w ciągu ostatnich lat. Otóż w przygotowywanych przez polskich prawników umowach poddanych pod właściwość prawa polskiego dość typowe stały się - bez wątpienia w ślad za wzorem anglosaskim - klauzule zawierające tzw. oświadczenia i zapewnienia (representations & warranties), które składają sobie strony umowy. Najbardziej licznie klauzule te występują w umowach sprzedaży [...]