Abstrakt
Rozpowszechnianie utworów i praw pokrewnych w telewizji kablowej stanowiło pole eksploatacji znane ustawie o Prawie autorskim i prawach pokrewnych od początku jej obowiązywania1. Art. 50 PrAut w pkt 12 wyraźnie wymieniał równoczesne i integralne nadanie utworu nadawanego przez inną organizację radiową lub telewizyjną jako odrębne pole eksploatacji. Taka regulacja w dużej mierze przesądziła, że w zakresie monopolu autorskiego leżało udzielanie zezwoleń na korzystanie z utworu na polu eksploatacji nierozłącznie związanym z przekazem kablowym. Uregulowanie autorsko-prawnego aspektu działalności operatorów sieci kablowej nie oznaczało jednak, że działalność ta pozbawiona była szeregu wątpliwości teoretycznych i praktycznych. Wątpliwości te narastają po ostatnich nowelizacjach PrAut.
Stan prawny obowiązujący do 1.1.2003 r.
Monopol autorski na korzystanie z utworu i rozporządzanie nim na wszystkich polach eksploatacji może być uchylony za zgodą samego autora lub nabywcy autorskich praw majątkowych, bądź też przez ustawę zezwalającą na określony użytek z utworu, bez potrzeby uzyskiwania zezwolenia od podmiotu uprawnionego. W przypadku przekazu kablowego ustawodawca uchylił w określonym zakresie monopol autorski poprzez wprowadzenie licencji ustawowej w art. 24 ust. 3, która obowiązywała do 1.1.2003 r. Z mocy art. 100 PrAut monopol ten został także uchylony odpowiednio w stosunku do podmiotów uprawnionych z tytułu praw pokrewnych, w szczególności artystów wykonawców, producentów wideogramów i fonogramów oraz nadawców.
Zgodnie z treścią licencji ustawowej operatorom sieci kablowych wolno było rozpowszechniać utwory nadawane przez inne organizacje radiowe lub telewizyjne dostępne na danym obszarze, jeżeli rozpowszechnianie w sieciach kablowych miało charakter równoczesny i integralny z nadaniem pierwotnym. Uprawnionym do utworów przysługiwało prawo do wynagrodzenia. Mimo niekwestionowanych korzyści, jakie przepis ten oferował operatorom sieci kablowych (legalność korzystania z praw pozostających pod ochroną PrAut), od początku swojego obowiązywania budził on szereg kontrowersji. Kontrowersje te wiązały się z rozumieniem pojęcia „dostępności” na danym obszarze utworów nadawanych przez inne organizacje radiowe lub telewizyjne. W sytuacjach gdy wprowadzany do sieci program nie był dostępny na obszarze działania konkretnego operatora sieci kablowej, operator był zobowiązany otrzymać od podmiotu uprawnionego (nadawcy pierwotnego) zezwolenia na włączenie jego programu do swojej oferty, a od organizacji zbiorowego zarządzania licencję zezwalającą na reemisję np. utworów i artystycznych wykonań zawartych w tym programie. W praktyce była to sytuacja dość rzadka.
Najwięcej jednak problemów zrodził obowiązek zapłaty uprawnionym do utworów stosownego wynagrodzenia, w tym ustalenie kręgu podmiotów uprawnionych.
Wprowadzenie nowelą z 2000 r. przepisu art. 21 ust. 4 PrAut pogłębiło jedynie wątpliwości związane z funkcjonowaniem licencji ustawowej w zakresie reemisji utworów w sieci telewizji kablowej. Zgodnie z powołanym powyżej przepisem operatorom sieci kablowych wolno reemitować w sieciach kablowych utwory nadawane w programach organizacji radiowych i telewizyjnych wyłącznie na podstawie umowy zawartej z właściwą organizacją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi.
Wydaje się, że wprowadzenie art. 21 ust. 4 miało przesądzić o wyłączności pośrednictwa organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi w stosunkach pomiędzy podmiotami uprawnionymi z tytułu praw autorskich i pokrewnych a operatorami kablowymi. Warto zwrócić uwagę, że na mocy art. 92 przepis art. 21 odnosił się odpowiednio do praw do artystycznych wykonań, ale wobec braku odpowiedniego odesłania nie stosowano go do praw do fonogramów i wideogramów, czy też praw do nadań. W naszej opinii nie da się logicznie uzasadnić wprowadzenia wymogu pośrednictwa organizacji zbiorowego zarządzania w okresie obowiązywania licencji ustawowej. Wyłączność taka mogłaby mieć swoje uzasadnienie gdyby organizacje były władne do udzielania licencji w zakresie reemisji, co jednak nie miało miejsca pod rządami licencji ustawowej.
W istocie powyższe przepisy (art. 24 ust. 3 i art. 21 ust. 4) dotyczyły tej samej materii i ich wzajemne relacje nastręczały szereg kontrowersji. Z jednej strony art. 24 ust. 3 wprowadził licencję ustawową i pozwolił operatorom sieci kablowej, bez potrzeby uzyskiwania umownego zezwolenia, rozpowszechniać utwory nadawane przez inne organizacje radiowe i telewizyjne. Z drugiej strony art. 21 ust. 4 wymagał dla reemisji w sieci kablowej utworów nadawanych w programach organizacji radiowych i telewizyjnych zawarcia stosownej umowy. Literalna wykładnia obydwu przepisów jest nie do pogodzenia.
Doktryna sprzeczność tę nakazuje rozstrzygać w drodze wykładni systemowej, w kontekście całej PrAut. Wykładnia ta prowadziłaby do wniosku, że art. 24 ust. 3 zezwalał operatorowi sieci kablowej na określony akt eksploatacji utworów i przedmiotów praw pokrewnych. W konsekwencji operator sieci kablowych został zwolniony z obowiązku ubiegania się w tym zakresie o dodatkową licencję w drodze zawarcia umowy bezpośrednio z podmiotem uprawnionym lub działającą w jego imieniu organizacją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi. W związku z tym, że licencja ustawowa wynikająca z art. 24 ust. 3 nie pozbawiała twórców i podmiotów praw pokrewnych prawa do wynagrodzenia, to umowa przewidziana w art. 21 ust. 4, mogła regulować jedynie wysokość wynagrodzenia oraz sposoby jego przekazywania. W żadnym jednak razie jej brak nie powodował, że działalność operatorów kablowych uznana byłaby za działalność wkraczającą w monopol autorski, a tym samym prowadzącą do naruszenia autorskich praw majątkowych lub praw pokrewnych.
Prawo do wynagrodzenia (art. 24 ust. 3 PrAut)
Wypełnienie obowiązku zapłaty wynagrodzenia za równoczesne i integralne rozpowszechnianie utworów, nałożonego na operatorów sieci kablowych przez art. 24 ust. 3, wymagało [...]