Monitor Prawniczy

nr 18/2003

Jedno małżeństwo czy dwa? Rzecz o istocie małżeństwa konkordatowego

Artur Mezglewski
Autor jest adiunktem w Katedrze Prawa Wyznaniowego na WPPKiA KUL.
Abstrakt

Upłynęło już niemal 5 lat od wprowadzenia do systemu prawa polskiego tzw. małżeństw konkordatowych. Z perspektywy tego czasu można powiedzieć, iż nupturienci bez zastrzeżeń szeroko korzystają z tej formy zawarcia małżeństwa, a praktyka zawierania małżeństw zasadniczo nie napotyka większych problemów.

Jednocześnie zarówno w okresie poprzedzającym ratyfikację konkordatu, jak też w okresie po jego ratyfikacji i nowelizacji przepisów prawa polskiego, dotyczących zawierania małżeństwa, pojawiło się dziesiątki publikacji, aspirujących do kształtowania doktryny w tym zakresie. Zauważyć należy, iż stanowisko doktryny jest zgodne zaledwie w kilku kwestiach, zaś różnice poglądów dotyczą najistotniejszych problemów, także skuteczności (ważności) małżeństwa, zawartego z naruszeniem przepisów prawa.

Uwagi wprowadzające

Właściwie jedynym problemem z jakim boryka się praktyka, jest zjawisko - na szczęście coraz rzadsze - przesyłania przez duchownych zaświadczeń o zawarciu małżeństwa do urzędu stanu cywilnego z uchybieniem 5-dniowego terminu zawitego. Można powiedzieć z przekąsem, iż praktyka radzi sobie z tym problemem lepiej niż doktryna. W większości przypadków bowiem, kierownicy urzędu stanu cywilnego dokonują rejestracji małżeństw (kiedy to jest możliwe) pomimo tego uchybienia. Przyznać trzeba [...]