Monitor Prawniczy

nr 18/2003

„Cyfrowe” pola eksploatacji w znowelizowanym prawie autorskim

Janusz Kolczyński
Autor jest aplikantem radcowskim, współzałożycielem Centrum Rejestracji i Ochrony Praw Autorskich na www.prawoautorskie.pl. Artykuł jest wynikiem badań przeprowadzonych przez autora w Instytucie Maxa Plancka w Monachium dla prawa własności intelektualnej, prawa konkurencji oraz prawa podatkowego, dzięki stypendium Towarzystwa Carla Duisberga. Autor brał również udział jako ekspert w pracach Sejmu RP nad nowelizacją ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Abstrakt

Niniejszy artykuł komentuje znowelizowany art. 50 ustawy z 4.2.1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych1 (dalej jako: PrAut). Analiza dotyczy wprowadzonych do tego artykułu pól eksploatacji, stworzonych z myślą o obrocie elektronicznym i sieci Internet.

Wstęp

Dla polskiego Prawa autorskiego nowelizacja art. 50 PrAut jest bardzo istotną zmianą2, stanowi bowiem pierwszą próbę zdefiniowania pól eksploatacji (autorskich praw majątkowych) związanych z obrotem elektronicznym. Jednakże, jest to próba niewystarczająca. Po raz pierwszy zlikwidowano jednak spory, co do tego jakie pola eksploatacji z dotychczasowych „nadają” się do zastosowania w sieci Internet, czyli inaczej mówiąc za co autor lub osoba uprawniona mogą w tej sieci pobierać wynagrodzenie. W przeszłości wskazywano tu głównie na publiczne odtworzenie oraz nadanie3, niestworzone przecież z myślą o sieci.

Dzięki nowelizacji „nadanie” definitywnie „oderwano” od Internetu poprzez nowy art. 6 pkt 4 PrAut. „Publiczne odtworzenie” zaś nie powinno być już więcej kojarzone4 z tym obrotem. Jak wynika bowiem z nowego brzmienia art. 50 pkt 3 in fine, obrót elektroniczny będzie się teraz wyłącznie kojarzył z tam opisanym polem eksploatacji związanym z rozpowszechnianiem, a nie z opublikowaniem5.

Nowe pola eksploatacji związane z rozpowszechnianiem w art. 50 PrAut

Ustawodawca definiuje w art. 50 pkt 3 in fine PrAut pola eksploatacji związane z rozpowszechnianiem (art. 6 pkt 3 PrAut), a wśród nich nowe, istotne dla naszych rozważań nad Internetem, rozpowszechnianie umożliwiającepubliczne udostępnienie utworu w taki sposób, aby każdy mógł mieć do niego dostęp w miejscu i w czasie przez siebie wybranym”. Jest to zatem nowe autorskie prawo majątkowe, prawo wyłączne, przewidziane dla czynności: uploading6, czyli aktywnego wprowadzania treści do sieci np. w pamięć serwera przez autora lub inną osobę uprawnioną oraz downloading7, czyli czynności dokonywanej z reguły przez odbiorcę, konsumenta czy inną osobę biernie korzystającą z treści. Wszystkie te czynności znalazły się w nowelizacji jako podgrupy praw związanych z rozpowszechnianiem. Zabrakło natomiast miejsca na przedefiniowanie pól eksploatacji związanych definicją z publikacją (art. 6 pkt 1 PrAut) tj. przede wszystkim prawa reprodukcji (w Polsce prawa utrwalenia i zwielokrotniania czy wprowadzenia do obrotu). Brak zatem jasnego podziału na pola eksploatacji związane z rozpowszechnianiem oraz opublikowaniem. Można oczywiście bronić poglądu, że podział ten jest oczywisty8. Dostrzegam jednakże jego brak, choćby przy próbie określenia czym w prawie autorskim jest „egzemplarz”, czy przy kwestiach dozwolonego użytku w sieci Internet9. Z powyższych wprowadzających uwag należy wyciągnąć wniosek, iż czeka nas w przyszłości jeszcze jedna, dużo obszerniejsza niż obecna, nowelizacja Prawa autorskiego. Będzie ona dostosowywać nasze Prawo autorskie do przyjętej 22.5.2001 r. dyrektywy Rady i Parlamentu Europejskiego w sprawie harmonizacji niektórych aspektów Prawa autorskiego w społeczeństwie informacyjnym (Dyrektywa 2001/29/WE; dalej jako: Dyrektywa z 2001 r.).