Prawo Zamówień Publicznych

nr 1/2017

O potrzebie wzmocnienia statusu Krajowej Izby Odwoławczej – z perspektywy 10-lecia jej działalności

Ryszard Szostak
Autor jest adiunktem w Katedrze Prawa Akademii Ekonomicznej w Krakowie.
Abstrakt

Od początku, po reaktywowaniu rynkowych zamówień publicznych, w związku z wprowadzeniem ustawy z 10.6.1994 r. o zamówieniach publicznych, z jurysdykcji sądów powszechnych wyłączone zostały sprawy z zakresu sporów przedumownych dotyczących udzielania zamówień, poddano je orzecznictwu doraźnych zespołów arbitrów. Po 10 latach rozwiązanie to musiało być jednak zniesione. Wprawdzie nawiązywało ono do odległej tradycji, lecz co najmniej z dwóch powodów nie wytrzymało próby czasu. Po pierwsze, dyrektywa Rady 89/665/EWG z 21.12.1989 r. w sprawie koordynacji przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych odnoszących się do stosowania procedur odwoławczych w zakresie udzielania zamówień publicznych na dostawy i roboty budowlane narzucało potrzebę podporządkowania sporów przedumownych z zakresu zamówień publicznych stałemu organowi władzy publicznej. Po drugie, wraz z upływem czasu spory były coraz bardziej skomplikowane. Rychło ujawniły się zatem trudności związane z jakością orzekania oraz z innymi ograniczeniami wynikającymi z braku dostatecznego profesjonalizmu ze strony doraźnie wyznaczanych arbitrów. Oba te powody legły też u podstaw zaniechania przejściowo funkcjonującego (w latach 2004–2007) arbitrażu ustrojowo zbliżonego do stałego sądu polubownego. Dopiero utworzenie Krajowej Izby Odwoławczej (KIO) w 2007 r. doprowadziło do osiągnięcia względnej stabilizacji oraz zgodności regulacji z wymaganiami dyrektyw europejskich. Gruntownie zreformowano też tryb postępowania odwoławczego, z uwzględnieniem rodzimych doświadczeń, w kierunku dalszego wdrożenia podstawowych założeń jurysdykcyjnych (niezależności, niezawisłości i profesjonalizmu w orzekaniu). Usprawniono ponadto podstawy i tryb zaskarżania orzeczeń KIO do sądu powszechnego.