Abstrakt
Nie będzie przesadzonym stwierdzenie, że gwarantowana przez polskiego ustawodawcę ochrona posiadania to w praktyce orzeczniczej głównie ochrona posiadania nieruchomości. Powództwo posesoryjne pozostaje jedynym środkiem ochrony prawnej dla tych wszystkich posiadaczy, którzy po ustaniu łączącego ich z właścicielem stosunku prawnego (najmu, dzierżawy etc.) zostają przymusowo, bezprawnie „wyeksmitowani” z nieruchomości (w sensie faktycznym i siłowym, np. poprzez wynoszenie rzeczy z wynajmowanego niegdyś lokalu, czy wymianę zamków pod nieobecność posiadacza). Polski porządek prawny podobnego rodzaju rozwiązań nie zna i nie akceptuje. Wręcz przeciwnie, przewiduje domniemanie zgodności posiadania z prawem (art. 341 KC) i chroni posiadaczy rzeczy – zakazując samowolnego naruszania posiadania (choćby posiadacz był w złej wierze, por. art. 342 KC) i przerzucając na właścicieli obowiązek inicjowania procesów eksmisyjnych (o ile w porę nie skorzystają z instytucji tzw. najmu okazjonalnego1). Niniejszy artkuł porusza zagadnienie ochrony posesoryjnej od strony legitymacji procesowej, unaoczniając potencjalne przeszkody w skutecznej realizacji roszczenia restytucyjnego (tj. o przywrócenie samowolnie naruszonego posiadania) na drodze postępowania sądowego.