Abstrakt
Wielu przedsiębiorców jest nadal nieświadomych tego, że najem krótkoterminowy jest już obecnie uregulowany, a niespełnienie określonych wymagań będzie wiązało się ze ściśle określonymi konsekwencjami.
Coraz więcej osób zaczyna zarabiać na najmie krótkoterminowym, który może stanowić nawet główne źródło dochodu w sezonie wakacyjnym lub w regionie turystycznym. Powszechnie panuje przekonanie, że oferowanie noclegu poprzez portale Booking.com czy Airbnb nie jest obecnie uregulowane, a zatem nie podlega żadnym obowiązkom i restrykcjom, chociaż mówi się otwarcie, że stan ten ma ulec w przyszłości zmianie w ramach zamiaru wprowadzenia jednolitych ram prawnych dla najmu krótkoterminowego w Unii Europejskiej. Nic bardziej mylnego. Wielu nieświadomych „hotelarzy” prowadzi działalność gospodarczą na szeroką skalę zarówno pod względem zakresu świadczonych usług, jak również uzyskiwanych dochodów, nie zdając sobie sprawy z faktu, że od dawna istnieje regulacja odnosząca się do świadczenia usług hotelarskich. Ponadto, korzystając z różnego rodzaju portali internetowych, tworząc fanpage na Facebooku, czy też gromadząc na bieżąco dane gości odwiedzających obiekt, rzadko kiedy gospodarz realizuje obowiązki wynikające z ochrony danych osobowych.
Z drugiej strony konsumenci korzystając z usług noclegowych, często kierują się nazwą i opisem danego obiektu (przykładowo hotelem w promocyjnej, niespotykanej w danej miejscowości cenie), nie zdając sobie sprawy z tego, że jest to jedynie „samozwańczy” hotel. Reklamowanie działalności w bazie danych hoteli czy pensjonatów, nie spełniając określonych kryteriów dla tego typu obiektów, z pewnością wprowadza klienta w błąd. Jakie zatem regulacje obowiązują obecnie podmioty udostępniające swoje mieszkania czy też nawet całe kamienice w ramach najmu krótkoterminowego?