Nieruchomości

nr 2/2019

Będzie Pani zadowolona. Dogadamy się.

DOI: 10.32027/NIER.19.2.13
Lidia Kośnik
Autorka jest agentem nieruchomości w Warszawie, www.remaxcity.pl
Abstrakt

Kiedy rozmawiam z właścicielami nieruchomości, by ocenić, czy zajmę się ich nieruchomościami i czy dojdzie do współpracy między nami, rozmowy przebiegają czasem w interesujących kierunkach. Są klienci, którzy bardzo dokładnie analizują wszystkie otrzymane informacje i bardzo wnikliwie czytają wszystkie dokumenty, zanim złożą na nich swój podpis. Często zdarza się, że spotykamy się kilkakrotnie, ale po podpisaniu umowy wiemy dokładnie, jakie są obowiązki każdej ze stron i jak będzie wyglądała nasza współpraca. Są jednak i tacy, którzy nie lubią tzw. papierków i przejście przez stronę formalną współpracy to dla nich prawdziwa męka. Najczęściej chcą wszystko szybko podpisać, a pytania pojawiają się dopiero przy finalizacji. Z mojego zawodowego doświadczenia wiem jednakże, że warto znaleźć sposób na aktywne włączenie naszego klienta w zrozumienie formuły współpracy z agentem. Oszczędzi to nam wielu późniejszych i zupełnie niepotrzebnych emocji.