Abstrakt
Metoda pozostałościowa jest jedną z rzadziej stosowanych metod wyceny nieruchomości w Polsce. W wytycznych wielu banków dotyczących zasady wykonywania wycen na ich potrzeby znaleźć można wręcz stwierdzenia, że wyceny wykonane tą metodą nie będą akceptowane. Sam prawodawca także uzależnia możliwość jej zastosowania od kilku warunków. Ponadto krajowa literatura dotycząca tej metody jest dość uboga.
W rezultacie polscy rzeczoznawcy na ogół niechętnie stosują metodę pozostałościową, uciekając się często zamiast niej do metod podejścia porównawczego, nawet jeśli brak transakcji na rynku lokalnym zmusza ich do zbierania transakcji z miejsc znacznie oddalonych i mało porównywalnych do lokalizacji wycenianej nieruchomości. Należałoby jednak zadać pytanie, czy postępowanie takie rzeczywiście odzwierciedla zachowania typowych uczestników rynku, czy jest tylko fikcją wynikającą z przeregulowania warsztatu rzeczoznawców majątkowych w przepisach prawa.
Innym niebezpiecznym zjawiskiem jest pojawienie się wśród części rzeczoznawców ale też i odbiorców wycen, błędnych przekonań na temat metody pozostałościowej, nie mających jakichkolwiek podstaw prawnych, logicznych a tym bardziej rynkowych. Warto więc przyjrzeć się bliżej tej metodzie.