Nieruchomości

nr 4/2016

Kiedy plan miejscowy narusza prawo własności?

Maciej J. Nowak
Autor jest doktorem nauk ekonomicznych, kierownikiem Pracowni Ekonomiki Przestrzennej i Środowiskowej Katedra Prawa i Gospodarki Nieruchomościami Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny w Szczecinie oraz radcą prawnym O.I.R.P. w Szczecinie.
Abstrakt

Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego stanowi podstawowy instrument w planowaniu przestrzennym. Zgodnie z założeniami ustawodawcy, to on powinien w każdej gminie określać kluczowe kwestie związane z możliwym zagospodarowaniem przestrzennym poszczególnych terenów. W praktyce nie zawsze tak jest – nie wszystkie gminy z planu miejscowego chętnie korzystają. Nie zmienia to jednak faktu, że w wielu przypadkach odgrywa on bardzo ważną rolę.W niniejszym artykule skupiono się na analizie przypadków, kiedy konkretne postanowienia zawarte w planie miejscowym w nadmiernym stopniu ograniczają prawa właścicieli nieruchomości. O ile bowiem plan często może, a nawet musi ograniczać własność nieruchomości, o tyle nie może robić tego z przekroczeniem zasady proporcjonalności. Czyli każda ingerencja planu w uprawnienia właścicieli musi być merytorycznie uzasadniona (chociażby w oparciu o zasadę ładu przestrzennego) i zgodna z innymi ustawami. Gdy tak nie będzie, pojawią się podstawy do stwierdzenia nieważności planu.