Nieruchomości

nr 12/2016

Kodeks urbanistyczno-budowlany – syntetyczna propozycja zmian w planowaniu przestrzennym i Prawie budowlanym

Maciej J. Nowak
Autor jest kierownikiem Pracowni Ekonomiki Przestrzennej i Środowiskowej Katedry Prawa i Gospodarki Nieruchomościami Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie oraz radcą prawnym O.I.R.P. w Szczecinie.
Abstrakt

Na temat uwarunkowań związanych z systemem gospodarki przestrzennej powiedziano już wiele. Nie budzi wątpliwości fakt, że ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennych nie spełniła pokładanych w niej nadziei. Doprowadziła ona bowiem z jednej strony do dezintegracji przestrzeni i znacznego oddalenia sposobu jej zagospodarowania względem wytycznych związanych z ładem przestrzennym. Z drugiej strony – ustawa ta jest niekorzystna dla inwestorów, prowokując maksymalne zróżnicowanie w skali różnych gmin podstaw do wydania pozytywnych decyzji inwestycyjnych.Było i jest więc źle. To zostało już zresztą wielokrotnie przy różnych okazjach powtórzone w licznych pracach naukowych, analizach eksperckich, publicystycznych, ale także wystąpieniach konferencyjnych. Natomiast niewątpliwym wyzwaniem okazało się udzielenie konkretnej odpowiedzi na pytanie – „co w zamian?”. Tutaj też propozycji było sporo. Ostatnia – której wdrożenie jest najbardziej prawdopodobne – została zaprezentowana w przedłożonym do konsultacji społecznych w dniu 30.9.2016 r. projekcie Kodeksu urbanistyczno-budowlanego.Zastrzec trzeba od razu, że pełna charakterystyka nowych propozycji (tym bardziej połączona z ich wstępnym komentarzem) znacząco przekraczałaby ramy jednego artykułu, a nawet całego numeru „Nieruchomości C.H.Beck”. Projekt aktu prawnego obejmuje ponad 300 stron. Obrazuje to również zakres rewolucyjności zmiany i zakres możliwych związanych z nią problemów. Dlatego w niniejszym tekście wybrano z jednej strony najważniejsze, a z drugiej – najbardziej ciekawe nowe rozwiązania.Warto zastrzec, że projekt wciąż jest procedowany i analizowany. Nie można więc wykluczyć tego, że pojawią w nim się nowe rozwiązania, a niektóre obecnie przedstawiane zostaną zmodyfikowane lub nawet usunięte. Ale i tak całość uznać należy za ciekawą podstawę do dyskusji na temat możliwego zakresu zmian w systemie gospodarki przestrzennej.