Abstrakt
W razie braku zapłaty przez właściciela lokalu opłat go obciążających, gdy mimo wystosowywanych do niego wezwań do zapłaty, w dalszym ciągu unika on płatności, wspólnota mieszkaniowa lub zarządzający nieruchomością wspólną zarządca stają przed koniecznością podjęcia dalszych działań prawnych. Zdarza się niekiedy przy tym, iż wysokość opłaty od pozwu, jaką należałoby w związku z powyższym uiścić, wytaczając powództwo przeciwko niesumiennemu właścicielowi, aktualnie przekracza możliwości finansowe wspólnoty, zaś prawdopodobieństwo uzyskania przez nią zwolnienia od kosztów sądowych – w świetle omówionej w poprzednich numerach „Nieruchomości” C.H. Beck praktyki orzeczniczej – jest znikome. Sytuacja komplikuje się dodatkowo, jeżeli termin przedawnienia roszczenia, które w stosunku do właściciela posiada wspólnota, upływa w niedługim horyzoncie czasowym, a więc – mimo powyższych przeciwności – koniecznym jest podjęcie szybkich i zdecydowanych kroków prawnych, celem zapobieżenia ewentualnemu podniesieniu przez dłużnika zarzutu przedawnienia w toku późniejszego procesu. Rozwiązaniem powyższego dylematu może być wówczas złożenie przez wspólnotę wniosku o zawezwanie niesumiennego właściciela lokalu do próby ugodowej, a tym samym zainicjowanie postępowania pojednawczego. Przedmiot postępowania pojednawczego Zgodnie, z art. 184 KPC „Sprawy cywilne, których charakter na to zezwala, mogą być uregulowane drogą ugody zawartej przed wniesieniem pozwu”. Ogólnie zatem rzecz ujmując, celem postępowania pojednawczego jest umożliwienie podmiotom pozostającym w sporze zawarcia przed sądem ugody, bez konieczności wszczynania procesu. Postępowanie to może zatem, lecz nie musi poprzedzać właściwy proces cywilny. Jego cechą jest fakultatywność, przez którą należy rozumieć istnienie samej jedynie możliwości wszczęcia tego rodzaju postępowania, a więc zarówno powód nie ma obowiązku poprzedzania pozwu wnioskiem o zawezwanie pozwanego do próby ugodowej, jak też hipotetyczny pozwany, w razie złożenia jednak takiego wniosku, nie ma obowiązku wzięcia udziału w zainicjowanym nim postępowaniu. Często jednak, niezależnie od samego celu postępowania, którym jest niewątpliwie dążenie do zawarcia ugody, a więc polubownego rozwiązania sytuacji konfliktowej pomiędzy pozostającymi w sporze stronami i to bez konieczności wytaczania powództwa i przeprowadzania czasem długotrwałego procesu, co niewątpliwie stanowi korzyść dla obu stron konfliktu, chociażby z uwagi na możliwość zaoszczędzenia przez nie kosztów, które ponieść by mogły lub musiały prowadząc spór przed sądem, postępowanie to niesie ze sobą inny jeszcze – istotny z punktu widzenia wierzyciela – skutek. Złożenie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej przerywa bowiem bieg przedawnienia roszczeń, których zaspokojenia wierzyciel dochodzi od dłużnika. Zgodnie bowiem z art. 123 § 1 pkt 1 KC bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia.