Abstrakt
Aktualnie polski system katastralny jest w znacznym stopniu niesprawny i choć głównie chodzi o segment B – segment prawny, to również w segmentach A i C, w których zlokalizowana jest ewidencja gruntów i budynków występuje wiele braków i z tego właśnie powodu rzeczoznawca majątkowy niejednokrotnie sięgnąć musi do źródeł z odległej przeszłości, w których geometryczna przeszłość działki czy nieruchomości została kiedyś zarejestrowana za sprawą funkcjonowania w granicach RP czterech katastrów, o historycznych nazwach: pruski, austriacki, rosyjski, zamojski. Rzecz w tym, że konieczności sięgania po dane pochodzące z tych źródeł towarzyszyć musi podstawowa wiedza, głównie co do dokładności pochodzących stamtąd danych, a tym samym o tym, co najistotniejsze dla sporządzającego operat szacunkowy – stopnia zaufania do pozyskanych danych. Aż prosi się, by w tym miejscu przemycić stosowany przez metrologów termin – poziom ufności! Z tego też względu w formie maksymalnie zlakonizowanej przedstawię charakterystykę wymienionych katastrów. Dlaczego jest to tak ważne, informuje załączony poniżej skan mapy, z której wyczytać można lokalizację poszczególnych katastrów, ale też ich potencjał, wyrażony w procentach pokrycia przez nie obecnego terytorium RP.
Burzliwe dzieje Rzeczypospolitej to w ostatnim dwustuleciu cztery zabory. Skutkiem czwartego są obecne granice państwowe, które otulają tereny zaborów: pruskiego, austriackiego i rosyjskiego. Paradoks przemian dziejowych polega na tym, że zaborcy wprowadzili ład przestrzenny znany fachowcom jako kataster pruski, kataster austriacki i kataster rosyjski. (zob. rys. 1)
Teren Polski Południowej jest tu szczególnie „uprzywilejowany”, bowiem znajduje się tu punkt zbiegu granic trzech zaborów, nazwany też kiedyś jako TRÓJKĄT TRZECH CESARZY! U zbiegu Przemszy, Czarnej Przemszy i Białej Przemszy znajduje się rozmyty przez naturę kopiec, będący granicą między Mysłowicami (zabór pruski) Jaworznem (zabór austriacki) i Sosnowcem (zabór rosyjski). (zob. rys. 2)
Traktując zamieszczoną wyżej mapę jako przyczynek do wiedzy o katastrze nieruchomości, prześledźmy w aspekcie zainteresowań rzeczoznawców majątkowych każdy z tych, dla nas pierwotnych, katastrów.
Kataster pruski
Sztandarowe hasło Francuskiej Rewolucji WOLNOŚĆ! RÓWNOŚĆ! BRATERSTWO! skutkowało napoleońskim dekretem o sprawiedliwym podatku i w konsekwencji podjęciem gigantycznych prac pomiarowych zmierzających do sporządzenia map katastralnych, obejmujących lewobrzeżne tereny Renu, opanowane ongiś przez Francję. Rzecz oczywista chodziło o mapy służące celom fiskalnym. Powstała też pierwsza w historii instrukcja katastralna, która po ustabilizowaniu się sytuacji granicznej między Francją i Niemcami stała się w roku 1819 zalążkiem katastru nazwanego później pruskim. Przechodząc na skróty przez meandry historii, przyjmijmy rok 1868 za umowny początek funkcjonowania katastru pruskiego, kiedy to Prusacy wydali swą pierwszą instrukcję katastralną, wprowadzając przy tym metr [m] jako obowiązującą jednostkę długości. Cechą charakterystyczną katastru pruskiego jest wprowadzony w 1880 r. wymóg terenowego utrwalania punktów załamania granic, które stabilizowane były początkowo kamieniami naturalnymi, a następnie słupkami o kształcie foremnego równoległościanu o wysokości co najmniej 40 cm. Były to początkowo ociosane skały naturalne (głównie granit), a następnie formowane sztucznie graniczne znaki betonowe. Każdy z nich miał na górnej powierzchni, definiowanej przez powierzchnię terenu znak krzyża, będącym terenowym nośnikiem geometrycznego położenia granicy działki. Nieco później pojawił się również nakaz stabilizacji nie tylko naziemnej, ale również podziemnej, dzięki czemu kilka centymetrów poniżej dolnej powierzchni w ziemię wkopywanego znaku granicznego znajdowała się centrycznie osadzona butelka albo ceramiczna rurka drenarska, reprezentując sobą przebieg granicy na wypadek zniszczenia znaku naziemnego!
Najistotniejszą cechą katastru pruskiego jest jednak to, że jest to kataster numeryczny. Oznacza to, że każdy punkt opisujący granicę działki, zastabilizowany przy tym w terenie znakiem granicznym, posiadł współrzędne w prostokątnym układzie kartezjańskim, pierwsza instrukcja katastralna (pruska) nakazywała bowiem wykonywanie pomiarów szczegółów terenowych metodą ortogonalną (rzędnych i odciętych, domiarów prostokątnych, offset – ang.), polegającą na rzutowaniu na terenową linię pomiarową, spełniającą rolę kartezjańskiej osi odciętych punktów sytuacyjnych, których najkrótsza odległość od tej linii to rzędna w tak zbudowanym układzie współrzędnych prostokątnych. (zob. rys 3)
Efektem jest posiadanie współrzędnych interesujących nas punktów i możliwość sporządzenia mapy. Zadziwiające jest to, że metodę tę stosowali również geodeci w służbie faraonów.
Wynika stąd [...]