Nieruchomości

nr 10/2010

Nasze ważne miejsce, cz. II

Witold Malinowski
Wice Prezydent PFSZN
Abstrakt

Zasadniczy, historyczny podział nieruchomości na mieszkalne, komercyjne, instytucjonalne i inne to podtrzymywana fikcja. Nieruchomość mieszkaniowa może być również komercyjna nie tylko dlatego, że np. wspólnota czy spółdzielnia dysponuje lokalami użytkowymi lub mieszkalnym pod wynajem, ale również dlatego, że aby żyć, nie tracąc nadmiernie wartości, musi pozyskiwać środki. Stąd te powtarzane w planach zarządzaniach zabiegi o pożytki. I dobrze. Każda nieruchomość powinna w jakimś stopniu na siebie zarabiać, zwracać w miarę możliwości zainwestowane w nią pieniądze. A bezdyskusyjne dla mnie jest, że to co nam powierza samorząd czy skarb Państwa powinno być przedmiotem szczególnej dbałości i powinno przynosić także korzyści ekonomiczne. Inaczej będzie to przejadanie inwestycji pod pretekstem konieczności wywiązywania się z konieczności realizacji głównej funkcji obiektu. Każda szkoła, przychodnia, obiekt sportowy i rekreacyjny może poza swoimi statutowymi godzinami zarabiać na siebie. Pod jednym warunkiem – na uczciwych, zgodnych z prawem zasadach, z rzetelnym rozliczeniem kosztów korzystania z wyposażenia, sprzętów, obsługi itp.