Nieruchomości

nr 1/2009

Balkon w nieruchomości wspólnej

Eugenia Śleszyńska
Abstrakt

Stosując przepisy prawa, zawsze oczekujemy, by pojęcia w nich zawarte były precyzyjne bez potrzeby uciekania się do rozstrzygnięć sądowych. Jednakże w przypadku ustawy z 24.6.1994 r. o własności lokali (tekst jedn. Dz.U. z 2000 r. Nr 80, poz. 903 ze zm.; dalej WłLokU) trudno oczekiwać, żeby ściśle definiowała pojęcie „nieruchomości wspólnej”, skoro nie definiuje ona takich pojęć jak „własności samodzielnej” czy własność indywidualna”.

„Nieruchomość wspólna”

O pojęciu tym mówi art. 3 ust. 1 WłLokU następująco: „W razie wyodrębnienia własności lokali właścicielowi lokalu przysługuje udział w nieruchomości wspólnej jako prawo związane z własnością lokali”. Z kolei art. 3 ust. 2 WłLokU stanowi: „Nieruchomość wspólną stanowi grunt oraz części budynku i urządzenia, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli”. Definicja sformułowana przez ustawodawcę jest nader oszczędna, co w uproszczeniu można ująć – wszystko to jest wspólne, co nie jest wyłączną własnością. Niestety, przepisowi temu daleko do precyzji przedwojennego przepisu z 1934 r., który zawierał szczegółowy katalog elementów wchodzących w zakres pojęcia „nieruchomość wspólna”, jak chociażby: grunt, podwórza, ogródki, fundamenty, mury zewnętrzne, mury konstrukcyjne, mury oddzielające poszczególne wyłączone lokale, dachy, kominy oraz wszelkie części budynku i urządzenia służące do ogólnego użytku, jak: strychy, piwnice, klatki schodowe, pralnie, suszarnie, korytarze, bramy, ogólne w.c., dźwigi, urządzenia kanalizacyjne, wodne, ciepłownicze, elektryczne.

Jak zwykle, tak i w tym przypadku, lukę tę wypełnia [...]