Abstrakt
Ustawa z 7.9.2007 r. o ujawnieniu w księgach wieczystych prawa własności nieruchomości Skarbu Państwa oraz jednostek samorządu terytorialnego (Dz.U. Nr 191, poz. 1365; dalej KWSPU), niezależnie od okoliczności pozaprawnych, w jakich została podjęta, stanowi pewnego rodzaju konsekwencję zmian dokonanych w systemie ksiąg wieczystych przez art. 1 pkt 1 ustawy z 11.5.2001 r. o zmianie ustawy o księgach wieczystych i hipotece, ustawy – kodeks postępowania cywilnego, ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz ustawy – Prawo o notariacie (Dz.U. Nr 63, poz. 635) obowiązujących od 23.9.2001 r.
Nieruchomość Skarbu Państwa – sensu stricte – zakres pojęcia na tle ustawowej definicji nieruchomości
Pomimo zmian legislacyjnych (w szczególności uchylenie art. 130 KC, o czym będzie dalej mowa) nie zdezaktualizował się pogląd S. Grzybowskiego, że obowiązujący u nas porządek prawny wyłącza możliwość takiej sytuacji, aby jakakolwiek część powierzchni ziemi w granicach państwa nie była poddana prawu własności1. S. Grzybowski odwołując się do obowiązującej definicji ustawowej nieruchomości, przyjął, że cała powierzchnia w granicach państwa składa się wyłącznie z nieruchomości, czyli odrębnych przedmiotów własności, które tym samym nie są rzeczami niczyimi. Także E. Gniewek2 stwierdza, że ustawodawca nie dopuszcza koncepcji „porzucenia nieruchomości”, odrzuca bowiem możliwość istnienia „nieruchomości niczyich”. Ten niebudzący wątpliwości pogląd uzasadnienie swoje znajduje jedynie w braku przepisów o nieruchomości niczyjej, albowiem nawet argumenty oparte na brzmieniu art. 179 KC nie są już miarodajne wobec uznania go za niezgodny z art. 2 oraz art. 165 Konstytucji RP oraz wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 15.3.2005 r. (Dz.U. Nr 48, poz. 462), zgodnie z którym przepis tren utracił moc z dniem 15.7.2006 r.
Rozwiązanie to wcale nie jest jedynym możliwym, jeżeli zauważymy, że takiej zasady nie zna chociażby niemiecki kodeks cywilny obowiązujący na terenie byłego zaboru pruskiego. § 928 tego Kodeksu przewidywał, że własności gruntu można się wyzbyć w ten sposób, że „właściciel zrzeczenie się oświadcza wobec urzędu gruntowego i zrzeczenie się w księdze gruntowej zapisane zostaje”. Przez zrzeczenie nieruchomość stawała się rzeczą niczyją, a Skarbowi Państwa przysługiwało prawo przywłaszczenia sobie porzuconego gruntu i na tej podstawie mógł się on zapisać jako właściciel w księdze. Rozwiązanie to można jak się wydaje rekomendować także na gruncie prawa polskiego w miejsce art. 179 KC. Pogląd o istnieniu nieruchomości będących niczyją własnością wyraził także F. Zoll3 w odniesieniu do wód publicznych, brzegów morza itp.
Pogląd, że suma gruntu w granicach państwa jest równa sumie nieruchomości oznacza, że odrzucamy koncepcje, że istnieją grunty, które nie stanowią nieruchomości, co nie z kolei oznacza wcale, że stanowią one rzecz niczyją. Wystarczy dostrzec różnice w aktach nacjonalizacyjnych, żeby stwierdzić że nie zawsze ustawodawca odwoływał się do pojęcia nieruchomości. O ile bowiem Dekret PKWN z 6.9.1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej odwołuje się do pojęcia „nieruchomości ziemskich”, to dekret PKWN z 12.12.1944 r. o przejęciu niektórych lasów na własność Skarbu Państwa odwołuje się do pojęcia lasy i grunty leśne, nie tylko nie nazywając ich nieruchomościami, ale posługuje się wręcz pojęciem „teren obiektu leśnego”, zaliczając w jego skład „wszelkie nieruchomości i ruchomości położone na jego terenie”.
W okoliczności, że do powstania nieruchomości potrzebne jest wyrażenie woli wyodrębnienia przez jej właściciela, wydaje się nie budzić wątpliwości wniosek, że istnieją takiego grunty, które stanowią własność Skarbu Państwa, a nie zostały prawnie wyodrębnione. Zostaną one wyodrębnione w wykonaniu ustawy przez złożenie wniosku o założenie dla nich księgi wieczystej. Przy przyjęciu założenia, że istnieją w zasobie publicznym grunty nie stanowiące nieruchomości w zasobie Skarbu Państwa pozostaje jedynie do rozstrzygnięcia, jaka powinna być w stosunku do nich wskazana podstawa nabycia własności.
Zasadę domniemania własności państwowej dla rzeczy (w tym także nieruchomości), w stosunku do których nie istnieją jakiekolwiek tytuły na rzecz innych osób przyjmował przed unifikacja Prawa Rzeczowego w art. 713 Kodeks Napoleona. Kodeks wyróżniał odrębne kategorie majątku publicznego (biens du Domanie public), który nie może być zbywany i majątki rządowe (biens du domanie de l’etat), którymi państwo włada jak osoba prywatna4. Zgodnie z § 537 ww. Kodeksu zdanie drugie „dobra, które do prywatnych osób nie należą, są administrowane i alienowanemi bydź nie mogą, tylko w formach, i podług prawideł, które są dla nich właściwe”. W szczególności kodeks postanawiał w § 538, że „drogi mnieysze i większe, ulice przez rząd utrzymywane, rzeki mnieysze i większe spławne w jakikolwiek sposób, brzegi, odsepy morskie, porty, stanowiska, i ogólnie wszelkie części francuzkiey ziemi niezdatne, aby były własnością prywatną, są uważane, iako należące do własności narodowey”. Jakkolwiek przepisy te zostały uchylone z dniem 1.1.1947 r. przez art. III § 1 pkt 1 dekretu Rady Ministrów z 11.10.1946 r. – Przepisy wprowadzające prawo rzeczowe i prawo o księgach wieczystych (Dz.U. Nr 57, poz. 321), to wydaje się że w odniesieniu do kategorii wymienionych w § 538, stanowią one podstawę nabycia tych nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa oraz jednostek samorządu terytorialnego (oczywiście z uwzględnieniem późniejszych regulacji). Przekładając to na teraźniejszość i np. w odniesieniu do własności dróg, to przepis art. 73 ustawy z 13.10.1998 r. – przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną (Dz.U. Nr 133, poz. 872 ze zm.) będzie stanowił podstawę nabycia tylko w stosunku do dróg, które już wcześniej nie stanowiły własności Skarbu Państwa.
Konstrukcję analogicznego domniemania zawierał – jak się wydaje [...]