Abstrakt
Kwestia mieszkań jest nadal jednym z ważniejszych problemów społecznych i gospodarczych. Nie da się ukryć, że „bolączką” kraju jest znaczny deficyt mieszkaniowy. Mimo iż budownictwo mieszkaniowe od kilku lat rozwija się, to jego rozmiary nadal nie są w stanie zaspokoić rosnących potrzeb społeczeństwa. Pomiędzy spisami powszechnymi przybyło ok. 400 tys. samodzielnych gospodarstw domowych niemających odrębnych mieszkań. Znaczny niedobór mieszkań (sięgający w 2002 r. blisko 1,6 mln) w najbliższym czasie może ulec pogłębieniu z uwagi na brak remontów istniejących zasobów, które w niedalekiej przyszłości przestaną być użyteczne i „wypadną” z rynku (szczególnie dotyczy to starej substancji mieszkaniowej, budowanej przed 1918 r.). Dodatkową przeszkodą w rozwoju mieszkalnictwa może być brak aktualnych planów zagospodarowania przestrzennego.