Abstrakt
Dyżur pod telefonem w rozumieniu art. 98 ust. 1 ustawy z 15.4.2011 r. o działalności leczniczej (t.jedn.: Dz.U. z 2020 r. poz. 295 ze zm. dalej jako: DziałLeczU) uprawnia pracownika (w tym ordynatora oddziału) do wynagrodzenia za czas pozostawania w gotowości do udzielania świadczeń zdrowotnych (art. 98 ust. 2 DziałLeczU).
Wyrok SN z 11.2.2020 r., I PK 236/18, niepubl.
Stan faktyczny
Powód był zatrudniony w szpitalu od 16.9.1982 r., ostatnio na stanowisku koordynatora oddziału neurologicznego. Na tym oddziale szpitala są dwa pododdziały: udarowy i rehabilitacyjny. Powód świadczył pracę od poniedziałku do piątku od 8.00 do 15.35, po zakończeniu zaś pracy pełnił dyżur medyczny. W dniu 2.1.2007 r. powód otrzymał od bezpośredniego przełożonego pisemne polecenie, że „z dniem 1.1.2007 r. w celu zapewnienia prawidłowości świadczeń zdrowotnych w oddziale neurologicznym w pododdziale udarowym, zgodnie z wytycznymi NFZ, zabezpieczenie medyczne w oddziale neurologicznym odbywa się na zasadzie dyżuru stacjonarnego we wszystkie dni tygodnia zgodnego z grafikiem, a w pododdziale udarowym dyżur na wezwanie będzie pełnił naprzemiennie ordynator oddziału i zastępca ordynatora. Czas obowiązywania powyższego do odwołania”. Dyżur pod telefonem odbywał się nieregularnie, poza godzinami pracy powoda, to jest od 15.35 do 8.00 następnego dnia, a w dni wolne od pracy od 8.00 do 8.00 następnego dnia. Praktycznie tylko powód pełnił ten dyżur, a jedynie w czasie jego nieobecności pełnił go jego zastępca. Inni lekarze zatrudnieni na oddziale pełnili dyżury stacjonarne. Takich dyżurów powód miał po kilkanaście razy w miesiącu. Trwały one do końca zatrudnienia powoda, tj. do 30.6.2016 r. W grafiku czasu pracy były ewidencjonowane jedynie dyżury stacjonarne, a lekarze sami wpisywali swoje godziny pracy. Powód nie wypełniał natomiast grafików dyżurów pod telefonem i nie przekazywał ich pracodawcy, sam dokumentował swoje godziny dyżurów „pod telefonem”, zapisując ich daty i godziny. Nie był informowany, w jaki sposób ewidencjonować godziny pracy „pod telefonem”. Szpital nie wypłacał mu wynagrodzenia za tak zwane dyżury „pod telefonem”. Jedynie w przypadku przyjazdu do szpitala powód miał wypłacane wynagrodzenie.Sąd Rejonowy wyrokiem z 2.8.2017 r. zasądził od pozwanego szpitala na rzecz powoda kwotę 45.857,90 zł tytułem wynagrodzenia za czas pozostawania w gotowości do świadczenia pracy w okresie od grudnia 2013 r. do maja 2014 r. wraz z ustawowymi odsetkami oraz nadał orzeczeniu rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 14 401,79 zł i orzekł o kosztach procesu. Uznał, że spór sprowadzał się do rozstrzygnięcia kwestii, czy powód (jako ordynator) pozostawał w gotowości do świadczenia pracy w ramach zapewnienia właściwej organizacji pracy na oddziale, czy też pracodawca zlecał mu pozostawanie w gotowości do pracy w ramach tak zwanego „dyżuru pod telefonem” oraz czy przysługuje mu wynagrodzenie z tego tytułu. Rozstrzygając powyższy spór, sąd I instancji wskazał, że zgodnie z art. 98 ust. 1 i 2 ustawy z 15.4.2011 r. o działalności leczniczej (t.jedn.: Dz.U. z 2013 r. poz. 217 ze zm.) pracownicy wykonujący zawód medyczny i posiadający wyższe wykształcenie, zatrudnieni w podmiocie leczniczym wykonującym działalność leczniczą, świadcząc stacjonarne i całodobowe świadczenia zdrowotne, mogą zostać zobowiązani do pozostawania w gotowości do udzielania tych świadczeń, przy czym za każdą godzinę pozostawania w gotowości do udzielania świadczeń zdrowotnych przysługuje wynagrodzenie w wysokości 50% stawki godzinowej wynagrodzenia zasadniczego. Dalej sąd I instancji wywodził, że regulacje zawarte w Kodeksie pracy dotyczące czasu pracy i pełnienia dyżurów mają charakter bardziej korzystny dla pracownika niż przepisy prawa wspólnotowego, powołując się na art. 1515 KP i art. 132 i 133 KP.Sąd II instancji wyrokiem z 8.6.2018 r. oddalił apelację pozwanego, akceptując ustalenia faktyczne oraz dokonaną w sprawie wykładnię przepisów prawa. W jego ocenie, SR prawidłowo ustalił, że w okresie objętym pozwem powód na polecenie pozwanego pracodawcy pozostawał w gotowości do udzielania świadczeń zdrowotnych w liczbie między 300 a 400 godzin miesięcznie. W konsekwencji uznał, że należało zastosować dyspozycję przepisu art. 98 ustawy z 15.4.2011 r. o działalności leczniczej, z uwzględnieniem także prawa do wynagrodzenia w wysokości 50% stawki godzinowej wynagrodzenia zasadniczego. Uznał, że powód nie miał obowiązku składania pozwanemu harmonogramu dotyczącego tej gotowości do pracy, natomiast to pozwany powinien takie harmonogramy stworzyć, ewidencjonować ten czas gotowości i wypłacać za niego stosowne wynagrodzenie (art. 149 § 1 KP) z uwagi na fakt, że to pracodawca organizuje swoją działalność leczniczą, a powód nie był osobą upoważnioną do podejmowania tego rodzaju decyzji.W skardze kasacyjnej pozwany zarzucił naruszenie:
1) art. 29 KP przez pominięcie faktu, że strony nie ustaliły na piśmie warunków rzekomego pozostawania przez powoda w gotowości do świadczenia pracy „na telefon”, mimo iż umowa o pracę ulegała wielokrotnie modyfikacjom, które nie potwierdziły ani nie utrzymały rzekomego polecenia z 2.1.2007 r.; 2) art. 1514 KP przez niezastosowanie na skutek pominięcia faktu, że powód jako ordynator (koordynator) oddziału pełnił funkcję kierownika wyodrębnionej komórki organizacyjnej, zgodnie zaś z zakresem obowiązków odpowiadał za oddział merytorycznie, jak też organizacyjnie, stąd zobowiązany był do bieżącego podejmowania decyzji, w tym o charakterze administracyjnym; 3) art. 98 DziałLeczU przez niezasadne zastosowanie do ordynatora (koordynatora) oddziału – osoby o funkcjach administracyjnych, podczas gdy pracodawca nie zobowiązywał powoda do pozostawania w gotowości do świadczenia pracy „na telefon”, a powód nie składał harmonogramów takiej pracy, którą powinien jako szef oddziału planować, jeśli w ogóle występowała; 4) art. 16m ust. 7 ustawy z 5.12.1996 r. o zawodzie lekarza i lekarza dentysty (t.jedn.: Dz.U. z 2019 r. poz. 537 ze zm.; dalej jako: LekDentU) przez niezastosowanie do powoda pełniącego obowiązki kierownika stażu lekarzy oddziału neurologicznego, zobowiązanego do nadzoru nad lekarzem stażystą; 5) art. 233 § 1 KPC w sposób, który miał istotny wpływ na wynik sprawy, przez niezgodną z doświadczeniem życiowym i błędną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego i przyjęcie, że powód przez prawie 10 lat pozostawał w gotowości do świadczenia pracy przez liczbę godzin uniemożliwiającą normalne życie i funkcjonowanie, pominięcie zebranego w postępowaniu przed sądem materiału dowodowego w postaci zeznań świadków o braku świadomości o istnieniu pisma z 2.1.2007 r., braku konieczności i nieutrzymywaniu w spornym okresie polecenia pełnienia dyżuru pod telefonem, braku informowania zmieniającej się kadry zarządzającej przez powoda o pełnieniu dyżuru, piśmie z 2.1.2007 r. Skarżący wniósł o uchylenie w całości zaskarżonego wyroku oraz poprzedzającego go wyroku SR i orzeczenie co do istoty sprawy przez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za wszystkie instancje; ewentualnie domagał się uchylenia zaskarżonego wyroku w całości i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania SO.