Monitor Prawa Pracy

nr 12/2012

Nagranie jako materiał dowodowy

Rafał Krawczyk
Autor jest Sędzią SO w Toruniu.
Abstrakt

Niniejsze opracowanie zostało poświęcone omówieniu dopuszczalności uznania nielegalnie zdobytego nagrania jako dowodu w sprawie. Jest to tym bardziej istotna kwestia, że ani przepisy prawa, ani orzecznictwo nie wykluczają wprost przeprowadzenia takiego dowodu.

Uwagi wstępne

Rozwój techniki umożliwia zarówno pracodawcom, jak i pracownikom uzyskanie w dość prosty sposób nagrań, które mogą okazać się pomocne przy dowodzeniu faktów istotnych dla rozstrzygnięcia procesów z zakresu prawa pracy. Gdy dowód taki przedstawia pracownik, najczęściej jest to nagranie dokonane w sposób nielegalny, bez zgody i wiedzy pracodawcy. Przepisy Kodeksu postępowania cywilnego nie wykluczają wprost dopuszczalności przeprowadzenia takich dowodów, orzecznictwo również nie wypowiada się na ten temat w sposób jednolity. Dopuszczalność przeprowadzenia dowodu w postaci nagrania, jak też samą przydatność takiego środka dowodowego dla rozstrzygnięcia sprawy sąd oceni zatem indywidualnie w każdym konkretnym przypadku. Podejmując niezgodne z prawem działania celem uzyskania dowodów, pracownik musi mieć jednak na względzie nie tylko to, że dowód taki niekoniecznie zostanie dopuszczony, ale liczyć się także z negatywnymi konsekwencjami tego działania w sferze stosunków z pracodawcą.

Nagrania legalne

W art. 308 KPC w sposób wyraźny dopuszczono przeprowadzenie w postępowaniu cywilnym, a zatem także przed sądem pracy, dowodów z filmu, telewizji, fotokopii, fotografii, planów, rysunków oraz płyt lub taśm dźwiękowych i innych przyrządów utrwalających albo przenoszących obrazy lub dźwięki. Przepis ten, choć nie był nowelizowany od lat 60. ubiegłego wieku, daje możliwość zastosowania go również w przypadku wszelkich nowoczesnych – cyfrowych form utrwalania obrazu i dźwięku. Za dopuszczalnością przeprowadzenia dowodu z nagrań przesądzałaby również wynikająca z art. 309 KPC zasada otwartości katalogu środków dowodowych, umożliwiająca dowodzenie swych twierdzeń za pomocą wszelkich środków dowodowych, również tych niewymienionych wprost w przepisach Kodeksu postępowania cywilnego. Wbrew pozorom dopuszczalność korzystania z nagrań nie budzi jednak żadnych wątpliwości tylko wówczas, gdy były one dokonane w sposób zgodny z prawem, w pozostałych przypadkach zaś nie jest to już takie oczywiste.

Wśród legalnych nagrań audio lub audio-video, z którymi spotkać się można w procesach pracowniczych, wyróżnić trzeba przede wszystkim nagrania z kamer przemysłowych instalowanych dla bezpieczeństwa przez wielu pracodawców. Dowody z tego typu nagrań przydatne są szczególnie w tych procesach, w których pracownik jest stroną pozwaną, przedmiotem procesu zaś jest wyrządzenie szkody pracodawcy. Nie można jednak wykluczyć, że o przeprowadzenie dowodu z zapisu monitoringu wnioskować może pracownik, np. w sprawie o przywrócenie do pracy. Pracownik nie dysponuje sam takim dowodem. Dlatego też, jeśli z faktów, które za jego pomocą chce udowodnić, wywodzi dla siebie korzystne skutki prawne, powinien zawnioskować o wezwanie pracodawcy (przez sąd) o przedstawienie takiego dowodu. Ze względu na ograniczenia dowodowe wynikające ze zmian wprowadzonych do procedury cywilnej po 3.5.2012 r.1 wniosek dowodowy o oględziny zapisu monitoringu powinien zostać złożony już w pozwie lub odpowiedzi na pozew. Inne, rzadziej spotykane, legalne nagrania to np. zapisy z obrad posiedzenia rady nadzorczej czy zarządu spółki.

Owoce zatrutego drzewa

Niespotykane w praktyce są natomiast sytuacje dysponowania przez pracownika własnym legalnym nagraniem sporządzonym za zgodą pracodawcy. Z tego powodu najbardziej problematyczną kwestią stało się przesądzenie dopuszczalności przeprowadzania dowodów z nagrań zdobytych nielegalnie. Dowody takie to nagrania rozmowy dokonane bez zgody i wiedzy osoby nagrywanej przez jedną jej stronę bądź w bardziej skrajnych przypadkach utrwalenie rozmowy osób trzecich z zastosowaniem podsłuchu.

Przykłady:

Nagranie rozmowy z pracodawcą bez jego zgody: Prezes spółki w oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę wskazał zupełnie inne przyczyny zwolnienia pracownika niż w prywatnej rozmowie z pracownikiem. Pracownik nagrał tę rozmowę na dyktafon, dowodząc w procesie o przywrócenie do pracy, że przyczyną zwolnienia były osobiste zatargi, a nie zastrzeżenia do jakości wykonywanej przez niego pracy.

Potajemne nagranie rozmowy pracowników: Kierownik sklepu, chcąc sprawdzić, który z pracowników kradnie drobne sumy pieniędzy, zainstalował bez wiedzy pracowników kamerę, która nagrała ich prywatne rozmowy na temat pracodawcy i wnioskuje o odtworzenie ich w sądzie jako dowód na utratę zaufania do zwolnionego pracownika.

Polska procedura cywilna nie zawiera przepisów, które wprost zakazywałyby wykorzystania jako materiału dowodowego zdobytych w sposób sprzeczny z prawem nagrań. Zakazy takie są natomiast wprowadzane w [...]