Abstrakt
Współpraca pracodawcy z zakładową organizacją związkową w sprawach indywidualnych jest jednym z ważniejszych obowiązków realizowanych w toku związkowego współdziałania. Od lat w doktrynie toczy się dyskusja w przedmiocie interpretacji art. 30 ust. 21 ustawy z 23.5.1991 r. o związkach zawodowych1, co świadczy o tym, że ustawodawca niewystarczająco jasno sformułował normę prawną zawartą w tym przepisie. Wobec równie niejednolitych na ten temat wypowiedzi judykatury2 wydaje się, że wyrok WSA z 28.10.2009 r.3 może stanowić interesujący przyczynek do dalszej dyskusji w kwestii ochrony danych ujawniających przynależność związkową.
Z uwagi na to, że podjęte zagadnienie nie jest jeszcze przedmiotem wielu studiów i analiz, autorka poczynione w niniejszym artykule wnioski traktuje jako punkt wyjścia do dalszych rozważań. Temat ten jest bowiem obszerniejszy i wymaga wszechstronnego omówienia. Uwagi zawarte w tekście stanowią także próbę określenia mechanizmów ochronnych, które mogłyby przeciwdziałać negatywnym dla pracowników skutkom związanym z ujawnieniem przynależności związkowej.
Uwagi wstępne
Punktem wyjścia dla prowadzonych w niniejszym artykule rozważań jest uznanie, że przepis art. 30 ust. 21 ZwZawU i przyjęty w nim układ obowiązków pracodawcy potwierdza, że oba obowiązki nie mogą być realizowane równocześnie, a są przesunięte w czasie. Pierwotnym obowiązkiem jest ustalenie organizacji reprezentującej pracownika, wtórnym współdziałanie z nią, a prawidłowy sposób zasięgania przez pracodawcę informacji o pracownikach korzystających z obrony związków zawodowych polega na każdorazowym i oficjalnym występowaniu do organizacji związkowej w celu zasięgnięcia informacji na ten temat4. Ponadto przychylam się do poglądu, że na gruncie przepisów ZwZawU trudno byłoby znaleźć podstawę do nałożenia na związek zawodowy obowiązku aktualizowania złożonej pracodawcy listy5. Odmienny pogląd opiera się na twierdzeniu, że obowiązek pracodawcy zwrócenia się do organizacji związkowej o „informację o pracownikach korzystających z jej obrony” aktualizuje się „w indywidualnych sprawach pracowniczych”. Zakłada w związku z tym, że przepis (art. 30 ust. 21 ZwZawU) stanowi o jednej informacji dotyczącej pewnej zbiorowości, a nie o informacjach dotyczących poszczególnych pracowników, oraz że obowiązek zasięgnięcia stosownej informacji związany jest z pewną kategorią spraw, nie zaś ze sprawą konkretną6.Wreszcie po trzecie, że w interesie pracowników oraz zakładowej organizacji związkowej leży informowanie pracodawcy o członkach i pracownikach niezrzeszonych, których praw związek zawodowy zamierza bronić i których interesy reprezentuje7.
Tak więc w nauce prawa pracy zarysowały się różne stanowiska dotyczące tzw. listy imiennej. Gdyby jednak przyjąć ten drugi pogląd, dalsze rozważanie podjętego zagadnienia nie miałoby sensu, a ponadto oznaczałoby krytykę wniosku, do którego doszedł WSA w uzasadnieniu wyroku z 28.10.2009 r., a tego nie uczynię. Przychylę się natomiast do wyrażonego przez SN w wyroku z 22.1.2008 r.8 stwierdzenia, że jeżeli konstrukcja zachowania pracodawcy została oparta na obowiązku („pracodawca jest zobowiązany zwrócić się o informację o pracownikach korzystających z obrony zakładowej organizacji związkowej”), to obowiązek taki w zestawieniu z indywidualną sprawą pracownika wcale nie skłania do aprobowania poglądów przyjmujących, że wystarczy jednorazowe (jedynie pierwotne) zwrócenie się pracodawcy do zakładowej organizacji związkowej o wykaz chronionych pracowników, który potem organizacja związkowa powinna aktualizować, a jeżeli tego nie uczyni, skutkuje to automatycznie brakiem omawianego obowiązku po stronie pracodawcy.
Prawo do ochrony prywatności a przynależność związkowa
Aktem prawnym o zasięgu międzynarodowym, który kompleksowo uregulował zagadnienia ochrony danych osobowych, jest konwencja nr 108 Rady Europy z 28.1.1981 r. o ochronie osób w związku z automatycznym przetwarzaniem danych osobowych9. Jeśli chodzi o prawo europejskie, to właściwa jest dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady z 24.10.1995 r. (95/46/EC) w sprawie ochrony osób w związku z przetwarzaniem danych osobowych oraz swobodnego przepływu tych danych10. Z kolei ustawa z 29.8.1997 r. o ochronie danych osobowych11 przeniosła na grunt polskiego porządku prawnego zasady wyrażone w przedmiotowych aktach. W literaturze zwrócono uwagę, że uchwalenie w Polsce OchronaDanychU stanowiło poważny krok w umacnianiu gwarancji prawnych ochrony życia prywatnego12. Świadczy o tym również fakt powołania na mocy jej przepisów nowego organu – Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.
Pomimo że OchronaDanychU obowiązuje od kilkunastu już lat, dorobek doktryny w zakresie zagadnienia poruszanego w niniejszej publikacji jest nad wyraz skromny13. Z drugiej strony, nie można dziwić się temu, że nadal niezbadany pozostaje tak wąski wycinek prawa do prywatności, jakim z całą pewnością jest przynależność związkowa, w sytuacji gdy skomplikowana materia tej ustawy od samego początku jej stosowania wywołuje wiele innych problemów i wątpliwości14.
Ochronę prywatności, a więc również danych ujawniających przynależność związkową, wyraża art. 51 Konstytucji RP. W świetle tego przepisu nikt nie może być obowiązany inaczej niż na podstawie ustawy do ujawnienia informacji dotyczących jego osoby. Powyższe oznacza, że inne podmioty mogą zwracać się o rozmaite informacje, ale nie jest to połączone z obowiązkiem ich udzielenia15, jeśli akt rangi ustawowej tak nie stanowi. Wolność deklarowana w art. 51 ust. 1 Konstytucji RP chroni m.in. przed działaniami pracodawców. Jedynie informacje, do których udostępnienia zobowiązuje ustawa, wyjęte są spod tej ochrony16. W OchronaDanychU uszczegółowiono zasady wyrażone w Konstytucji RP, a w jej art. 27 ust. 1 zdefiniowano pojęcie danych wrażliwych. Wśród taksatywnie wymienionych w tym przepisie danych są te, które ujawniają przynależność związkową. Dane wrażliwe, aby były uznane za dane osobowe, muszą spełniać wymogi, o których mowa w art. 6 OchronaDanychU, a więc m.in. muszą dotyczyć zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej. Należy jednak zwrócić uwagę, że ustawodawca posługując się sformułowaniem „dane ujawniające”, uznaje, że nie muszą to być informacje wskazujące wprost na określone w art. 27 ust. 1 OchronaDanychU cechy lub przymioty osoby fizycznej17. Podstawową przesłanką uchylającą zakaz przetwarzania danych sensytywnych jest zgoda osoby, której one dotyczą.
Jako kryterium wyróżnienia danej sensytywnej w postaci przynależności związkowej i powodu objęcia jej szczególną ochroną upatruję w okoliczności, że dotyczy ona bezpośrednio sfery należącej do prywatności. Z tego też powodu wydaje się, że przedmiotowy problem może być rozpatrywany jeszcze pod innym kątem, a mianowicie ochrony dóbr osobistych. Nie twierdzę z całą pewnością, że informacja o przynależności związkowej jest dobrem osobistym, ponieważ art. 23 KC nie zawiera definicji legalnej pojęcia dobra osobistego ani nie definiuje poszczególnych dóbr. Stwierdza jedynie, że za dobra osobiste człowieka należy w szczególności uznać zdrowie, wolność, cześć, swobodę sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnicę korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukową, artystyczną, wynalazczą i racjonalizatorską. Wśród wymienionych nie została expressis verbis wskazana informacja o przynależności związkowej. Jednakże w literaturze zauważa się, że nie można stworzyć stałej, niepodlegającej modyfikacjom definicji legalnej poszczególnych dóbr osobistych ani ich wyczerpującego katalogu18. Tymczasem ujawnienie w zakładzie pracy informacji (danej) o przynależności związkowej może, moim zdaniem, powodować niekorzystne dla pracownika konsekwencje, np. szykany ze strony pracodawcy czy działania dyskryminujące członka związku, a nawet wpływać na decyzje odnośnie do kontynuacji zatrudnienia (np. pracodawca nie przedłuża pracownikowi umowy o pracę zawartej na czas określony). W skrajnym przypadku może więc oznaczać utratę zarobków, a więc istotne naruszenie interesów majątkowych. Istnienie takiego realnego zagrożenia może stanowić, w moim przekonaniu, przesłankę uznania informacji o przynależności związkowej za dobro osobiste i jako takie zasługiwać na ochronę prawa cywilnego, i to niezależnie od ochrony przewidzianej w ustawie o ochronie danych osobowych. Gdyby przyjąć taki pogląd, to [...]