Abstrakt
„Pierwsze koty za płoty”, można by rzec o wprowadzonym w Polsce podatku cukrowym. Pewne luki i błędy można jednak naprawić, bazując na dotychczas wypracowanej praktyce oraz kształtującej się linii interpretacyjnej i orzeczniczej. W istocie bowiem brzmienie przepisu powinno odzwierciedlać faktyczny zamiar ustawodawcy, który w pośpiechu uchwalił ustawę zmieniającą ustawę o zdrowiu publicznym w zakresie wprowadzającym nowy podatek, zapominając o tym, że przepisy nie powinny się wzajemnie wykluczać. Uchwalił więc ustawę, niestety dziurawą jak ser szwajcarski.